Kali

Peja szykuje się do premiery swojego trzeciego wydawnictwa w tym roku. "AR-15", stworzone we współpracy z Magierą ukaże się już za niecałe 3 tygodnie. Raper postanowił odpowiedzieć na trochę pytań na jej temat, poruszając przy tym parę innych ciekawych wątków, jak ogłoszenie końca kariery przez Kaliego, relacje z Paluchem i Ostrym czy nagranie wspólnego numeru z VNM-em.

Wczoraj swoją premierę miał nowy album Palucha "NADCIŚNIENIE". Raper z tej okazji zorganizował obszerne Q&A na swoim Instagramie, w którym m.in. opowiedział trochę o nowej płycie i planach na 2021, zdradził, co myśli o zakończeniu kariery przez Kaliego oraz jaki miał stosunek do Diego Maradony.

"Mona Lisa" to kolejny singiel ze wspólnego albumu Kaliego i Majora, który tak samo jak pierwszy doczekał się fabularnego klipu, w którym raperzy kradną sławny obraz Da Vinciego. Numer, na którym obaj artyści eksperymentują z autotunem, wyprodukował Sir Mich. Reżyserią teledysku ponownie zajął się szef GM.

Kali i Major prezentują pierwszy singiel promujący "HUCPĘ", do którego powstał ciekawy, fabularny klip, w którym możemy zobaczyć Bogdana Kalusa, aktora znanego m.in. z serialu Ranczo. Za jego reżyserię odpowiada sam szef GM. Numer wyprodukowali natomiast Newslight$ i K4M.

W końcu dowiedzieliśmy się, co zwiastowały tajemnicze filmiki Majora i Kaliego na ich kanałach youtubowych. Raperzy połączyli siły, by stworzyć wspólny krążek o tytule "HUCPA", którego preorder wystartuje w Święto Niepodległości, czyli 11 listopada, natomiast album ukaże się równo miesiąc później.

Kali na tegorocznej gali Popkillery 2020 znalazł się w top 5 w kategoriach "Album Roku" i "Raper Roku" - Yurkosky'emu opowiedział o swoim podejściu do całego wydarzenia, szansach na wygraną, wskazał też swój typ na Singiel Dekady.

Rok 2019 to dla Kaliego artystyczne XX-lecie, 3 wydane albumy i niepowtarzalny koncert wieńczący jubileusz - z tej okazji wystąpił także na gali Popkillery 2020, gdzie wraz z Pawbeatsem zagrał specjalną aranżację jednego ze swoich największych hitów, "30 KMH". Jak mówił sam Kali - nieprzypadkowo wykonał właśnie ten utwór, bo symbolizuje on to, jak przez lata rozwinął się cały polski hip-hop. Warto wspomnieć, że mimo iż Kali z Pawbeatsem nieraz grali już ze sobą to ten utwór wykonali wspólnie po raz pierwszy.