Kobik

Kobik w grudniu wypuścił swój album “Soulja Life/Małopolski Stan”, na którym gościnnie udzielili się między innymi Jan-rapowanie, Koneser czy Opiat - a 2024 otwiera kolejnym singlem. Tym razem dostajemy bangerowy numer “Krawiec” wyprodukowany przez Bohdiego.

"SOULJA LIFE/MAŁOPOLSKI STAN to piąty, oficjalny album Kobika, który wraca po niemalże dwuletniej solowej przerwie wydawniczej. Materiał zawiera 16 premierowych tracków, za których produkcję odpowiedzialni są między innymi Worek, ChinoAP, Opiat GCBW czy Icebergwantabag, który współpracował z takimi artystami jak Polo G, YG, czy Lil Baby. Album łączy ze sobą najświeższe brzmienia południa Stanów z bezkompromisową nawijką krakowskiego artysty.

Kobik serwuje kolejny singiel, mieszający klasyczne southowe brzmienie z mocno swojskim klimatem. "WhiteBoySwag" to pokaz stylówki krakowskiego rapera, w otoczeniu graffiti i... koparki.

Kobik nadciąga z kolejnym albumem, na którym czeka nas dużo pełnokrwistego rapu w stylu hołdującym zarówno klasyce jak i nowym brzmieniom. W najnowszym singlu "Gibon Skład" krakowski raper wspomina stare czasy i zestawia je z nowymi, dając też ukłon dla klasycznej formacji Gib Gibon Skład - ale i dla Obrońców Tytułu, o czym słyszymy w refrenie.

Po ostatniej serii singli otrzymujemy od Kobika kolejny utwór i trochę szczegółów dotyczących najbliższych planów reprezentanta BORCREW i Warner Music Poland. Na youtube i we wszystkich serwisach streamingowych odsłuchać można utwór zatytułowany "Slalom". Gościnnie usłyszeć można, bardzo dawno nie słyszanego, Jana-Rapowanie. Mało kto wpadłby na takie połączenie artystów, a jednak powstało i możemy sprawdzić dwa kontrastowe style z krakowskiej sceny.

Światło ujrzał nowy singiel Kobika „Wbrew sobie”. Krakowski raper pokazuje, że stylistycznie pozostaje wierny swoim korzeniom i stawia przede wszystkim na lirykę i agresywną nawijkę, czyli to co fani ulicznego rapu lubią najbardziej. „Wbrew sobie” to swego rodzaju manifest Kobika i jego diagnoza na temat swojego miejsca na szybko zmieniającej się rap scenie. Kobik daje słuchaczom jasno do zrozumienia, że jest świadom, że rap staje się muzyką mainstreamową i komercyjną, ale nie ma zamiaru brać udziału w „wyścigu po wyświetlenia” i stawia przede wszystkim na bycie w zgodzie ze sobą i robienie muzyki, którą od lat kocha.