Klasyka

Klasyka

dodano: 2011-12-29 18:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 10)


The Goondox feat. Sean Strange, PMD, Swollen Members, Jus Allah, Snowgoons... - Raps Of The Titans (2011)

Dlaczego: Jeden track. Zwrotki: Sean Strange, PMD, duet Swollen Members, Jus Allah, Impakt, ODoub, Klee Magor, Virtuoso, Meth Mouth, dwie trzecie składu Psych Ward oraz Jaysaun. Refren: Sean Strange i Bundy. Produkcja: Snowgoons. Obsady posse cutów bywają zaskakujące, ale żeby w jednym utworze zgromadzić taką ekipę?! Brawa! Czysty ogień!

recenzja
dodano: 2011-12-25 15:00 przez: Paweł Miedzielec (komentarze: 5)
Tuż przed świętami prezentowałem wam świetny numer "Santa Claus Go Straight To The Ghetto" w wykonaniu Snoop Doggy Dogga. Utwór ten towarzyszy mi od dobrych dziesięciu lat przy wigilijnym stole, podobnie zresztą jak cała kompilacja "Christmas On Death Row", wydana pierwotnie pod koniec 1996 roku.
recenzja
dodano: 2011-12-23 16:00 przez: Mateusz Marcola (komentarze: 13)
Wypadek przy pracy, który przytrafił się Redmanowi w 2010 roku, nie zmienia faktu, że jego dyskografia prezentuje się okazale. Doskonały debiut, bardzo dobre "Dare Iz A Darkside", udane "Doc's Da Name" i obie części "Blackout" z Method Manem, niedoceniane "Malpractice" i "Red Gone Wild". Mało kto może pochwalić się tak dobrą formą na przestrzeni tylu lat.

A przecież jest jeszcze wydany w 1996 roku "Muddy Waters": krążek w niczym nie ustępujący wspomnianemu już debiutowi, mój osobisty faworyt w dorobku Funk Doca. Album, który definitywnie obala teorię głoszącą, że płyty długie, najeżone skitami, nie mogą być wybitne. Bo "Muddy Waters" płytą wybitną jest.

dodano: 2011-12-22 16:00 przez: Paweł Miedzielec (komentarze: 4)
Gwiazdka tuż tuż, więc czas zapuścić w głośnikach coś bardziej świątecznego co wprawi nas w odpowiedni nastrój...

Zastanawialiście się kiedyś jak może wyglądać Boże Narodzenie w typowym amerykańskim getcie, jak Compton albo Long Beach?

W końcu przecież nawet najwięksi OG's muszą wykazać w tym czasie chociaż odrobinę więcej sentymentalności i refleksji, niż na co dzień.
Aby się o tym przekonać zapraszam was wszystkich do sprawdzenia utworu "Santa Claus Goes Straight To The Ghetto" z wydanej pod koniec 1996 roku kompilacji "Christmas On Death Row".
dodano: 2011-12-20 15:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 5)
Da Youngstas to pochodzące z Filadelfii rapowe trio, które wydało w latach 1992-1995 cztery albumy. Jak zaczynali nagrywać, byli jeszcze dzieciakami, stąd częste porównania do Kris Kross. W ciągu kilku lat swojej aktywności na hip hopowej scenie mieli okazję współpracować z takimi producenckimi tuzami jak DJ Premier, Pete Rock, Marley Marl i K-Def.

Wydane w 1994 roku "No Mercy", powszechnie uważane za ich najlepszy album, zawierało również ich największy hit - "Hip Hop Ride" oraz inny kozacki numer "Mad Props".
dodano: 2011-12-15 17:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 8)
W tym odcinku Digginu chciałbym przybliżyć Wam postać rapera o ksywie Fo' Clips Eclipse. Urodzony i wychowany w jednej z najgorszych dzielnic L.A. - Compton - Fo' Clips to niestety postać tragiczna. Zdążył wydać jedynie jeden album, pochodzący z 1995 roku "Just Be Thankful". Jako członek gangu Crips, żył na krawędzi. Na kilka dni przed premierą płyty zginął zastrzelony w drive-by'u.

"Just Be Thankful" - album pełen G-funkowych bangerów i bujających bitów, został przyjęty bardzo dobrze (i 16 lat później wciąż brzmi świeżo i kozacko!). Sprawdzajcie więc klip do tytułowego "Just Be Thankful" i nadrabiajcie zaległości.
kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2011-12-14 19:00 przez: admin (komentarze: 28)
Afrika Bambaataa bo o nim mowa był już poważnym kandydatem do otrzymania pokojowej nagrody Nobla. W 2008 został nominowany do zaszczytnego grona Rock and Roll Hall of Fame, które zrzesza najbardziej znaczące dla rozwoju muzyki osobistości.

Hip Hop rozwijał się swoim tempem, na którego budowę składało się wiele czynników obecnych w amerykańskim społeczeństwie na przestrzeni szóstej i siódmej dekady ubiegłego wieku. Ojciec elektro funku, zainspirowany między innymi George'em Clintonem, były lider najgroźniejszego gangu w Nowym Yorku, osoba dzięki której Hip Hop to coś więcej niż rap ... Namawiam każdego do złożenia podpisu w tej szczytnej sprawie.

dodano: 2011-12-13 17:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 3)
Legenda kultury hip hopu, człowiek będący jej swoistą ikoną, a mianowicie nie kto inny jak KRS-One, podczas swej trwającej już ponad dwadzieścia lat karierze przedstawiał się pod wieloma pseudonimami. Jednym z nich był Big Joe Krash. Pod tym aliasem, KRS wydał w 1994 roku bardzo ciekawe wydawnictwo- kasetę wraz z komiksem.

dodano: 2011-12-11 14:00 przez: Piotr Zdziarstek (komentarze: 3)


Kilka dni temu miała miejsce premiera reedycji pierwszego albumu PWRD "PierWsza RunDa". Z tej okazji prezentujemy wam promo-film obrazujący utwór "o 180 stopni obrót", w którym cofamy się do czasów powstania zespołu i pokazujemy część jego historii. Dodatkowym smaczkiem jest zawarcie w tym filmiku wielu pamiątek z czasów, kiedy rap w Polsce był jeszcze nowością. Zachęcamy także do zapoznania się z tracklistą albumu:

dodano: 2011-12-10 19:00 przez: Rafał Poros (komentarze: 5)
Przypuszczam, że dla wielu z Was jedynym znanym wspólnym numerem Ludacrisa i śp. Nate Dogga jest świetny "Area Codes" z albumu "Word of Mouf". Jednakże Ci dwaj panowie współpracowali w późniejszym czasie ze sobą jeszcze kilkukrotnie. Jednym z owoców ich kooperacji jest kawałek zatytułowany "Child Of The Night".
recenzja
dodano: 2011-12-09 17:00 przez: Dawid Bartkowski (komentarze: 4)
Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek pisał tekst z takim przejęciem i smutkiem jak teraz. Minęło już trochę dni, wiem, ale to dziwne uczucie cały czas we mnie siedzi i nie chce mnie opuścić. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, że stanie się to w miarę szybko i w końcu poczuję się "normalnie".

Moja pamięć o człowieku, dzięki któremu kilka lat temu poznawałem rap ze swoich najlepszych czasów będzie wieczna. To m.in. właśnie dzięki niemu tak lubuję tamten okres.


dodano: 2011-12-08 17:00 przez: Marcin Natali (komentarze: 2)
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że lockout w NBA dobiega powoli końca, a koszykarze wrócą na parkiety już 25 grudnia. Niestety w tym sezonie nie zobaczymy już Shaq'a, chyba najbardziej zabawnego i charyzmatycznego zawodnika naszej generacji.

To, co Shaq-Fu, czy też Shaq Diesel po sobie zostawił, to jednak dużo więcej niż miliony widowiskowych akcji, kilka złamanych koszy i uśmiechy na twarzach fanów na całym świecie. Jego dyskografia oraz wideografia to również godziny świetnej rozrywki. I choć zawsze większość osób (pewnie łącznie z nim samym) do rapu Shaqa podchodzić będzie z dystansem i przymrużeniem oka, z dzisiejszej perspektywy jest to niemal pewne i bezsprzeczne: Shaq to zdecydowanie najlepszy rapujący koszykarz w historii. Dziś chciałbym zaprezentować Wam aż trzy klipy z dorobku Supermana - "Connected", "Can't Stop The Reign" i "Strait Playin'".

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, Klasyka, News
dodano: 2011-12-07 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 20)


Nie, oczy was nie mylą. Slick Rick The Ruler, jeden z największych raperów w historii, pochodzący z Wielkiej Brytanii mistrz rapowego storytellingu, stary wyga za którym tęskni pół rapowego Świata właśnie zaserwował nam zupełnie nowy numer. Więcej! To pierwsza w historii współpraca Rulera z DJ'em Premierem!

dodano: 2011-12-06 17:30 przez: Marcin Natali (komentarze: 2)
Nie od dziś wiadomo, że jazz i hip hop to perfekcyjne połączenie, niczym Run i DMC, Andre i Big Boi, Kudłaty i Scooby Doo... Samplowanie jazzowych utworów było w rapie obecne jeszcze w old schoolu (pamiętacie Stetsasonic?), rzadziej jednak spotyka się hip hop z żywymi, jazzowymi instrumentami.

J. Spencer - pochodzący z kalifornijskiego regionu Bay Area saksofonista, to jeden z niewielu muzyków, którzy tę sztukę opanowali doskonale. Z pomocą kilku zaprzyjaźnionych MC's stworzył w 1993 roku piękny album "Chimera", który promował singiel "Hip Hop Jazz". Cudo...
kategorie: Hip-Hop/Rap, Klasyka, Profile
dodano: 2011-12-03 16:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 11)


"Mieszkałem w Queens, a moja ksywka wzięła się stąd, że miałem strasznie dużo czterdziestek piątek. Tak dokładniej... Chodziłem po domach i pytałem się ludzi czy nie mają jakichś czterdziestek piątek. W końcu miałem ich tyle, że mogłem określić się królem czterdziestek piątek". Winylowe ciastka odtwarzane w tempie 45 obrotów na minutę w domu Marka Jamesa, znanego później jako DJ Mark The 45 King, służyły nie tylko do delektowania się muzyką innych artystów, ale również do tworzenia swoich kompozycji. Wokół nich z kolei zaczęli zbierać się MC's, którzy chcieli nawijać i potrafili robić to znacznie lepiej niż inni.

Dla wielu z was ""DJ Mark The 45 King" i "Flavor Unit" mogą nie kojarzyć się z niczym, ale... Czy pamiętacie, że w późniejszym okresie swojej kariery Mark James, który od pewnego czasu posługuje się skróconą ksywą, jako 45 King wyprodukował dwa piekielnie ważne single końcówki XX w - "Stan" Eminema i "Hard Knock Life" Jaya-Z? Czy wiecie, że w szeregi ekipy wchodzili nie tylko kojarzeni dziś znacznie mniej Lakim Shabazz, Chill Rob G czy Apache, ale również Queen Latifah, Freddie Foxxx, Naughty By Nature czy Black Sheep?

Strony