W ostatnich latach, a ściślej - w ostatnim roku, Danny Brown przeszedł długą drogę, która zmieniła jego życie, a także wpłynęła na ewolucję jego muzyki. Niegdyś tryskający nieposkromioną energią wariat poszedł na odwyk, odstawił wszelkie używki, spoważniał i ukazał nam swoją dojrzałą twarz w postaci kapitalnego albumu "Quaranta", symbolizującego jego 40. urodziny. Nam udało się złapać z charyzmatycznym artystą tuż przed jego warszawskim koncertem, a owocem tego spotkania 20-minutowa pogawędka przed popkillerową kamerą.
W rozmowie m.in. o szalonych sesjach nagraniowych z JPEGMAFIA, szczęśliwych wspomnieniach z dzieciństwa w Detroit, inspiracji André 3000 i Outkastem, albumie z Q-Tipem, epizodzie z G-Unit, historii posse cutu z Kendrickiem Lamarem "Really Doe", roli w filmie u boku Matthew McConaughey, a także muzycznych planach - i nie tylko!