Patokalipsa

Po ośmiu latach Penx zamyka rozdział, który pozostawał niedokończony – "Disstrickt" to album, który jest jednocześnie podróżą w przeszłość i rozliczeniem z samym sobą. To powrót do surowych, osiedlowych realiów, w których każdy wers niesie za sobą autentyczność i doświadczenie. Projekt, który miał ujrzeć światło dzienne lata temu, dziś nabiera nowego znaczenia. "Disstrickt" to konceptualna opowieść o cykliczności życia, wyborach, które kształtują przyszłość, i emocjach, które nigdy nie znikają – tylko ewoluują.

Nie milkną echa wydanego w sylwestra "Level Down" Patokalipsy, w którym po kilku latach nieobecności na scenie powrócił Eripe. Słuchacze bardzo dobrze przyjęli numer krakowskiej ekipy, co skłoniło Eripe do... pisania nowych rzeczy.

W sylwestra otrzymaliśmy numer pt. "Level Down" od Patokalipsy w składzie Eripe, Delekta, EsZet, Zygson i Penx. Teraz krakowska ekipa już oficjalnie potwierdziła, że ostatni z wymienionych wraca w ich szeregi.

W piątek swoją premierę miał debiutancki album Szarana pt. "Ryk". W numerze otwierającym "Zarycz no" zawodnik SBM Label odpowiedział Okekelowi, który jakiś czas temu zaczepił go w numerze "Tapeciak". Następstwem wydarzeń były dissy z obu stron. Cały beef w charakterystyczny dla siebie sposób skomentowała ekipa Patokalipsy.

Beefy na polskiej scenie mają to do siebie, że rykoszety w nich ciężko przewidzieć. Reagując na wrzucenie swojej ksywy w dwóch dissach Alberto odpowiedział dziś numerem, a teraz zaczepia go prześmiewczo... Patokalipsa.

Patokalipsa na swoim Instagramie urządziła potężne i bezkompromisowe Q&A, w którym wypowiedziała się co myśli o wielu reprezentantach polskiej sceny. Odniosła się w tym do akcji promocyjnej Quebonafide i przejścia Penxa do Step Records, zopiniowała twórczość m.in. Żabsona, Okiego, Sentino czy Tedego oraz powrót Tomba. Grupa wyjaśniła też, jak wygląda ich sytuacja wydawnicza.