Po małych perturbacjach i z lekkim opóźnieniem ale w końcu jest - przeprowadzony na totalnym spontanie jedyny polski wywiad z żywą legendą hip-hopu!
Snoop Dogg
Snoop Dogg
W trzeciej części mojego rankingu znajdziecie kolejną porcję subiektywnie wybranych przeze mnie numerów Snoopa z przekroju ostatniego dziesięciolecia - zapraszam.
Jesteście ciekawi co takiego powiedział nam Snoop? Wpadnijcie w weekend na popkillera obejrzeć jedyny w Polsce ekskluzywny wywiad z żywą legendą hip-hopu, powstały w ścisłej współpracy z DubCNN! Chuuch!
Cytując Daniela: "z muzycznymi tradycjami w rodzinie bywa różnie", szczególnie, jeśli chodzi o raperów. Na przestrzeni ostatnich paru lat pojawiło się w rap biznesie kilku "juniorów", którzy posiadali lepsze bądź gorsze skillsy za mikrofonem i mieli większe bądź mniejsze zadatki na pójście śladami sławnego "tatusia". Ostatnimi, którzy zwrócili moją uwagę byli Lil' Eazy, Curtis Young oraz OMG - potomkowie west coast'owych legend Eazy'iego E, Dr. Dre i Ice Cube'a. Dzisiaj dołączył do nich również Snoop Dogg Junior, czyli Spanky Danky!
Obecnie, Snoop Dogg jest jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej i droga, jaką przebył od od szczeniackiego freestyle'owania z kumplami w Long Beach do występów przed wielotysięczną publiką na najpopularniejszych festiwalach świata jest naprawdę imponująca.
Wciąż jednak powracam z sentymentem do starych nagrywek, łudząc się że Snoop razem z resztą swojej starej ekipy DPGC, nagrają jeszcze kiedyś materiał równie przełomowy jak "The Chronic".
Jak dla mnie to pełnoprawny westcoastowy klasyk i płyta, do której często i z wielką przyjemnością wracam. Czasem złożone z gwiazd ekipy nie mają na siebie pomysłu i w efekcie zawodzą (patrz: The Firm, czy też Miami Heat w zeszłym sezonie...), jednak w przypadku 213 reguła ta nie miała zastosowania.
Faktycznie, dzisiaj Calvin jest kojarzony z zielonym liściem w równym stopniu, co z nagraniem "Doggystyle". Nic więc dziwnego, że raper postanowił przenieść swoją miłość do konopi na duży ekran i do studia, czego efektem będzie mający się pojawić wiosną tego roku film "Mac And Devin Go To High School" oraz ścieżka dźwiękowa o tym samym tytule.
Wspólny projekt kalifornijskiego weterana z młodym reprezentantem Pittsburgha od początku kojarzył mi się ze słynnym "How High" sprzed dekady. Pomysł raczej wtórny, a jak z wykonaniem?
Tak jednak nie jest i Calvin postanowił dać sobie spokój z drugim "Doggystyle" i nazwać nowe dziecko "Doggumentary". Nie tylko to uległo zmianie. Na płycie nie usłyszymy bitów od Swizz Beatza i refrenu od Katy Perry. Na razie brzmi dobrze. A jaki jest efekt końcowy? Zapraszam do recenzji.

Tegoroczne finały NBA nierozerwalnie związane były z rapem. Kalifornijscy MC wykazywali na każdym kroku swoją identyfikację z Lakersami, a efekt był taki, że lista tych, którzy nagrali coś dla Jeziorowców prezentowała się naprawdę okazale.
Po zwycięskim finale sytuacja musiała więc zostać ostatecznie podsumowana. Zajął się tym Game, biorąc do pomocy Snoopa i Robina Thicke'a.