recenzja
kategorie: Funk, Jazz, Recenzje
dodano: 2010-08-13 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 1)
Zacznijmy od tego, że na wielką pochwałę zasługuje idea wydawania takich albumów w Polsce, co podkreślam przy każdej tego typu premierze. Im nasz rynek będzie bogatszy w taką muzykę, tym lepiej. Im więcej osób z was kupi sobie własny egzemplarz wosku czy CD, tym więcej takich płyt trafi na nasze półki, a co za tym idzie będziemy mieli coraz więcej świadomych słuchaczy. No właśnie... Świadomych słuchaczy z uchem wyrobionym przez niełatwą muzyką, z pewną wrażliwością muzyczną i wyobraźnią. Dla takich osób jest ta płyta. Jeśli nie wiesz czym jest "Endtroducing", Ninja Tune kojarzy Ci się z kreskówkami, a muzyka instrumentalna to tylko wersja beta tego co mogłoby z tego powstać "The Life Of Eugene Harrington" z pewnością nie jest dla Ciebie.

Debiutancki album Amerykanina jest owiany mgiełką tajemnicy. Nie tylko w zapowiedziach wydawcy i we wkładce. Słuchając tego albumu naprawdę masz wrażenie, że obcujesz z zagadką, a co najgorsze masz świadomość, że raczej nie jesteś w stanie jej rozwiązać. Chyba nikt nie jest. Warto próbować?


recenzja
dodano: 2010-08-13 16:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 5)
Na tegorocznym Hip Hop Kempie będziemy mieli przyjemność zobaczyć na żywo legendę - Boot Camp Click w pełnym składzie. Dzisiejszy Klasyk Na Weekend ma na celu odświeżenie w waszej pamięci, albo zapoznanie was (?!) z jednym z największych, a zdaniem wielu największym klasykiem w dorobku "kliki". "Nocturnal" to temat na dłuższą formę literacką niż recenzja, ale spróbujmy zamknąć to wszystko w "klasykowej" pigułce.

Album w zdecydowanej większości wyprodukowany przez producenckie monstra z Da Beatminerz (swoje produkcje dorzucili Buckshot, Shawn J. Period, Supreme, sam Sean Price wtedy znany jako Ruck oraz E-Swift), do dziś brzmi jak definicja nowojorskiego stylu. Reprezentanci Brooklynu sprzedali zaledwie 250 tysięcy albumów. Zaledwie? Tak. Ten album zasługuję na uwagę znacznie większej rzeszy odbiorców.

dodano: 2010-08-12 19:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 5)

Zgodnie z obietnicą dziś prezentujemy wam kolejny odcinek cyklu "Tak To Się Robi". Naszym gościem jest dziś Oer, niezwykle utalentowany producent z Bydgoszczy, zwycięzca konkursu WuDoo w kategorii "produkcja" i zajawkowicz dużego formatu.

Możecie przeczytać u nas o podejściu Oera do produkcji, o tym jak powstają jego bity i jak postrzega swoją pracę. Zapraszamy do lektury.

Tagi:
dodano: 2010-08-11 19:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 18)

Dziś drugi odcinek naszego nowego, popkillerowego cyklu "Tak To Się Robi". Gościem tym razem jest jeden z naszych artystów tygodnia czyli bydgoski raper kompletny - Bisz. Jestem pewien, że chętnie rzucicie okiem na to jak mówi on o swoim procesie tworzenia. Jego efektami są zwrotki, które potrafią wbić zarówno w fotel jak i w podłogę.

Biszu odpowiedział na nasze pytania w sposób dosyć oszczędny, ale wystarczająco treściwy, żeby dać do myślenia. Już jutro natomiast kolejna część cyklu, której bohaterem będzie jego kolega z zespołu - Oer.

Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-08-10 15:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 7)
"Nie chcecie mainstreamowego hitowego Joe to nie. W takim razie wracam do korzeni" zapowiedział Jasiek po zimnym prysznicu jakim była sprzedaż "J.O.S.E. 2" w ilości ok. 10 tysięcy egzemplarzy, morze krytycznych opinii i ogólny uśmieszek pobłażania w stosunku do takich "hitów" jak "Aloha".

Jak zapowiedział tak zrobił. W efekcie dostaliśmy single, w których Joe nawijał tak dobrze, jak nie czynił tego chyba od dekady a "Slow Down" stało się tegorocznym odpowiednikiem "I Wanna Rock", będąc remixowanym chyba przez każdego. Jak wypadła całość?
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Ot tak, Recenzje
dodano: 2010-08-08 17:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 5)
Ubolewam nad tym, że tydzień z Wiz Khalifą dziś dobiega końca, a co za tym idzie miałem spory dylemat co zaserwować wam na koniec. Raper z Pittsburgha ma na koncie sporo mixtape'ów i wybrać jeden to naprawdę niełatwe zadanie. Każdy jest inny, każdy testuje nowe konwencje, każdy jest zapowiedzią następnego i etapem ewolucji stylu tego MC.

Dlaczego akurat "Grow Season" z 2007 roku? Bo na nim najbardziej słychać determinację Wiza, który walczy tutaj jeszcze nie o szacunek, a bardziej o uwagę. I zdobywa ją bez problemu. Wystarczy to włączyć.

kategorie: Hip-Hop/Rap, Wywiady
dodano: 2010-08-01 14:30 przez: admin (komentarze: 61)

Konsekwentnie od lat, dysponując najniższym głosem na naszej scenie rapowej, tworzy muzykę najwyższych lotów. Nie ma co ukrywać, że jest ostatnio wyjątkowo aktywny. Szereg rozmaitych featuringów sprawił, że nietrudno ostatnio trafić na produkcje z udziałem Fokusa. Sprawdźcie, co u niego słychać tuż po udziale na słynnym Czarnym Złocie i na chwilę przed wydaniem kolejnej solowej płyty. Zapraszam do lektury!
Tagi:
recenzja
dodano: 2010-07-30 19:00 przez: Dawid Bartkowski (komentarze: 7)
Rok 2009 w rapie był przez jednych ganiony (m.in. przeze mnie), inni go chwalili, jednak kiedy spojrzymy z perspektywy czasu, można go uznać za dość przyzwoity. Oczywiście nie tak mocny jak 2008 czy obecny, który to już do tej chwili dostarczył kilka kapitalnych albumów, ale dla wielu maniaków złotej ery, zapisał się w pamięci z jednego, prostego powodu. Światło dzienne ujrzało w końcu "The LP".

Bardzo częstym pomijanym rodzynkiem w różnorakich podsumowaniach roku, jest właśnie ten album Large Professora. Jak to można odbierać? Pierwotnie album miał się ukazać w 1996 roku, ale pojawiły się jakieś komplikacje. Wydawca Geffen wypuścił na rynek nawet single "The Mad Scientist" oraz "IJUSTWANNACHILL", ale wydanie fizyczne pełnego LP nie doszło do skutku. 6 lat później pojawiła się "niepełna" wersja, bardzo często materiał był też bootlegowany, aż w końcu nadszedł 2009 rok.
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-07-27 17:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 2)
Jeden z nich mimo że rozpoczynał karierę w No Limit a później znajdował się pod skrzydłami Lil Wayne'a to dopiero gdy postanowił działać na własną rekę zdobył szersze uznanie i pokazał pełnię umiejętności.

Drugi mimo że na koncie ma takie klasyki jak "Luchini" czy spora część "Reasonable Doubt" wciąż dla zastanawiającej ilości ludzi jest anonimowy. Co dzieje się gdy Curren$y i Ski Beatz łączą siły i czy "Pilot Talk" wznosi się na poziomy nieosiągalne dla reszty?
dodano: 2010-07-27 15:00 przez: Dawid Szynol (komentarze: 7)
Proceente to jeden z wszechstronniejszych raperów na naszej scenie.  Mieliśmy okazje zobaczyć go na "paru" bitwach fristajlowych, usłyszeć w Radiu Kampus, w którym ma swoją audycję czy nawet kupić jego album jeszcze za czasów legendarnego RRX.

W tym roku ukazał się jego nowy krążek pt. "Dziennik 2010" do którego przesłuchania zachęcamy wszystkich czytelników.

Zanim jednak postanowicie dowiedzieć się co Proceente ma Wam do powiedzenia na swojej nowej płycie, zapraszamy do przeczytania kolejnej odsłony "Parszywej 13", w której wystąpił nie kto inny, jak wspomniany wcześniej czerniakowski raper.

Tagi:
dodano: 2010-07-23 20:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 22)
Dziś, na koniec tygodnia (i pół?) z WdoWĄ, mamy dla was swego rodzaju gwóźdź programu, czyli premierę nowego popkillerowego nieregularnika. Tak To Się Robi ma być działem w którym nasi goście będą opowiadać o swoim procesie tworzenia za każdym razem udzielając odpowiedzi na parę prostych i krótkich pytań z nim związanych (dla rapera przygotowanych mamy cztery, dla producenta pięć). Ich pula może się zmieniać również w zależności od waszych propozycji. Jeżeli w komentarzach pojawi się jakiś godny uwagi pomysł, będziemy brać go pod uwagę.

Na pierwszy ogień poszła właśnie WdoWA, bo choć również my mamy zastrzeżenia to jej ostatnich dokonań, to nie da się jej odmówić silnej osobowości i ciekawych poglądów. Czy jej wizja procesu tworzenia też jest tak wyrazista?

Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-07-23 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 6)
Crunk. Niby jedno słowo, niezbyt skomplikowana gra słów i gatunek muzyczny stworzony przez ekipę Lil Jona, ale zarazem hasło, które w naszym kraju często powoduje zgrzytanie zębów. To prawdziwa odwaga zrobić w naszym kraju płytę w tej konwencji. Podjęli się tego reprezentanci Szybkiego Szmalu w przeróżnych konfiguracjach. Trzon projektu stanowią tu Kali, Łysonżi, Rest i Ciech, ale pojawiają się też Mały Esz Esz, Proceente czy WdoWA.

Produkcją albumu zajęli się Kali, Stemplo, Klimson, Bruno i Szogun. Nie ma hajpu na tą płytę, choć w jej udział zamieszane są popularne na scenie postacie. Słusznie?

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-07-22 19:30 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 16)
Co znaczy być legendarnym zespołem? Patrząc przez pryzmat autorów tego albumu można by określić to tak: żadnego słabego albumu w dorobku, ciągły rozwój, mnóstwo innowacji wniesionych do gatunku i nieustanne poszukiwanie, które praktycznie nigdy nie kończyło się fiaskiem. ?uestlove, Black Thought i spółka puszczają album? Sprawdza go zdecydowana większość ludzi mówiących o sobie, że są hip-hopowcami i nie tylko. Ich muzyka już dawno wyszła poza sztywny kanon, nigdy nie tracąc korzennego apealu. Są legendarni i już.

"How I Got Over", najnowsze dziecko zespołu wydane 16 lat od oficjalnego debiutu tylko potwierdza ich status. Co ciekawe album, wbrew temu co mówi część słuchaczy nie jest wcale oderwany od hip-hopu. Pierwszy plan w tych kompozycjach stanowią perkusje, a w przewadze śpiewane refreny nie powinny nas zwieść. To hip-hop XXI wieku, który zarazem spodoba się fanom klasyków zeszłej dekady, jak i zwolennikom nowoczesnych, odważnych i skomplikowanych aranżacji.

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-07-19 20:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 10)
Do najnowszego dzieła WdoWY "SuperExtra" zamawianego z oficjalnej strony Alkopoligamia.com, dołączony jest drugi kompakt ze zgromadzonym przez ostatnich parę lat bardziej konwencjonalnym materiałem raperki. "Mixtape Wu" również w zdecydowanej większości wyprodukowany jest przez Szoguna, ale jego brzmienie ciężko porównywać z tym, wykreowanym na bardziej "kosmicznym" CD podstawowym. Na te, bliższe szeroko pojętego hip-hopu bity dograło się całe stado gości.

A wśród nich Warszafski Deszcz, Ten Typ Mes, 2Cztery7, Pyskaty, Szybki Szmal, W.E.N.A czy Gonix, a pomiędzy nimi WdoWA która bezwzględnie jest jedną z najbardziej bezczelnych postaci na naszej scenie. Zarazem jest w tym tak efektowna i bezpardonowa, że ciężko nie oddać jej respektu.

Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2010-07-19 19:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 24)
Głośno jest o tej płycie, przypuszczam, że zgodnie z oczekiwaniami twórców. Taka płyta nie powinna przechodzić bez echa. Możecie mówić o niej dobrze lub źle, możecie się nią fascynować albo mówić, że po singlu nawet "nie chce wam się ściągać". Możecie mówić co chcecie, ale jeśli mieliście jakąkolwiek styczność z tym albumem, odczuwacie względem niego uczucia, często bardzo silne (dawno nie widziałem, aż tak zaciętego hejtingu!), a to świadczy o tym, że jest wart uwagi.

WdoWA to niewątpliwie nieszablonowa osobowość. Szogun może być nienawidzony przez fanatyków "trueschoolu", ale już jakiś czas temu wszedł do ścisłej czołówki polskich producentów. Jak wiele zmieniło się od "Braggacadabra"? Czy ten "odlot" nie jest zbyt daleki? Czy te kilka dyszek za płytę to dużo?


Tagi:

Strony