10 lutego to dzień wręczenia kultowych i najbardziej prestiżowych w muzycznym świecie nagród - Grammys. Nagród, których znaczenia nie podważy chyba nikt mający jakiekolwiek pojęcie o muzyce. 55 edycja i kawał historii za sobą. Kto zwyciężył w najbardziej nas interesujących kategoriach dotyczących rapu i r&b? [edit:] Znamy już wszystkich triumfatorów.
Kanye West
Kanye West
Kiedy Cole oświadczył swojemu wydawcy (Jayowi), że wydaje album w tym samym dniu co Kanye West, Hov miał powiedzieć, że to z jego strony bardzo odważne. Jak widać odwaga popłaca. Zgodnie z przewidywaniami trzy duże premiery z 18 czerwca wyniosły hip-hop na trzy pierwsze miejsca listy Billboardu. Jak wyglądają sprzedażowe wyniki "Yeezusa", "Born Sinnera" i "Watching Movies With The Sound Off"?
Sylwester coraz bliżej, wielu z Was spędzi go zapewne na domówkach w muzycznie mieszanym towarzystwie, gdzie około 40% gości po spożyciu odpowiedniej dawki 40%-owego trunku będzie chciała zabawić się w DJ-a Youtube'a, katując wszystkich tym, czym oni sami się jarają "bo posłuchaj przecież, najlepsze to, daj daj, teraz ja". Jeśli chcecie by muzyczna atmosfera została zachowana a zarazem by nie zadowolić jedynie wczutych ortodoksów, lubujących się nawet w zróżnicowanym muzycznie towarzystwie w prezentowaniu perełek spośród swoich wykopów z nowojorskiego undergroundu z połowy lat 90-tych... to postawcie na złoty środek, odrzućcie "wasz ulubiony rap" i znajdźcie coś co trafi do wszystkich, sprawi, że "ona będzie tańczyć dla was" a zarazem nie sprawi u was bólu uszu.
Co najlepiej? Zamiast oklepanych staroci znanych z klubowych imprez, gdzie DJ-e w kółko potrafią męczyć nas "In Da Club", "Low" czy "How We Do" a z Polski mają w zanadrzu jedynie "Drin Za Drinem"... postawcie na mainstream, ale ten nowy i aktualny. Pokażcie, że trzymacie rękę na pulsie, wiecie co dzieje się za Oceanem i jesteście za pan brat z najnowszymi rapowymi hitami dominującymi w klubach i rozpalającymi amerykańskie parkiety.
Mocno, imprezowo, świeżo, stricte mainstreamowo, z małą domieszką polskich tracków dla bardziej patriotycznych melanżowników - oto nasze 22 bomby, zażaleń o "komercyjność/popowość" nie przyjmujemy, ściany podpierać możecie oszczędzając nam tego, tłumacząc się jedynie, że "gangstas don't dance". Jazda.
Szósty odcinek #Sunday Service jest w pewien sposób wyjątkowy. Co prawda udostępniony fanom tym razem numer zatytułowany "Rollin'" nie znajdzie się na ostatecznej trackliście zbliżającego się coraz większymi krokami "Jesus Piece", ale zdaniem autora powinien. W "Rollin'" niby pojawia się Kanye West, który w rzeczywistości jest tylko wysamplowany, a z informacji Gracza usłyszeliśmy, że numer nie znalazł się na albumie właśnie ze względu na problemy z czyszczeniem sampli. Game napisał jednak, że jeżeli na albumie umieścimy ten numer zaraz za kawałkiem tytułowym to będzie pasował i "wzbogaci doświadczenia płynące ze słuchania".
W przypadku tak wysokobudżetowych produkcji, często zdarzają się sytuacje, kiedy zapowiedzi niewiele mają wspólnego z ostatecznym kształtem materiału. Jeżeli sugerować się tym co ostatnio donosi prasa kontynuacja "Cruel Summer" ma być wynikiem twórczej pracy dwóch producentów wykonawczych - Kanye Westa i Q-Tipa. Czy tak będzie przekonamy się, kiedy dostaniemy płytę do rąk. Tymczasem cała ekipa G.O.O.D. Music pracuje nad nowym materiałem, który jak pokazuje poniższe video "coming soon".
Nowy klip (?) Kanyego, pochodzący ze ścieżki dźwiękowej do filmu "The Man With Iron Fists", w której palce macza RZA z Wu-Tangu. Ciekawie, klimatycznie i bez zbytniego udziwniania.
Powiem jedno. Jeśli jeszcze nie miałeś, bądź nie miałaś okazji by ten krążek zagościł w Twoich słuchawkach, bądź głośnikach czas jak najszybciej to nadrobić.