Gorączka wokół Grammy's osiąga dziś apogeum. Na stronie grammy.com trwa relacja na żywo, a my stopniowo poznajemy zwycięzców - póki co wielkim zwycięzcą okazuje się Kendrick Lamar! Sprawdźcie dotychczasowych wygranych, listę będziemy uaktualniać!
Jay Z
Jay Z
Kilkanaście dni temu huragan Maria uderzył w Puerto Rico oraz pobliskie wyspy, niszcząc wszystko co napotkał na swojej drodze, w wyniku czego ponad 3 miliony ludzi zostało pozbawionych dostępu do energii.
W sobotę informowaliśmy o tym, że JAY-Z (taki jest obecnie prawidłowy zapis jego pseudonimu, raper wrócił do pisowni z myślnikiem, dokładając do tego same duże litery) może wydać nowy album jeszcze w czerwcu, a już dwa dni później otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie. Wydawnictwo "4:44" ukaże się na rynku 30 czerwca i będzie powiązane z wydanym równocześnie filmem. W obrazie wystąpią Mahershala Ali, Lupita Nyong'o i Danny Glover. Krążek dostępny będzie wyłącznie dla użytkowników TIDAL - w serwisie można już posłuchać fragmentu jednego z kawałków.
Jay Z dopiero co został wprowadzony do Songwriters Hall of Fame, a kolejnym newsem na jego temat jest projekt o nazwie "4:44", któremu towarzyszy tajemnicza kampania promocyjna. Kilka tygodni temu w całym Nowym Jorku pojawiły się reklamy, na których umieszczono jedynie wspomniane cyfry. W piątek kolejna odsłona akcji zagościła w Los Angeles - tym razem na plakatach pojawił się już napis "Jay:Z 4:44" wraz z datą premiery wyznaczoną na 30 czerwca. Istnieje teoria sugerująca fanom, czego mogą się spodziewać po Panu Carterze.
Jay Z zbiera weteranów nowojorskiego hip-hopu pod swoje skrzydła. Kilka tygodni oficjalnie nowym członkiem wytwórni Roc Nation został Fat Joe, a teraz kontrakt z labelem, pod którego patronatem są też m.in. J. Cole, Rihanna, T.I., Fabolous czy The LOX, podpisał członek legendarnej grupy The Diplomats Jim Jones. Nie byłaby to bardzo szokująca informacja, gdyby nie fakt, że Dipset z Cam'Ronem i Jimem na czele prowadzili jeden z najgłośniejszych beefów poprzedniej dekady właśnie z Jay'em Z.
Po 3 latach ciszy otrzymujemy nowy numer od Jaya Z - wzniosły i poważny, będący "na czasie" w związku z kolejnymi morderstwami czarnoskórych przez amerykańską policję, o których słyszeliśmy w ostatnich dniach. Jigga dołączył do numeru specjalny list:
Pusha T zapowiadał, że jego pierwszy singiel z albumu "King Push" będzie czymś wyjątkowowym i dotrzymał obietnicy. Na "Drug Dealers Anonymous" ze świetnym bitem od DJ Dahiego dograł się sam Jay Z. Wspólny utwór dwóch raperów możecie sprawdzić w rozwinięciu.
Hitowy singiel Fat Joe i Remy Ma "All The Way Up" wykręca bardzo duże liczy na wszelakich platformach muzycznych. Wspierany przez Frencha Montane Fat Joe zrobił swój największy hit od czasów znanych "Make It Rain" czy "Lean Back". Teraz dodatkowego kopa utworowi doda najnowszy remix. Nie jest to byle jaki remix z przypadkowym zlepkiem raperów, ponieważ na nowej wersji "All The Way Up" pojawia się sam Jay Z. Jest to pierwsza pełna zwrotka, którą usłyszymy od niego, od wydania "Seen It All" z Young Jeezym, czyli od 2014 roku!
Jeden z najbardziej wszechstronnych producentów w grze, sensei 24-godzinnej Szkoły Karate, współautor nieśmiertelnych klasyków gatunku, takich jak "Uptown Saturday Night" Camp Lo czy "Reasonable Doubt" Jaya - ale także doskonale odnajdujący się w nowych brzmieniach Ski Beatz zawitał na zeszłoroczny Kemp, towarzysząc równie legendarnemu duetowi Mobb Deep... Po koncercie, gdy cudem udało się wbić kilkuosobową popkillerową drużyną na backstage, uznaliśmy, że grzechem byłoby przepuścić taką okazję - i poprosiliśmy o wywiad.
Wyluzowany i serdeczny Ski opowiedział nam m.in. o swych początkach w grze, dlaczego z rapu przerzucił się na produkcję; o tym, jak poznał Jaya-Z i Dame'a Dasha; o sesjach nagraniowych "Reasonable Doubt" i "Uptown Saturday Night" - jak również o swym fenomenalnie obsadzonym producenckim albumie "24 Hour Karate School"... To, i wiele więcej, w naszym popkillerowym Wywiadzie na Niedzielę ze Ski Beatzem. Zapraszamy do obejrzenia!
Wypuszczone dziś "Lemonade" było szokiem nie tylko dlatego, że Beyonce nowy album wydała totalnie z zaskoczenia - ale też dlatego, że aż roi się tam od dwuznacznych wersów, z których wyczytać można oskarżenia Jaya Z o zdradę!
"Views From The 6" może zostać wydane w każdej chwili, a Drake umiejętnie podsyca atmosferę przed nowym albumem. Dzisiaj z campu OVO dostaliśmy dwa nowe utwory reprezentanta Toronto. Jednym z nich jest taneczne, zrealizowane w dancehallowej konwencji "One Dance", w którym Drake wspierany jest przez Wizkida i wokalistkę Kyla. Wszyscy jednak bardziej skupieni są na drugim utworze "Pop Style", w którym gościnnie wystąpili Kanye West oraz Jay Z...
Bardzo ciekawy wykres otrzymaliśmy od połączonych sił PolyGraph i Billboardu. Wskazuje on jak zmieniała się czołówka notowania "Hot Rap Songs" od 1989 do 2015 roku i to wskazuje w formie graficzno-dźwiękowej, tworząc obok wykresu swoisty mix z numerów, które w danym momencie okupowały miejsce pierwsze! Świetny przelot przez historię rapu, od "Me, Myself & I" De La Soul górującego w zestawieniu w czerwcu 1989 po "Trap Queen" Fetty Wapa, zajmującego top w ubiegłym roku.
Pamiętacie donośną próbkę wokalną w historycznym dissie „Ether”, grzmiącą bez wytchnienia bezceremonialne „Fuck Jay-Z!”? Głos ten, pełen charyzmy i wrodzonej wściekłości, mocno co prawda zmodulowany, należał do Tupaca Shakura i posłużył jako śmiercionośna broń w beefie Nas vs. Jay-Z. Chociaż spór 2Paca i Hovy nie zdążył urosnąć do tak pokaźnych rozmiarów jak ten z Nasirem Jonesem, jego echo odbija się po dziś dzień. Mało tego, w historii napiętych stosunków między raperami z przeciwległych wybrzeży odnalazł się właśnie zagubiony przed laty rozdział.
Wczoraj wszystkie strony internetowe i blogi poświęcone hip-hopowi obiegła informacja o możliwej współpracy Lil Wayne'a i Jay'a Z. Wywołane to wszystko zostało przez słowa rapera z Nowego Orleanu podczas ostatniego koncertu, w których oświadczył, że podpisał kontrakt ze swoim idolem Jiggą. Spekulowano, że Wayne wszedł w szeregi wytwórni Roc Nation. Teraz dostaliśmy komentarz dotyczący całej sprawy od menedżera Weezy'ego.
Czyżby historia, którą Lil Wayne pisał razem z Birdmanem o nazwie "Cash Money" definytywnie dobiegła do końca? Wszystko wskazuje na to, że tak. Po wielu atakach na lidera potężnej niegdyś wytwórni, pozwach sądowych czy konflikcie z Young Thugiem, Lil Wayne najwidoczniej wyszedł pod względem muzycznym na prostą. Podczas ostatniego koncertu raper z Nowego Orleanu wyjawił swoim fanom bardzo ciekawą wiadomość...