Ski Mask The Slump God z przytupem wrócił na scenę i zaledwie miesiąc po premierze wyczekiwanego albumu „11th Dimension” przyjedzie do Polski, żeby rozbujać krakowski klub Studio. 1 października to data, którą warto zarezerwować w pełni dla reprezentanta Fort Lauderdale jeśli nie chcecie przegapić spektakularnego show, nie tylko przenoszącego was w czasy soundcloud rapu, ale i otwierającego ucho na nowe brzmienia sceny hip-hopowej. Jesli to dla was za mało to przygotowaliśmy dla was 3 powody by wybrać się na gig do Studio w Krakowie.
Powoli dobiega końca wyczekiwanie na rozpoczęcie jubileuszowej 25 edycji splash! festival w Ferropolis i będziemy mogli wszyscy wziąć udział w stworzeniu najlepszego splasha! w historii. Opublikowany został running order wykonawców, więc w końcu dowiemy się w jakie dni i o jakich godzinach zagrają m.in. Kendrick Lamar, Denzel Curry, NLE Choppa, YEAT czy Ufo 361. Oprócz tego ekipa splash! przygotowała kolejną urodzinową niespodziankę w postaci aktualizacji lineupu, który wzbogacił się o kilkanaście naprawdę wartościowych actów!
Od współprac z Wizem Khalifą, Snoopem i The Game'em po niezliczoną ilość rockmanów i artystów z innych gatunków - nie ulega wątpliwości, że Converse i muzyka wzajemnie się przyciągają. Nie mogło więc zabraknąć specjalnej strefy tej marki na tegorocznym festiwalu Made in WWA. Sztuka i moda napędzają się, a wspieranie kreatywnych artystów jest ważnym trybikiem w tej machinie - i musimy przyznać, że koncept strefy Converse zaprojektowanej specjalnie przez jednego z członków ekipy All Stars, Bartecky'ego, naprawdę robi wrażenie.
Polska kocha hip-hop z wzajemnością nie od dzisiaj. Pierwsza fala popularności z początku wieku to był tylko przedsmak przed boomem, którego doświadczamy od kilku lat. Polska kocha hip-hop, a hip-hop kocha ubrania. Uliczna moda powiązana z mc’s wypluwającymi rymy na bicie, graficiarzami, tancerzami, koszykarzami czy skaterami często się zmienia. Kiedyś ciężko było przeoczyć kogoś bujającego się w baggy jeansach, a teraz każdy chce mieć jak największy drip. Streetwear od dawna kreuje trendy na całym świecie. Tradycja polskiej mody hip-hopowej sięgającej czasów Mass DNM, Stoprocent czy Clinica pokazuje, że zawsze był na to popyt w naszym kraju, a obecnie wystarczy wyjść na ulicę, żeby zobaczyć jaka moda rządzi. Tysiące marek walczy o klientów na całym świecie, a po baggy Lenary nie trzeba już jechać na bazar.
Cenimy sobie wygodę, a mało kto potrafi zapewnić ją tak jak SNIPES, który ze swoim sklepem internetowym i ponad 600 sklepami stacjonarnymi na całym świecie, jest jedną z wiodących firm na rynku ulicznej odzieży. Teraz wkracza do Polski i tym samym oficjalnie wchodzi na rynek Europy Środkowo-Wschodniej. Ubierzemy się tam od stóp do głów w rzeczy od klasyków Karl Kani czy Sean John oraz nieśmiertelnych Nike, Air Jordan i innych. SNIPES to jednak dużo więcej niż tylko sprzedawca. Doskonałe działania w modelu omnichannel sprawiają, że obecnie jest też ważną częścią kultury i przemysłu hip-hopowego. Współprace z DJ’em Khaledem, Wizem Khalifą, 21 Savage, Wu-Tangiem i topką europejskich raperów przecież nie biorą się z przypadku.
Meek Mill zalicza ostatnio słaby okres - jego krążek "Expensive Pain" nie zdobył uznania krytyków, sprzedaż drastycznie spadła w porównaniu do poprzednich projektów, dodatkowo raper z Filadelfii oskarżył swój label o niewypłacanie mu pieniędzy. Teraz wychodzi na jaw, że Meek po kilkukrotnym zgłaszaniu roszczeń do praw autorskich uniemożliwił producentowi Knxwledge remixowania jego starych freestyle'i. Knxwledge znany z współpracy z Kendrickiem Lamarem, Joey Bada$$em czy Andersonem Paakiem, z którym tworzył duet NxWorries, wynajdywał w internecie stare nagrania z freestyle'ującym Meekiem i dawał im nowe życie robiąc remixy serii MEEK. Mimo, że praca Kn X była wyjątkowo doceniana, wielu słuchaczy przyznawało, że całkowicie inaczej zaczęli postrzegać osobę Meek Milla, to jednak nie spodobało się to reprezentatowi Maybach Music Group i postanowił uciąć caly proceder. Knxwledge odniósł się do tego za pośrednictwem mediów społecznościowych i zdecydowanie nie krył żalu.
Bardzo ciekawą kooperację zaserwował nam Maciej Spons, czyli założyciel indie labelu Miami Hit Music - w którym pierwsze kroki na scenie stawiał Bedoes - w postaci singla "What Up". Na utworze pojawili się Kobik z BORcrew oraz Stevie Stone, czyli członek legendarnej wytwórni Strange Music, zarządzanej niegdyś przez Tech N9ne'a. To jest dopiero początek ciekawych gościnek, które udało się Sponsowi skompletować - na nadchodzącym albumie usłyszymy też członków grup Slaughterhouse czy Dogg Pound.
Wydawałoby się, że głośne spięcie na linii Bedoes - Filipek po deklaracji Borysa o chęci spotkania i rozwiązania konfilktu, powoli traciło na mocy. Lider 2115 zasugerował, żeby nie brnąć dalej w beef, bo "nie są oni jak Tede i Peja", których wieloletni konflikt jest jednym z najgłośniejszych na polskiej rap scenie. W pewnym momencie do zamieszania dołączył jednak wspomniany Rychu Peja, który zarzucił reprezentantowi SBM Label "wycieranie sobie ryja" jego ksywką, przez co cała sprawa nabrała nowego kształtu. Teraz Bedoes skomentował wpis legendarnego członka Slums Attack oraz odniósł się do swoich słów skierowanych w stronę Guziora, za pośrednictwem Instagrama.
Wyczekiwany od kilku miesięcy dokument Quebonafide: Romantic Psycho w końcu jest dostępny do obejrzenia online. Wszyscy, którzy przegapili premierowe pokazy, dostali możliwość obejrzenia pełnometrażowego projektu ukazującego jego podróż w poszukiwaniu inspiracji do stworzenia ostatniego albumu "Romantic Psycho". Zobaczymy tam m.in. podróż ekipy koleją transsyberyjską czy wyprawę przez Mongolskie stepy.
Po relatywnie długiej ciszy wydawniczej 21 Savage powraca z nowym materiałem. Robi to w mocnym stylu, ponieważ w końcu światło dzienne ujrzy "Savage Mode II", czyli druga część mixtape'u, który ugruntował pozycję na scenie rapera z Atlanty i producenta Metro Boomin. Od czasu "jedynki", która miała premierę w 2016 roku obaj wspięli się na szczyt mainstreamowego hip-hopu, dlatego kontynuacja była mocno wyczekiwana przez wszystkich fanów duetu. Teraz w końcu poznaliśmy datę premiery projektu, natomiast w traileru promującym narratorem jest sam Morgan Freeman!
Soulja Boy powrócił na nagłówki stron internetowych, blogów, instagramow itd z równie dużym przytupem, jak wbił do muzycznej gry ponad 10 lat temu. Kiedyś jeden z najbardziej wyszydzanych raperów, często pokazywany jako przykład najgorszego mc, smieszne ciuchy i kontrowersyjny image - ten gość ma czelność wyzywać Kanye Westa? Z pełnym przekonaniem wykrzykuje, ze to on wszystkiego nauczył Drake’a? Kto to w ogóle jest pyta się moja szesnastoletnia siostra, która jest mocno osłuchana z współczesną hip-hopową sceną. Soulja Boy tymczasem naprawdę jest prekursorem tego, co w 2019 roku w hip-hopie jest naturalne. O co dokładnie chodzi i dlaczego powinniśmy oddać trochę szacunku zapomnianemu raperowi, którego pierwszy oficjalny singiel został nominowany do Grammy i pobijał wszelakie rekordy sprzedażowe?
W zeszłym tygodniu Future zapowiedział nowy album o nazwie "The WIZRD", wypuścił pierwszy singiel "Crushed Up" oraz ujawnił datę premiery. Teraz dostaliśmy jeszcze więcej materiału promującego nadchodzące wydawnictwo rapera z Atlanty! Autor hitów pokroju "Mask Off" czy "Fuck Up Some Commas" zdradził, że już 11 stycznia za pośrednictwem Apple Music wyjdzie pełnometrażowy dokument o życiu rapera podczas prac nad jego siódmą studyjna solową płytą. Dostaliśmy od niego też nowy singiel z "The WIZRD" o tytule "Jumpin On A Jet". Wszystkie szczegóły znajdziecie w rozwinięciu.
Od kilku lat niemiecki rap zyskuje dużą popularność w całej Europie. Niemieccy artyści regularnie wykręcają liczby wyświetleń na YouTube na poziomie kilkudziesięciu milionów, współpracują w kampaniach promocyjnych z największymi firmami świata, ich brzmienie jest inspiracją dla wielu graczy z całej Europy, również Polski. Stworzenie muzyki dla raperów pokroju Raf Camory, Capitala Bra, Ufo361 czy Luciano byłoby dla wielu rodzimych producentów swoistym kamieniem milowym. Jednemu z nich udało się tego dokonać - na najnowszym albumie wschodzącej gwiazdy berlińskiej sceny Luciano produkcją jednego z utworów zajął się Ned Callin, czyli młody beatmaker ze Szczecina.
Mimo, że dla wielu młodszych słuchaczy ksywka Max B może nie wiele mówić, to jego postać przewijała się na łamach Popkillera wielokrotnie. Prezentowaliśmy go obszernie w ramach profilu jako „zagubioną perłę Harlemu”, wiele razy pojawiał się w artykułach o The Diplomats czy Frenchu Montanie. Mimo, że Wave God został skazany na 75-lat pozbawienia wolności nadal relatywnie często pojawia się w hip-hopowych newsach czy to przy premierze albumu Kanye Westa czy z okazji kolejnych spekulacji odnośnie wcześniejszego wyjścia na wolność rapera z Nowego Jorku. Tym razem Max B wraca, ponieważ postanowił zmienić pseudonim. Dodatkowo nagrał przez więzienną słuchawkę kilkanaście wersów dla swoich fanów.
Tragiczna śmierć Mac Millera wstrząsnęła muzycznym światem. Wielu raperów skladało mu hołd za pośrednictwem medii społecznościowych czy podczas koncertów. Tych bliższych współpracowników rapera z Pittsburgha naturalnie jego śmierć dotknęła bardziej. Jednym z nich jest Schoolboy Q, który podczas ostatniego koncertu pierwszy raz wypowiedział się na temat swojego przyjaciela i oznajmił, że jest zmuszony przełożyć premierę swojego nowego albumu.
Fani polskiej sceny czekali na ten utwór od czasu, gdy w sieci pojawiła się zapowiedź ukazująca kulisy pracy nad swoistym remixem "Piromana" Żabsona, którego podjął się Pezet w ramach projektu Tymczasem EB. Autor klasycznych albumów pokroju "Muzyki Poważnej" czy "Muzyki Klasycznej" przy produkcji owego utworu współpracował ze Steezem, czyli producentem odpowiedzialnym również za brzmienię grupy Pro8bl3m. Po kilku dniach od zapowiedzi dostajemy wyczekiwany teledysk.