Niedawno pisaliśmy wam o przełożeniu daty premiery nowego wydawnictwa Rick Rossa pod tytułem "Mastermind". Album, który będzie szóstym w dorobku rapera z Miami doczekał się teraz drugiego (po "No Games" z Futurem) singla. W utworze "The Devil Is A Lie" Ross połączył siły z Jay'em Z. Dwaj raperzy wspieli się na wyżyny swoich umiejętności i w połączeniu z świetnym bitem od KE stworzyli naprawdę mocny track. "The Devil Is A Lie" możecie przesłuchać w rozwinięciu.
Jay Z
Jay Z
Ciężko z odpowiedniej perspektywy spojrzeć na własną twórczość. Z każdą produkcją łączy się określony okres, określony stopień muzycznej świadomości, każda powiązana jest z brzmieniem i wpływami danego momentu... Szczególnie ciężko spojrzeć i zestawić ze sobą - a co dopiero ułożyć w kolejności - albumy gdy jest się ikoną z masą klasyków na koncie i długowiecznością, której może pozazdrościć każdy. Za namową magazynu Complex podobny ranking od najlepszej do najgorszej swojej płyty postanowił ułożyć... Jay Z. Jesteście ciekawi co z tego wyszło?
Dlaczego: "Częściowo-tytułowy" i platynowy już singiel z platynowej przed premierą płyty Jaya Z (znanego dawniej jako Jay-Z) został zobrazowany klipem a ten właśnie trafia do Sieci. Coś więcej trzeba dodawać lub uzasadniać "videodniowość"?
Jay Z stara się podążać drogą pioniera. Niedawno usunął myślnik ze swojej ksywki co może być znakiem nowego podejścia do rap gry i zmiany wizerunku na bardziej "artystyczny". W przeciwieństwie do Tedego Jay uwaza że rap powinien być postrzegany jako sztuka a raper jako artysta. Zamiast klasycznego teledysku więc otrzymujemy "Performance Art Film" czyli Jaya w jakiejś galerii rapującego wśród fanów. Okazuje się że machanie rękami w teledyskach jest to osobna forma sztuki.
Powiem jedno. Jeśli jeszcze nie miałeś, bądź nie miałaś okazji by ten krążek zagościł w Twoich słuchawkach, bądź głośnikach czas jak najszybciej to nadrobić.