Debiutancki album Amerykanina jest owiany mgiełką tajemnicy. Nie tylko w zapowiedziach wydawcy i we wkładce. Słuchając tego albumu naprawdę masz wrażenie, że obcujesz z zagadką, a co najgorsze masz świadomość, że raczej nie jesteś w stanie jej rozwiązać. Chyba nikt nie jest. Warto próbować?
Eugene Harrington
Eugene Harrington
Debiutancki album Amerykanina jest owiany mgiełką tajemnicy. Nie tylko w zapowiedziach wydawcy i we wkładce. Słuchając tego albumu naprawdę masz wrażenie, że obcujesz z zagadką, a co najgorsze masz świadomość, że raczej nie jesteś w stanie jej rozwiązać. Chyba nikt nie jest. Warto próbować?
![](http://www.popkiller.pl/files/gfx/E/Eugene%20Harrington%20Life.jpg)
Świetnej muzyki. Ojciec Eugene'a Harringtona zajmował się naprawą instrumentów muzycznych, a więc młody miał doskonały warsztat aby ćwiczyć swoje umiejętności. Muzyczny rozwój dzieciaka z pewnością musiał nieźle zszokować jego rodziców. Dzisiejsze efekty wieloletnich praktyk dały właśnie takie owoce.