W końcu jednak się znalazł, a płyta trafiła do odtwarzacza. To co najbardziej cenię w raperach z Diamond District to przede wszystkim flow, które jest na tyle charakterystyczne, że można skojarzyć je w mgnieniu oka. Yu jest też tym gościem, który ma chyba najwięcej do powiedzenia z całej trójki. "Before Taxes" nie da się jednak oceniać bez patrzenia przez pryzmat "In The Ruff" i ostatnich dokonań solowych Oddisee'go i X.O. (nie mylić z nowym podopiecznym Game'a!).
W końcu jednak się znalazł, a płyta trafiła do odtwarzacza. To co najbardziej cenię w raperach z Diamond District to przede wszystkim flow, które jest na tyle charakterystyczne, że można skojarzyć je w mgnieniu oka. Yu jest też tym gościem, który ma chyba najwięcej do powiedzenia z całej trójki. "Before Taxes" nie da się jednak oceniać bez patrzenia przez pryzmat "In The Ruff" i ostatnich dokonań solowych Oddisee'go i X.O. (nie mylić z nowym podopiecznym Game'a!).
Z radością prezentujemy wam jedyny od bardzo, bardzo dawna wywiad z jedną z najbardziej kontrowersyjnych, ale i legendarnych postaci polskiego hip-hopu, dawnym (i wygląda na to, że również obecnym) właścicielem wydawnictwa RRX i ex-szefem pisma Klan - Krzysztofem Kozakiem alias KNT alias Kozanostrą.
Wywiad przeprowadził dla nas Miszczyk, a wcześniej mogliście przeczytać go na jego blogu (klik). Są to jedyne dwa miejsca, gdzie go przeczytacie, co cieszy nas tym bardziej. Co ciekawe KNT odezwał się do Miszczyka sam po przeczytaniu tego artykułu. Polecam przeczytać uważnie, bo Kozanostra planuje powrócić, a wywiad jest naprawdę ciekawy. Niewiele jest na naszej scenie tak barwnych i kontrowersyjnych postaci.
Jakiś czas temu ukazała się czternasta część serii, którą podobnie jak poprzednie możecie pobrać zupełnie za darmo (link pod recenzją). Tym razem jest ona w całości poświęcona muzyce jednego artysty - Grovera Washingtona Jr'a, a powstała we współpracy z ludźmi z innego portalu zainteresowanego podobnymi rzeczami - soul-jazz.pl.
Niebawem minie pół roku od premiery mixtape'u Sage pt. "Hardcore Dealin' Department 2010". Raper dbający na co dzień o markę Stoprocent u naszych zachodnich sąsiadów, jest kolejnym muzykiem, który odpowiedział na pytania z cyklu "Parszywa 13".
Jeśli chcesz się dowiedzieć, jakie nowe premiery szykują się w wytwórni StoPro lub co działo się na legendarnej imprezie u Ani na Bezrzeczu (na tej samej imprezie, o której rapował Łona...) to zapraszamy do lektury!
Mimo, że w tym roku raper nie zaprezentuje na festiwalu swoich umiejętności, to warto pojawić się tam, aby spotkać na żywo Hukosa i porozmawiać z nim o muzyce.
Zanim jednak udacie się do Czech, warto poświęcić parę minut i przeczytać najnowszy wywiad z Hukosem z cyklu "Parszywa 13", w którym raper opowiedział o swoich planach muzycznych, piciu ruskiego spirytusu, ściąganiu muzyki z sieci oraz o tym, dlaczego Desperados to nie piwo. Zapraszamy do lektury!
Dziś ostatni dzień naszego tygodnia tematycznego z B.O.K. Mamy nadzieję, że obfitość i różnorodność materiałów związanych z zespołem była nie lada gratką dla każdego sympatyka (lub przyszłego sympatyka) zespołu. Najlepsze jednak zostawiliśmy na deser.
Wywiad, który możecie przeczytać pod spodem, jest chyba najbardziej obszernym i wyczerpującym w historii Popkillera. Rozmawialiśmy o wszystkim od podziału ról w zespole, przez trudności związane z nieobcenością Kay'a, przyszłe plany solowe każdego z artystów, nastawienie do biznesu, aż po konfrontację z najczęściej padającymi zarzutami pod ich adresem. Ja sam dowiedziałem się dzięki niemu wielu mistrzowskich ciekawostek i faktów, które mogłyby nam umknąć... Zapraszamy do lektury!
Dość mało znana jest za to walka, którą odbyli na opolskich eliminacjach Wojny o Śląsk. A szkoda, bo to zdecydowany numer 1 oraz jedna z najlepszych walk jakie było dane mi widzieć.
Bydgoszczanie przed premierą nadchodzącego "W Stronę Zmiany", które rozpierdoli w drzazgi (nie mam już wątpliwości) postanowili zaserwować nam rozgrzeweczkę, którą zatytułowali "Raport Z Walki O Wartość". Ta płyta was porwie, o ile macie głowę na karku, ambicję by to docenić i trochę więcej czasu niż na przeciętną polską produkcję. Chcę wierzyć, że polscy odbiorcy są na to gotowi.
W ten sposób na "Str8 Killa" mamy 8 kalifornijskich strzałów w klasycznym westcoastowym stylu. Czy Freddie Gibbs trzyma jednak poziom pozostałych Freshmenów?
Nie jest to jednak koniec naszych materiałów w tygodniu z B.O.K. Czekają na was jeszcze recenzja "Raportu" oraz parę niespodzianek, które powinny przypaść wam do gustu. Oddajmy głos Kay'owi.
Debiutancki album Amerykanina jest owiany mgiełką tajemnicy. Nie tylko w zapowiedziach wydawcy i we wkładce. Słuchając tego albumu naprawdę masz wrażenie, że obcujesz z zagadką, a co najgorsze masz świadomość, że raczej nie jesteś w stanie jej rozwiązać. Chyba nikt nie jest. Warto próbować?
Album w zdecydowanej większości wyprodukowany przez producenckie monstra z Da Beatminerz (swoje produkcje dorzucili Buckshot, Shawn J. Period, Supreme, sam Sean Price wtedy znany jako Ruck oraz E-Swift), do dziś brzmi jak definicja nowojorskiego stylu. Reprezentanci Brooklynu sprzedali zaledwie 250 tysięcy albumów. Zaledwie? Tak. Ten album zasługuję na uwagę znacznie większej rzeszy odbiorców.
Zgodnie z obietnicą dziś prezentujemy wam kolejny odcinek cyklu "Tak To Się Robi". Naszym gościem jest dziś Oer, niezwykle utalentowany producent z Bydgoszczy, zwycięzca konkursu WuDoo w kategorii "produkcja" i zajawkowicz dużego formatu.
Możecie przeczytać u nas o podejściu Oera do produkcji, o tym jak powstają jego bity i jak postrzega swoją pracę. Zapraszamy do lektury.
Dziś drugi odcinek naszego nowego, popkillerowego cyklu "Tak To Się Robi". Gościem tym razem jest jeden z naszych artystów tygodnia czyli bydgoski raper kompletny - Bisz. Jestem pewien, że chętnie rzucicie okiem na to jak mówi on o swoim procesie tworzenia. Jego efektami są zwrotki, które potrafią wbić zarówno w fotel jak i w podłogę.
Biszu odpowiedział na nasze pytania w sposób dosyć oszczędny, ale wystarczająco treściwy, żeby dać do myślenia. Już jutro natomiast kolejna część cyklu, której bohaterem będzie jego kolega z zespołu - Oer.
Jak zapowiedział tak zrobił. W efekcie dostaliśmy single, w których Joe nawijał tak dobrze, jak nie czynił tego chyba od dekady a "Slow Down" stało się tegorocznym odpowiednikiem "I Wanna Rock", będąc remixowanym chyba przez każdego. Jak wypadła całość?