Wczoraj publikowaliśmy na naszych łamach głosy raperów na temat przyznanych dla artystów dotacji przez Fundusz Wsparcia Kultury. Teraz zdanie wyraziła również Izba Gospodarcza Menedżerów Artystów Polskich, publikując obszerne oświadczenie. IGMAP wyjaśniła do kogo, przede wszystkim, miały trafić dotacją oraz odniosła się do hejtu, który spadł na środowisko artystyczne.
Fundusz Wsparcia Kultury
Fundusz Wsparcia Kultury
Opublikowana w ostatnich dniach lista artystów i ich firm, które dostały dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Kultury wywołała niemały szum w Internecie, powodując u fanów skrajne emocje (swoją drogą Fundusz wstzymał już wypłaty, by wyjaśnić wszelkie niejasności). Również zdania wśród raperów są podzielone, od tych, którzy skorzystali z pomocy z rządowego projektu, do tych krytykujących i zarzekających się, że nigdy nie wzięli by pieniędzy od państwa. Pokazywaliśmy wam już komentarze Taco i Miuosha, a teraz zebraliśmy głosy innych artystów, czy też członków branży eventowej, by przybliżyć całą tę sytuację.
Miuosh był jedną z osób, które znalazły się na liście firm i osób, które dostały dotację od Funduszu Wsparcia Kultury. Na dużą część raperów i artystów z powodu tych dotacji wylała się fala hejtu, w tym właśnie na Miuosha. Raper wydał oświadczenie video, w którym odniósł się do całej sytuacji i wyjawił, że wszystkie pieniądze, które mu przyznano, miały trafić do pracowników jego firmy, a nie do niego. Przyznał również, że zaczął otrzymywać groźby śmierci, a część hejterów zaczęła udostępniać jego adres, czy stalkować prywatne konta jego bliskich.
Wczorajsza lista firm i artystów, które otrzymały dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Kultury wywołała spory szum w internecie oraz dużą liczbę komentarzy. Do całej dyskusji dołączył Taco, który znany jest ze swojej małej aktywności w social mediach. Raper wydał oświadczenie, w którym skrytykował rząd oraz artystów, którzy pobrali pieniądze.