Donatan wraca i wyda "Równonoc 2" - słyszeliśmy ją jako pierwsi!
Donatan poinformował, że po 12 latach wróci z kontynuacją jednego z pierwszych blockbusterów drugiego boomu na polski rap - "Równonocy". Projektu, który rozpalił wtedy środowisko, wywołał multum dyskusji i stał się pierwszym diamentem w polskim hip-hopie. My kilka dni temu mieliśmy okazję słyszeć część tego, co szykuje się na projekcie...
W opublikowanej w piątek rozmowie z Żurnalistą Donatan zdradził, że projekt jest już mocno zaawansowany:
"Mam plany wydawnicze. Tymi planami jest druga część "Równonocy", która tak ci się podobała i którą zamówiłeś w preorderze. Drugą też zamówisz. Dojrzałem do tego, żeby zrobić drugą część i absolutnie jest to mój wewnętrzny zew, potrzeba tworzenia muzyki, nieokraszona żadnym innym smrodkiem komercyjnym. Jedyny komercyjny smrodek jest taki, że przychodzę do ciebie, żeby ci to powiedzieć."
Producent ujawnił też, ze do podjęcia projektu namówiła go Cleo: "Usiadłem do tego i dostałem takiego rozwolnienia pomysłów, że wyprodukowałem chyba 50-60 bitów w dwa miesiące. To jest wow!"
Kto pojawi się gościnnie? "Głupio mi było zapraszać ludzi na ten projekt, bo nie byłem aktywny zawodowo przez jakiś czas. Nikt nie pamięta, ci młodzi to już w ogóle. Ku mojemu zdziwieniu dużo osób z tych młodych dało pozytywną energię. Spotkałem się z kilkoma topowymi twórcami i powiedzieli tak jak ty, że zamówili tę płytę w preorderze. I to jest fajne, bo to są osoby o wiele lat młodsze ode mnie i dzisiaj są na topie muzycznym" - tłumaczy Donatan.
Pierwszy singiel ukaże się 24 października, a dzień przed ogłoszeniem tej informacji miałem okazję posłuchać trochę więcej. Dostałem pytanie czy mam czas złapać się z Donatanem, bo chciałby mi coś pokazać - efektem był nietypowy odsłuchowy przejazd Maybachem po Saskiej Kępie, w trakcie którego usłyszałem część albumu i dowiedziałem się jak powstawał. Jak zaznaczył producent - byłem pierwszą osobą spoza projektu, która mogła go usłyszeć.
Nie będę więc za dużo spoilerował, ale postaram się nakreślić Wam kilka wniosków, które nasunęły mi się po odsłuchu:
1. Zaskakujące kooperacje
Klimat "Równonocy" jest specyficzny i wymaga od raperów wczucia się w inną stylistykę niż zazwyczaj. Donatan postarał się tu wyciągnąć artystów ze strefy komfortu, co dało odświeżający efekt. W pierwszym singlu pojawi się raper kojarzony raczej z klasycznym rapem, tutaj wpasowujący się w chwytliwy, wręcz radiowy numer. Dla odmiany w innym - artysta całkowicie niezwiązany z rapem położył zaskakująco rapową zwrotkę. W numerach, które mogłem usłyszeć pojawiały się zarówno najgłośniejsze obecnie ksywki na polskim rynku muzycznym, jak i bardziej "korzenni" gracze, którzy swój peak popularności mieli jakiś czas temu i których udział ucieszy osoby słuchające rapu w czasie premiery pierwszej "Równonocy".
2. Balans gatunkowy
Dużo tu rozbudowanych etnicznych aranży, dużo też śpiewanych partii, ale i rapowanych części nie zabraknie. Zapowiada się materiał stojący w pewien sposób pomiędzy pierwszą "Równonocą" a rzeczami, które Donatan tworzył potem poza rapem, co może dać w efekcie większą spójność - łatwiej wkomponować zwrotki w utwór, który ma już swój fundament, niż skleić 3 różne zwrotki w jeden temat.
3. Jaki jest potencjał?
Rynek muzyczny jest tak dynamiczny, że ciężko go określić, szczególnie po tylu latach przerwy, gdy całkowicie zmienił się słuchacz. Zapewne tak jak ostatnio będzie to projekt, który mocno spolaryzuje odbiorców i wywoła różne reakcje. Jednocześnie wygląda na to, że robiony jest z odpowiednim rozmachem (pierwszy singiel ma otrzymać szerokie radiowe wsparcie), a różnorodność zapraszanych gości sprawi, że coś dla siebie może znaleźć zarówno słuchacz masowy, jak ten typowo rapowy.