Jeden z filarów Cash Money Records w latach 90. i członek ekipy Hot Boys został skazany w 2012 roku na czternaście lat za nielegalne posiadanie broni i manipulowanie świadkiem.
Cash Money
Cash Money
Amerykański hip-hop AD 2019 wystartował tempem raczej ślimaczym, albumów zatrzymujących uwagę na dłużej wcale nie ma aż tak wiele, dlatego błędem byłoby przegapienie czegokolwiek, co wychodzi przed szereg. A czymś takim, nieco niespodziewanie, jest „Just Another Gangsta”, wspólny album Birdmana i Juvenile’a.
Kilka dni temu do internetu trafił bardzo ciekawy wywiad z Mannie Freshem, legendarnym producentem oraz współtwórcą potęgi Cash Money Records; wytwórni, która na przełomie XX i XXI wieku wykreowała w hip-hopie nowy nurt i przeistoczyła z niezależnego labelu w jeden z największych majorsów. Dowiadujemy się m.in. o początkach jako DJ, okolicznościach poznania Lil Wayne'a i Juvenile'a, kreatywności oraz poznajemy jego opinię na temat rapu w dzisiejszym świecie.
Na początku tego roku wszystkim fanom Cash Money oraz przede wszystkim Lil Wayne'a i Birdmana wydawało się, że niespodziewany intensywny konflikt dwóch współpracowników doszedł do końca i obaj zakopali topór wojenny. Weezy i Baby byli razem fotografowani, lecz fani zastanawiali się ile w tym prawdy, a ile gry pod publiczkę, ponieważ ciągle aktywny był pozew sądowy, który autor serii albumów "Tha Carter" wystosował przeciwko swojemu szefowi. Wychodzi na to, że pomimo wspólnych zdjęć i występów, słynny duet, który ma na swoim koncie album "Like Father Like Son" nie wyjaśnił sprawy i Wayne dolał oliwy do ognia podczas ostatniego koncertu.
W obliczu ostatniego konfliktu na linii Drake - Meek Mill zapomniano o innym burzliwym beefie, który zatrząsł całym hip-hopem w tym roku. Mowa oczywiście o sporze Birdmana i Lil Wayne'a. Po licznych pozwach sądowych, ofensywnych wersach ze strony Weezy'ego, ostrzelanych autobusach i wszelkiego rodzaju plotkach przyszedł czas, aby głos zabrał główny prowodyr całego zamieszania, czyli Birdman. Szef Cash Money spędził ze znaną dziennikarką Angie Martinez 48 godzin, w czasie których skręcono ponad godzinny wywiad.
Czyżby historia, którą Lil Wayne pisał razem z Birdmanem o nazwie "Cash Money" definytywnie dobiegła do końca? Wszystko wskazuje na to, że tak. Po wielu atakach na lidera potężnej niegdyś wytwórni, pozwach sądowych czy konflikcie z Young Thugiem, Lil Wayne najwidoczniej wyszedł pod względem muzycznym na prostą. Podczas ostatniego koncertu raper z Nowego Orleanu wyjawił swoim fanom bardzo ciekawą wiadomość...
Forbes kolejny raz zaprezentował światu swoją listę pięciu najpotężniejszych postaci w hip-hopowej branży. Wartość wszystkich podskoczyła do góry, ale obyło się bez niespodzianek, ale w stosunku do ostatniego notowania doszło do jednej zmiany, która została spowodowana dużym zamieszaniem wokół jednej z osób na liście. Całą listę możecie zobaczyć w rozwinięciu.
Wojna na linii Lil Wayne - Cash Money trwa w najlepsze i każdy tydzień przynosi nowe informacje odnośnie konfrontacji dwóch obozów. Young Thug, czyli obecnie główny podopieczny Birdmana, wywołał dużo kontrowersji nazywając swój nadchodzący mixtape "Carter 6". Czara goryczy przelała się, gdy wyszło na jaw, że wielokrotnie wyśmiewany ze względu na swój ubiór i slang młody raper pozował na okładcę płyty nago. Lil Wayne nawiązał do tego na jednym z koncertów prosząc publiczność, aby nie kupowała płyt Thuggera. Ten odpowiedział, że rozumie, że Weezy jest sfrustrowany swoją karierą, ale nie będzie go atakować, ponieważ jest on dla niego wzorem i legendą. Teraz Young Thug za pośrednictwem Instagrama obwieścił, że musi zmienić tytuł nadchodzącego krążka z powodu pozwu sądowego...
Wygląda na to, że za chwilę Birdman zostanie z samym Young Thugiem... O przejściach z Lil Wayne'em, Tygą, zagrywce Drake'a czy ostentacyjnym zachowaniu Nicki Minaj już pisaliśmy, podobnie jak o pozwie ze strony Turka. Teraz do listy raperów stających po drugiej stronie barykady niż Cash Money wydaje się dołącząć Rich Homie Quan...
W ostatnich tygodniach media rapowe zdominowały doniesienia o rozłamie w skonfliktowanej najwyraźniej od dawna rodzinie Cash Money. Czarne chmury zbierające się nad Birdmanem i zwiastujące co najmniej kilka procesów sądowych nie zdają się ustępować, choć z drugiej strony jest z czego się cieszyć, jako że wypuszczony pospiesznie ostatni album Drake'a dla labelu pokrył się już w pierwszym tygodniu złotem, sprzedając ponad 500 tys. egzemplarzy płyty w iTunes.
Teraz głos w temacie zabrał niestroniący od poruszania kontrowersyjnych tematów 50 Cent.
Kolejny pozew skierowany w Cash Money Records! Kilka tygodni po tym, jak Lil Wayne pozwał wytwórnię o 51 milionów, a Turk o 1,3 miliona dolarów przyszedł czas na Jasa Prince'a, czyli człowieka, który wypromował jednego z najważniejszych artystów Cash Money, czyli Drake'a. Niedawno groził on Birdmanowi, Diddy'emu oraz Suge Knightowi, a teraz przeszedł ze słów w czyny. Żąda on od Birdmana pieniędzy za wypromowanie swojego byłego podopiecznego.
Saga z Lil Wayne'em zdaje się nie mieć końca, a wygląda na to, że to nie koniec problemów Cash Money. Wielokrotnie słychać było o narzekaniach producentów, którzy nie otrzymali wynagrodzenia za hity wyprodukowane dla stajni Birdmana, tym razem jednak sprawę w sądzie założył jeden z raperów, którzy pomagali zbudować potęgę labelu pod koniec lat '90...
O tym, że w obozie Cash Money robi się coraz gorzej zwiastowały sukcesywnie pojawiające się z różnych stron przesłanki. Teraz jednak maszyna nabrała prawdziwego tempa. Największą furorę w mediach wywołuje jednak kwestia Lil Wayne'a, który na swoją wytwórnię przypuszcza coraz większą ofensywę...
Ostatni konflikt Lil Wayne'a z Cash Money sprawił, że w posadach zatrzęsły się fundamenty jednej z największych na ten moment hip-hopowych wytwórni, która przez ostatnie kilkanaście lat zbudowała sobie pozycję wydawałoby się nie do naruszenia. Wygląda na to, że uderzenie będzie mocniejsze niż mogłoby się wydawać...
Jeśli komuś wydawało się, że premiera mixtape'u "Sorry 4 The Wait 2" oznaczać będzie symboliczny koniec spięć między Lil Wayne'em a jego macierzystą wytwórnią, to... nic bardziej mylnego. Na okładce Weezy wyraźnie daje do zrozumienia, że jest więźniem swojego kontraktu a na samym mixtape'ie ostro atakuje Birdmana i Cash Money...