Możliwość współpracy z legendarnym Paulem McCartneyem jest marzeniem każdego artysty, a więc kiedy udało to się Rihannie i Kanye Westowi to od razu ich wspólny utwór"FourFiveSeconds" nie schodził z ust całego muzycznego świata. Teraz wyszedł do niego teledysk, w którym możemy zobaczyć całą trójkę. Prosty, aczkolwiek na pewno warty uwagi klip możecie obejrzeć w rozwinięciu.
Kanye West
Kanye West
Big Sean szykuje się teraz do wydania swojego trzeciego LP, które będzie nosić nazwę "Dark Sky Paradise". Teraz dostajemy kilka informacji na temat wydawnictwa oraz przede wszystkim nowy singiel. Trzeba przyznać, że promocję Big Sean zaczął z przytupem, ponieważ "IDFW" robi furorę w klubach i na listach przebojów, a w utworze "Blessings" wspiera go Drake, natomiast w oficjalnym remixie również Kanye West. Dodatkowo raper z Detroit zaprezentował fanom okładkę nadchodzącego albumu oraz oficjalną tracklistę wypełnioną po brzegi gwiazdorskimi gośćmi.
I just want you to do me a favor - tell Nori about me.... Jeden z najważniejszych chyba utworów początku tego roku, cudowna, lekka ballada "Only One" - kooperacja Kanye Westa i legendarnego Paula McCartneya - doczekała się właśnie teledysku!
["Ten Typ Mes będzie roastowany!" - pisaliśmy Wam nie tak dawno, wspominając o nadchodzącym w tę sobotę evencie, w trakcie którego warszawski raper znajdzie się pod ostrzałem polskich stand-uperów. Jeżeli dla kogoś z Was zestawienie to wydaje się zbyt odległe, koncept całej imprezy niezbyt Wam gra, a całość wydaje się w ogóle mocno naciągana to z pomocą przychodzi nasz dziennikarz, Piotrek Zdziarstek, który na swoim blogu Northim Kismajes opublikował jakiś czas temu obszerny i wyczerpujący artykuł opisujący podobieństwa łączące rap i stand-up. W całości przypominamy go poniżej i zapraszamy do sprawdzenia - przyp. Mateusz Natali]
Rap i Stand-Up Comedy. Te dwie dziedziny sztuki, które zawładnęły moją wyobraźnią oraz wolnym czasem, są według mnie zadziwiająco tożsame. Odkąd tylko poznałem obie gałęzie rozrywki, mariaż ten wydaje mi się naturalny, szczególnie w przypadku polskich odmian tychże. Abelard Giza, jeden z najważniejszych polskich stand-uperów, postrzega znakomity utwór Bisza pt. "Pollock" za swego rodzaju hymn stand-upu (również myślę, że coś w tym jest). Jacek Stramik, młody (jeszcze się porusza o własnych siłach), gniewny polskiej komedii, opisuje w jednym z wywiadów ich podobieństwo, a Antek Syrek-Dąbrowski, komik kompletnie nie interesujący się tą muzyką, przyznał mi kiedyś, że on także widzi tutaj pewną zależność.
Legendarny członek jeszcze bardziej legendarnej grupy The Beatles - Paul McCartney - najwidoczniej obiera nowy kierunek w swojej muzyce. Po wspólnym utworze z Kanye Westem "Only One" przyszedł czas na kolejną kooperację z reprezentantami czarnej muzyki. Tym razem do McCartney i Westa dołączyła Rihanna. Początkowo mówiono, że utwór "FourFiveSeconds" będzie nowym singlem na album Ye, ale okazało się, że numer trafi i na album Kanye i na album wokalistki z Barbadosu. Czy "FourFiveSeconds" okaże się swego rodzaju przełomem w hip-hopie? Na pewno nagranie z członkiem The Beatles jest ogromnym wyróżnieniem dla każdego artysty świata. Singiel ten możecie sprawdzić w rozwinięciu.
Kanye na Nowy Rok rzucił nam swój pierwszy utwór od czasu "Yeezusa". I to jaki. Dedykowany córce "Only One", w którym gościnnie pojawia się nie kto inny jak... one and only Paul McCartney.
Kiedy Pusha T i Kanye West połączyli siły na singlu "Numbers On The Boards" do albumu Pushy "My Name Is My Name" to wyszedł z tego świetny singiel, który długo po premierze odbijał się jeszcze echem na scenie. Teraz, gdy raper z Virginii przygotowuje swój nowy projekt pt. "King Push" kolejny raz dostajemy owoc współpracy tej dwójki, a jest nim utwór "Lunch Money". Członek The Clipse kolejny raz dobrze czuje się na niestandardowym, a wręcz dziwacznym bicie Kanye Westa. "Lunch Money" możecie sprawdzić w rozwinięciu.
Za Oceanem coraz głośniej o narastającym konflikcie pomiędzy Tygą a wytwórnią Young Money, ale lepiej skupić się po prostu na muzyce. Tym bardziej, że Kalifornijczyk wypuścił właśnie nowy singiel z nadchodzącego "The Gold Album: 18th Dynasty" i - co tu dużo mówić - jest na czym ucho zawiesić. Zresztą, dość powiedzieć, że za produkcję "40 Mill" wziął się duet Kanye West-Mike Dean (mam wrażenie, że bit powstał w trakcie sesji do zeszłorocznego "Yeezus"). Czy kogoś trzeba jeszcze przekonywać do przesłuchania tego numeru? A zrobić to możecie w rozwinięciu newsa.
Każda, nawet najmniejsza pogłoska lub ciekawostka dotycząca nadchodzącego albumu Kanye Westa zbiera dużo uwagi mediów oraz fanów. Pewnie większość z Was słyszała jakąkolwiek wzmiankę o ślubie Ye i Kim Kardashian, który odbył się w zeszły weekend we Florencji we Włoszech i był ekstremalnie ekstrawagancki i przepełniony bogactwem. Słuchaczy (a przynajmniej tych zgromadzonych na Popkillerze) mimo wszystko dużo bardziej interesują nowe fakty i domysły dotyczące nadchodzącego albumu Kanye, a ich w ostatnim okresie pojawiło się wiele.
Różnego rodzaju gry słowne, wszelakie zabawy językowe oraz rozbudowane wersy były od zawsze jednymi z cech, które składały się na postać dobrego rapera oraz są wprost uwielbiane przez fanów. Zestawiając obok siebie flow, produkcję, melodyjność, głos to właśnie "tekściarstwo" wydaje się być (a przynajmniej powinno) najważniejszym aspektem w twórczości każdego MC aspirującego do bycia najlepszym. Teraz nowojorski naukowiec Matt Daniels postanowił spojrzeć na hip-hop i teksty bardziej badawczym okiem niż zwykł regularny słuchacz. Na podstawie swoich badań stworzył ranking raperów z największym i najbardziej rozbudowanym zasobem słów.
Premiera drugiego studyjnego albumu Future'a "Honest" 22 kwietnia, a teraz możemy obejrzeć najnowszy klip promujący wydawnictwo. Video powstało do głośnego utworu "I Won", w którym gościnnie udziela się Kanye West. Wyreżyserowany przez Hype'a Williamsa teledysk możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.
W końcu jest wyczekiwany przez fanów najnowszy singiel z nadchodzącego albumu Future'a pt. "Honest". Mowa tutaj o zapowiadanym od jakiegoś czasu utworze "I Won", w którym rapera z Atlanty wspiera Kanye West. Dwóch raperów połączyło siły w tracku, który jest hołdem dla ich wybranek, czyli oczywiście Ciary i Kim Kardashian. Produkcją bitu zajął się Metro Boomin, ale pewne jest, że swoją rękę do niego przyłożył również Ye. Data premiery "Honest" przypada na 22 kwietnia, a już teraz możecie sprawdzić "I Won".
Choć żaden z promujących nowy album Ricka Rossa singli komercyjnej furory nie zrobił, a w tym samym okresie krążek wydał również będący na fali Pharrell, to „Mastermind” i tak wywędrowało na szczyt listy Billboardu. Like a bawse! – chciałoby się krzyknąć. Jak samozwańczy szef poradził sobie w szóstej już solowej próbie?
Faktu, że Kanye West jest swego rodzaju wizjonerem nie da się podważyć. Kilka miesięcy po wydaniu słynnego "Yeezusa" dowiedzieliśmy się, że raper szykuje również film o tym samym tytule. Wyreżyserowane przez Hype'a Williamsa dzieło zapewne będzie krótkometrażową produkcją podobną do tej, którą Ye wydał przy okazji premiery poprzedniego albumu, czyli "My Beautiful Dark Twisted Fantasy". Słynny pisarz Bret Easton Ellis, twórca m.in. "American Psycho" na której podstawie powstał popularny film o tej samej nazwie, potwierdził, że pracuje z Kanye nad scenariuszem całego przedwsięzięcia. Teraz dostaliśmy pierwszy trailer filmu. Bardzo ciekawe video "Yeezus" możecie sprawdzić w rozwinięciu newsa.
10 luty będzie zawsze szczególną datą w życiu Kanye Westa. Tego dnia w 2004 roku wydał on swój debiutancki album "The College Dropout". Dokładnie tak - od pierwszego krążka Ye minęło już dziesięć lat. Zaczęła się wtedy kariera rapera, który początkowo odrzucany lub po prostu ignorowany przez wytwórnie muzyczne z powodu swojego wizerunku daleko odbiegającego od ówczesnych wytycznych w końcu dopiął swego i podpisał kontrakt z Roc-A-Fella zarządzaną wówczas przez Dame Dasha oraz Jaya-Z.
"College Dropout" został wtedy nominowany aż do 10 nagród Grammy z czego wygrał dwie. W ten sposób Kanye skończył z zajmowaniem się stricte producencką stroną muzyki i w ciągu tych dziesięciu lat stał się jednym z najważniejszych obecnie artystów nie tylko hip-hopowych, ale i ogólnie całego przemysłu muzycznego. W rozwinięciu newsa możecie sprawdzić odczucia Ye odnośnie swojego debiutu oraz całej kariery po tych dziesięciu latach.