Pusha T na marzec tego roku zapowiedział swój debiutancki solowy album, ale przedtem dostaniemy przystawkę w postaci darmowego mixtape'u. Nie tak dawno temu poznaliśmy pierwszy numer z tego projektu, "Blocka", a dzisiaj przedstawiamy Wam kolejny udostępniony kawałek - "Millions" z gościnnym udziałem Ricka Rossa. "You know what happen when G.O.O.D. Music and MMG get together, right?".
Rick Ross
Rick Ross
Sylwester coraz bliżej, wielu z Was spędzi go zapewne na domówkach w muzycznie mieszanym towarzystwie, gdzie około 40% gości po spożyciu odpowiedniej dawki 40%-owego trunku będzie chciała zabawić się w DJ-a Youtube'a, katując wszystkich tym, czym oni sami się jarają "bo posłuchaj przecież, najlepsze to, daj daj, teraz ja". Jeśli chcecie by muzyczna atmosfera została zachowana a zarazem by nie zadowolić jedynie wczutych ortodoksów, lubujących się nawet w zróżnicowanym muzycznie towarzystwie w prezentowaniu perełek spośród swoich wykopów z nowojorskiego undergroundu z połowy lat 90-tych... to postawcie na złoty środek, odrzućcie "wasz ulubiony rap" i znajdźcie coś co trafi do wszystkich, sprawi, że "ona będzie tańczyć dla was" a zarazem nie sprawi u was bólu uszu.
Co najlepiej? Zamiast oklepanych staroci znanych z klubowych imprez, gdzie DJ-e w kółko potrafią męczyć nas "In Da Club", "Low" czy "How We Do" a z Polski mają w zanadrzu jedynie "Drin Za Drinem"... postawcie na mainstream, ale ten nowy i aktualny. Pokażcie, że trzymacie rękę na pulsie, wiecie co dzieje się za Oceanem i jesteście za pan brat z najnowszymi rapowymi hitami dominującymi w klubach i rozpalającymi amerykańskie parkiety.
Mocno, imprezowo, świeżo, stricte mainstreamowo, z małą domieszką polskich tracków dla bardziej patriotycznych melanżowników - oto nasze 22 bomby, zażaleń o "komercyjność/popowość" nie przyjmujemy, ściany podpierać możecie oszczędzając nam tego, tłumacząc się jedynie, że "gangstas don't dance". Jazda.
Rick Ross to obecnie jedna z najbardziej wpływowych person w świecie rapu. O ciągłych zyskach najlepiej świadczy najnowszy klip Officera Ricky'ego, który zrealizowano do utworu "Ten Jesus Pieces". Gościnnie podopieczny z Maybach Music - Stalley. Utwór znajdziecie na tegorocznym albumie "God Forgives, I don't".
Rockie Fresh to jeden z ciekawszych raperów jakich na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy zakontraktował Rick Ross. Jak podaje dopisek w opisie teledysku, jego pierwszy, pełnoprawny mixtape jako członek Maybach Music Group zatytułowany "Electric Highway" ma mieć swoją premierę 21 stycznia przyszłego roku. Teledysk powstały do "Nobody" - jednego z utworów promujących to wydawnictwo tylko zaostrza apetyt i potwierdza, że należy mieć na oku tego 21-latka z Chicago.
Przeglądając wcześniejsze odcinki Świeżej Krwi zwróciłem uwagę, że zdecydowana ich większość poświęcona jest MC's, a w ostatnim czasie zaobserwować można także natarcie nowej fali beatmakerów, którzy w mgnieniu oka robią zawrotne kariery. "Cruel Summer" poazuje, że taki Hit-Boy dla mnie w tej chwili jest na dobrą sprawę ważniejszą postacią dla G.O.O.D. Music niż Kanye West. Niesamowicie w mgnieniu oka wybił się też jeden koleżka, którego musieliście gdzieś się natknąć, bo ma się wrażenie, że Harry Fraud jest wszędzie. Z jednej strony to na jego bicie Rick Ross i Diddy urządzili sobie nowobogacką fiestę w remixie "Shot Caller" French Montany, z drugiej, to na jego bicie po 10 latach wspólnie rapowali Cannibal Ox.
Pochodzący z Brooklynu Harry Fraud wychował się w muzycznej rodzinie, gdzie ojciec był gitarzystą, a matka wokalistką. Mówi, że nauczył się grać na gitarze i klawiszach na długo zanim nauczył się rozumieć to co gra czy zapisywać to nutowo. Nowojorczyk przywiązuje wagę do muzycznego kształcenia, ale także do kształtowania wyrazistego stylu, który stał się nie tylko świeży i wyjątkowy, ale także bardzo rozchwytywany.
Już 30 października pojawi się "Dreams and Nightmares" czyli jeden z bardziej oczekiwanych debiutów tego roku. Meek Mill swoim tegorocznym mixtape'em pobił rekord pobrań, notując 2 miliony w niespełna dzień i ciekaw jestem, jak na listach sprzedaży radzić będzie sobie oficjalny krążek.
Na razie dostajemy naprawdę mocny singiel, w którym poza Rickiem Rossem pojawiają się John Legend i Nas - który niedawno nazwał Meeka jednym z niewielu autentycznych głosów ulic wśród obecnych nowych twarzy.
Po średnio udanym "God Forgives, I Don't" Oficer Ryszard nie zamula tylko wypuszcza w świat kolejny materiał. Tym razem jest to mixtape zatytułowany "Black Bar Mitzvah", który na okładce miesza przepych (tradycyjnie) z motywami judaistycznymi. Ale w końcu Ricky to "only fat nigga in a sauna with jews" jak sam nawijał, więc może mu się to udzielać.
Gościnnie Drake czy Pharrell, całość odsłuchacie poniżej a dla nas najciekawszą informacją z intra jest to, że jeszcze w tym miesiącu oficjalny debiut Meek Milla.
Prosto z obozu MMG dostajemy ciekawą kooperację trzech totalnie różnych MC. Stalley, Ross i Nipsey zapraszają do kąpieli w fontannie młodości.
Ale tenże balon, zamiast wznieść się ku górze i dryfować gdzieś w kierunku nieba, zahaczył o pierwsze lepsze drzewo i najzwyczajniej w świecie pękł. Bo piąty longplay w dorobku Rozaya to materiał co najwyżej średni.
Dlatego trudno się dziwić, że oczekiwania wobec "Self Made Vol.2", drugiego krążka należącej do Rozaya Maybach Music Group, były bardzo duże. Czy drużyna Ricka Rossa - w składzie: Wale, Meek Mill, Stalley i Omarion - podołała wyzwaniu?
W tym roku na rynek wyjdzie długo oczekiwane "God Forgives, I don't", ale Rozay przygotował nam najpierw przystawkę w postaci darmowego mixtape'u. Przystawkę, dodajmy od razu, bardzo smaczną, sugerującą nam, że o danie główne możemy być spokojni.
Już ostatni jego album dawał nadzieję, że coś z Ricka może być, ale "Teflon Don" przekroczył moja najśmielsze oczekiwania.