Każdy, kto choć trochę interesuje się rapem bitewnym, wie, że finał WBW 2009 jest uznawany za bezsprzecznie najlepszy w historii. Złote czasy polskiego freestyle'u, a na scenie jego najbardziej legendarne osobistości – prowadzący Muflon, czy też siedzący w jury Te–Tris, Duże Pe, Rufin i Proceente. Jednak 10 października w Harendzie wieczór w pełni należał do ośmiu walczących o mistrzowski pas MC's, reprezentantów prawdziwej starej gwardii, którzy wówczas po raz ostatni stanęli wspólnie na scenie WBW. Dziś minęło już od tego czasu aż osiem lat, a my postaramy przyjrzeć się temu, jak potoczyły się dalsze hip-hopowe losy głównych bohaterów finału WBW 2009...
Niektórych z nich z pewnością znacie więcej niż doskonale, innych podejrzewam, że kojarzycie, jednak są wśród nich i tacy, o których być może nigdy nie słyszeliście. A warto. Warto, ponieważ dekadę temu freestyle był zjawiskiem naprawdę ciekawym i mega zajawkowym, a do dziś każdy z ośmiu finalistów WBW 2009 zdołał wyjść daleko poza jego ramy i zrobić coś wartościowego dla rodzimego rapu.
To co, zaczynamy. A zaczniemy od...najlepszych na bitwie w Harlemie :)