Twój ostatni mixtape bije rekord ilości ściągnięć, docierając w niespełna dobę do 2 milionów osób, wydajesz się przeskakiwać momentami zainteresowaniem swojego szefa, który od kilku lat zgarnia tytuły najbardziej wpływowych ludzi w biznesie a Nas nazywa cię "jednym z ostatnich autentycznych głosów ulic". Czy w takiej sytuacji łatwo sprostać presji debiutu, gdy wszyscy oczekują kolejnych sprzedażowych rekordów i materiału na miarę płyty roku?
Pytanie retoryczne. A jak poradził sobie w powyższej sytuacji Meek Mill?