Amerykański multiinstrumentalista zagra w klubie Jassmine już w przyszłym tygodniu.
Funk
Funk
Nowojorski raper Kota The Friend od wielu lat pokazuje, że w dzisiejszym świecie wciąż jest miejsce na to, by działać niezależnie i po swojemu. Trzymając się na uboczu branży dostarcza wysokojakościowy rap z trueschoolową duszą, gromadząc słuchaczy na całym świecie. Ale takiego roku jak ten jeszcze nie miał (o tym jeszcze trochę napiszemy), a mimo bardzo wysokiego poziomu płyty "To See A Sunset" w duecie ze Statik Selektah to wydane na przełomie czerwca i lipca "Protea" jest tu perłą w koronie.
Zwycięzca nagrody Grammy, gospelowy organista, członek zespołu Snarky Puppy i wieloletni współpracownik Kirka Franklina – charyzmatyczny Bobby Sparks wystąpi w Warszawie z materiałem „PARANOIA”!
Jak co roku, dla fanów hip-hopu luty upływa pod znakiem "Dilla Month" - jest to miesiąc, w którym wspominamy twórczość, geniusz i życie legendarnego, nieodżałowanego producenta z Detroit. W miniony wtorek James Dewitt Yancey, znany lepiej jako Jay Dee lub J Dilla, obchodziłby 49. urodziny, a dokładnie dzisiaj mija 17 lat (aż ciężko w to uwierzyć) od dnia, w którym twórca "Donuts" od nas odszedł.
Często w wywiadach zagranicznych, kiedy tylko jest okazja, pytamy artystów, którzy znali Dillę, o wspomnienia z nim związane, i równie często serwują oni wspaniałe, pełne pozytywnych uczuć opowieści. W opublikowanej przez nas w niedzielę rozmowie z brytyjskim wokalistą soulowym Omarem, podzielił się on z nami swoim zabawnym wspomnieniem dnia, w którym poznał Dillę.
Pod koniec zeszłego roku mieliśmy okazję spotkać się z brytyjskim pionierem muzyki soul i legendą gatunku, Omarem Lye-Fookiem, przy okazji jego koncertu Courtney Pine'em w warszawskim klubie Jassmine. Omar opowiedział nam przed popkillerową kamerą o pracy z Commonem nad klasycznym "Electric Circus" [Omar występuje tam w dwóch utworach], spotkaniu z J Dillą w Detroit, a także współpracy ze Steviem Wonderem i przyjaźni z legendą Motown, Leonem Ware.
Wokalista przywołał także szaloną historię swojego collabo z Ol' Dirty Bastardem w utworze "Say Nothin'" z roku 1997, wyjaśnił, czemu jego numer "Be Thankful" ukazał się w dwóch wersjach - z Erykah Badu oraz Angie Stone, wspomniał brytyjskiego rapera Ty'a, podzielił się historią swojego największego przeboju "There's Nothing Like This" oraz ujawnił swoje ambitne plany na przyszłość... Zapraszamy!
Zwycięzca Grammy, artysta, kompozytor, producent, multiinstrumentalista Cory Henry zagra trzy koncerty w warszawskim klubie Jassmine.
Black Thought wydał swój ostatni album, nagrane wspólnie z Danger Mouse'em "Cheat Codes", ledwie pół roku temu, a już zapowiada kolejny projekt - również zrobiony z nie byle kim.
Już jutro w Warszawie wystąpi muzyczny kameleon, błyskotliwy artysta z Kalifornii - Duckwrth! Ostatnio tłumaczyliśmy Wam już dlaczego ten koncert trzeba zobaczyć - i podtrzymujemy to mimo zgrzytu terminów z mundialowymi wydarzeniami. Duck to po prostu świetny artysta, czerpiący garściami z soulu, funku, r&b czy house'u a wszystko mieszającymi z rapowymi elementami.
No i mamy kolejny tydzień w ostatnich miesiącach z dużą ilością nowych płyt do przesłuchania.
"Kalifornijczyk nie raz już dał się poznać jako muzyczny kameleon, giętko przemieszczający się między gatunkami, świetnie czujący klimat i nie bojący się nieoczywistych mieszanek" - pisałem kiedyś o Duckwrth'ie zachwalając jedno z jego wydawnictw. Reprezentant Los Angeles wciąż jednak nie zwalnia tempa, raz po razie zabierając nas w fascynujące muzyczne podróże.
Ostatnie sześć lat było dla Duckwrth'a bardzo pracowite. W tym czasie wydał kilka albumów i mixtape'ów (w tym najświeższe świetne EP "Chrome Bull" z października) oraz kawałek "Start A Riot", nagrany na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu Spider-Man: Into the Spider-Verse (singiel ma ponad 80 milionów otworzeń na Spotify). Jego numery znalazły się między innymi w reklamach Microsoftu, Amazona czy Apple Music.
Przede wszystkim jednak wciąż rozwijał się jako twórca - jego muzyka to podróż przez gatunkowe kolaże wymykające się ramkom, za to pełne pozytywnej energii. Znajdziemy ją także w nietypowej zapowiedzi koncertu.
Występujący pod pseudonimem Toro Y Moi Chaz Bear to amerykański muzyk, tekściarz, producent i projektant graficzny. Od 2010 roku, po wydaniu Causers of This, znany przede wszystkim jako jeden z pionierów gatunku chillwave. Obecnie jego muzyka rozwija się w wielu różnych kierunkach, po autorski mix funku, r&b i popu.
Jeśli chcecie zrelaksować się przy klimatycznej muzyce to w ten weekend będziecie mieli okazję - Toro dziś zagra w Poznaniu, a jutro w Warszawie.
No i mamy koniec tygodnia, więc jak zwykle czas na podsumowanie najważniejszych premier mijających siedmiu dni.
Mówią o nim "śmieszek", a do tego ma wiele wspólnego z muzyką elektroniczną. Marc Rebillet już dzisiaj wystąpi w warszawskiej Progresji!
Na koncie ma nagrodę Grammy oraz współpracę z takimi tuzami jak Roy Hargrove, Marcus Miller czy w ramach projektu RH Factor, którego był członkiem - z legendarnym, zmarłym w zeszłym tygodniu Bernardem Wrightem. Już w najbliższą sobotę charyzmatyczny Bobby Sparks wystąpi w warszawskim klubie Jassmine!