Podobno w życiu pewne są tylko śmierć i podatki. Do tej krótkiej listy można dodać ogólnopolski, dwumiesięczny melanż w Mielnie czy innej Juracie. Wakacje to dla jednych czas odpoczynku, dla innych nieustanna impreza, a jeszcze dla kolejnych sześćdziesiąt dni pracy w upale i skrywania nienawiści do tych dwóch poprzednich. Każdemu jednak przyda się playlista, przy której można się zarówno bawić, wypocząć lub po prostu miło spędzić czas. Taka jak ta.
Igorilla
Igorilla
Mroczny i hipnotyzujący klip od Igorilli! „We mnie” urzeka brudną, rave’ową estetyką, hipnotyzującymi eksperymentami naukowymi i zmysłowym mrokiem. Motywem przewodnim teledysku jest nieokreślony stan podświadomości. Naukowo-abstrakcyjny świat przenika się z klimatem nielegalnych imprez rave z przełomu XX i XXI wieku. Bohaterowie spotykają się we „flashbackach”, a stan ich umysłu podkreślają absorbujące efekty z pogranicza eksperymentów naukowych oraz sztuki.
Igorilla to raper i wokalista, którego muzyka łączy wszystko, co najlepsze w elektronicznej muzyce miejskiej. Analogowe syntezatory, mocne jak zawartość szklanki Janusza Panasewicza bębny, charyzmatyczny wokal i zapadające w pamięć wersy. To szaman mikrofonu a jego historie, nie wyjdą Ci z głowy.
Igorilla dał się poznać w zespołach Mama Selita i Polskie Karate, ale dopiero pod własną banderą daje wyraz swojej artystycznej niezależności. Efektem współpracy z doświadczonymi producentami – m.in. No Echoes, Olo Mothashipp, DrySkull czy Sarcast - jest doskonale brzmiąca płyta "Wbrew".
"Wysokie Napięcie" to singiel zapowiadający solowy album Igorilli. Osobisty, niezwykle intensywny rap w organiczny sposób skleja się tu z nowoczesną produkcją Olo Mothashippa. Ilustrująca piosenkę kosmiczna wizja upamiętnia Stanisława Lema przy okazji 10. rocznicy śmierci pisarza. Teledysk powstał dzięki wsparciu Narodowego Centrum Kultury.
Elektroniczne i przestrzenne brzmienie połączone z klimatycznym rapem to efekt współpracy Igorilli, producenta No Echoes i wokalistki Kasi Gede. Nowy singiel “Biel” powstał w trakcie snowboardowego wyjazdu do szwajcarskiego Veysonnaz. Efekt, w postaci klimatycznego klipu, znajdziecie w rozwinięciu.
Logika nakazuje, by podobnie jak wczoraj w tygodniu ze Sławami zaserwować Wam jakiś dobry zapomniany numer, zwłaszcza że ich podziemna dyskografia jest naprawdę bogata. Radosny i Astek tworzyli wspólnie sztosy już w 2007 roku, kiedy to w sieci pojawiła się płyta "Dla Sławy", na której nawijał Rado, Astek zaś odpowiadał w całości za produkcję. Uznałem jednak, że słuszniejszym rozwiązaniem będzie przypomnienie wam jednego z najlepszych singli 2013 roku (i nie tylko - przyp. BobAir), na którym szalony duet wystąpił gościnnie. Chodzi mi oczywiście o fantastyczne "W 3 dupy" z płyty Polskiego Karate.
W dzisiejszym "Krótkim Strzale" prezentujemy nowe single zapowiadające płyty Deysa, Macca Squadu oraz Błaszcza. Ponadto luźny numer od Dondiego i Kamela, nowy teledysk od ekipy Gopside, utwór instrumentalny od Pawbeatsa i Killing Skills i jeszcze kilka innych. Zapraszamy.
Dlaczego: "Każdy robi jeszcze rap, mimo że razem mamy ponad 200 lat" - kolejny singiel z mixtape'u Dużego Pe i Zbyla to nagrana na bicie do "Wizji Lokalnej Warszawa"... "Wizja Emerytalna", czyli humorystyczna odpowiedź na przeglądy nowych twarzy, a w niej oldschoolowcy, weterani i doświadczone twarze stołecznej sceny. Kozacki patent, bardzo klimatyczny efekt.
Kto nie ostrzył sobie zębów na ten album? Single narobiły niemałego szumu wśród fanów energicznego, tętniącego funkiem rapu. Co prawda, doświadczenie mnie nauczyło, że nie należy tak wcześnie ferować wyroków, ale kiedy Daniel Wardziński podrzucił mi ten materiał do recenzji i rzekł: miłej zabawy ci życzę, bo jest grubo, zacząłem niecierpliwie czekać na ten mały sparing. Ostatecznie skończyło się na prawdziwej walce i muszę wam wyznać, że wcale nie jest tak łatwo. Polskie Karate bezczelnie kopie po jajach. A słuchaczowi się to podoba i prosi o więcej.
Autorzy melanżowego hymnu „W 3 dupy” ruszają na podbój polskiej rap-sceny i nie biorą jeńców. Ich pierwsza płyta zatytułowana po prostu „Polskie Karate” ukaże się już 5 marca. Wyga, Igorilla, Metro i DJ Flip to doświadczeni zawodnicy walczący o prawo do melanżu i beztroskiego życia w kraju kwitnącej wiśniówki. Są bezczelni, w ich kawałkach roi się od rozbujanych bitów i wyszczekanych zwrotek. A do tego gościnne zwrotki Hadesa (HiFi Banda), Dwóch Sławów i Grafa, którzy pokazują, że czarny pas w nawijce zdobyli rozwalając bity, a nie karmiąc kucyki.
Sprawdź album, dla którego Bruce Lee chciałby zmienić obywatelstwo.
23 lutego w warszawskim klubie Chwila zagra ubiegłoroczny debiutant, zespół Mama Selita. Koncert odbędzie się prawie dokładnie rok po premierze pierwszego krążka zespołu zatytułowanego ”3,2,1…!”. Po roku od debiutu zespół zagra materiał, który ma znaleźć się na kolejnej płycie.
Dlaczego: Pytanie "dlaczego" możecie zadać tylko przed włączeniem play, bo po nim wszystko staje się jasne. Sam już nie wiem co w tym wszystkim jest najlepsze. Okopcony Wyga, relaksujący się w wannie Igor, "roztrzepany" Astek czy pobity Radek. Nie zapominajmy jednak o Metro, który zrobił taki bit, którego większość raperów by się przestraszyło. Ci się nie boją niczego i rozpierdalają wszystko sławiąc Polskie Karate w całym kraju. Ogień!
Video Dnia: Polskie Karate "Poczuj Moc"
Dlaczego: Wyga, Igorilla, Flip i Metro atakują kolejny klipem, tym razem zrealizowanym w stołecznej scenerii. Tytuł jest bardzo wymowny i jeśli tylko ktoś choć odrobinę rozumie funk moc poczuje od razu na wejściu. "Setki tysięcy smutnych, miliony zagubionych", a każdy powinien się uśmiechnąć i dobrze rozbujać słysząc taki bit i takie flow. Dawajcie ten materiał chłopaki!
Video Dnia: Polskie Karate "Chuj Nie Funk" (2012)
Dlaczego: Projekt Polskie Karate już na "Antidotum 2" pokazał, że od zawsze niedoceniany i rzadko spotykany w Polsce funk jest drogą, którą można i warto wybierać także we współczesnych warunkach. Wyga, Igorilla, Metro i DJ Flip po raz kolejny uderzają, tym razem z klipem promującym ich wspólny projekt, którego możecie oczekiwać w 2013. W Światowy Dzień Bez Przekleństw Polskie Karate wjeżdża z niezwykle adekwatnym w tym kontekście singlem. Trzech pierdolonych psychopatów dobranych jak w korcu maku i DJ Gimbus na deckach. Chuj nie funk. Opóźniona ze względów jutubowo-technicznych premiera na popkiller.pl.
Wydawnictwo Tu Wolno Palić przedstawia drugi klip z płyty "10". Takiego Temzkiego jak na numerze "G.R.A.D." jeszcze nie znaliście! Pomaga mu Igorilla (znany z projektów Mama Selita, Syrop i Polskie Karate), a Roux Spana tradycyjnie zapewnia dopracowaną warstwę muzyczną. Płyta rapera dostępna jest w limitowanej serii na stronie wydawnictwa Tu Wolno Palić i w wybranych sklepach. Zdjęcia do klipu powstały w warszawskim klubie Jerozolima.