Ludzie często pytają mnie….. „Yo, Mos, co się stanie z hip-hopem? Dokąd on zmierza”? Odpowiadam im wtedy: „Pytacie, co się z nim stanie? Ano to samo, co i z nami. Jeśli my się zniszczymy, wypalimy, hip-hop się wypali. Jeśli my będziemy o siebie dbać, to i z hip-hopem będzie wszystko w porządku. Ludzie uważają, że hip-hop to jakiś olbrzym, potwór, żyjący gdzieś na wzgórzu, schodzący czasem do ludzi w miasteczku…. Wcale nie. To MY jesteśmy hip-hopem. Ty, ja, wszyscy. Hip-hop idzie tam, gdzie my. Więc następnym razem, gdy spytasz, dokąd podąża hip-hop, zadaj sobie pytanie…. Dokąd ja zmierzam?”
Daje do myślenia, nie uważacie? Ów fragment (w moim luźnym tłumaczeniu) pochodzi z „Fear Not of Men” – to pierwszy utwór z łącznie siedemnastu, które tworzą „Black on Both Sides” - debiutancką płytę Mos Defa (obecnie – Yasiina Beya) i równocześnie jeden z najlepszych rapowych albumów lat 90. Album, który powinien znaleźć się w elementarzu każdego fana tej muzyki…. Skąd ta śmiała opinia? It’s simple mathematics - suma kilku składników stworzyła w tym przypadku materiał bliski doskonałości.