KęKę, Słoń, Gural, Pawbeats i inni o rządowych dotacjach - kulisy i komentarze
Opublikowana w ostatnich dniach lista artystów i ich firm, które dostały dofinansowanie z Funduszu Wsparcia Kultury wywołała niemały szum w Internecie, powodując u fanów skrajne emocje (swoją drogą Fundusz wstzymał już wypłaty, by wyjaśnić wszelkie niejasności). Również zdania wśród raperów są podzielone, od tych, którzy skorzystali z pomocy z rządowego projektu, do tych krytykujących i zarzekających się, że nigdy nie wzięli by pieniędzy od państwa. Pokazywaliśmy wam już komentarze Taco i Miuosha, a teraz zebraliśmy głosy innych artystów, czy też członków branży eventowej, by przybliżyć całą tę sytuację.
Poniżej przedstawiamy dłuższe wypowiedzi ludzi z branży, w których ci opowiadają m.in. w jaki sposób funkcjonuje pozyskanie dofinansowania lub w drugą stronę, czemu nigdy by nie skorzystali z takiej opcji. W galerii na dole strony znajdziecie też krótsze komentarze opublikowane przez Kacpra HTA, Kafara, Donatana czy Intruza.
Marta Nizio
Właścicielka agencji eventowej Bashesh w krótkim wywiadzie dla Glamrapu (pełen znajdziecie pod tym linkiem) opowiedziała w jaki sposób wyznaczone fundusze zostały wyliczone i na co zostaną przeznaczone.
"W badanym okresie (porównywano przychody od marca 2019 oraz analogiczny okres w 2020 roku) spadek przychodów netto ze sprzedaży usług związanych z działalnością kulturalną wyniósł w Agencji Bashesh 94%, przy czym koszta utrzymania firmy pozostały na podobnym poziomie, system wyliczał kwotę wsparcia o jaką można wystąpić. My rozplanowałyśmy mniej niż 50% tej kwoty. Wnioskowałyśmy o refinansowanie wydatków poniesionych od marca 2020, w tym między innymi wynagrodzenie pracowników na umowach o pracę oraz zleceniach, opłacenie ZUS, koszty usług księgowych, doradztwo prawne i szkolenia. Ponadto rozpisałyśmy kilka projektów do zrealizowania we wrzesińskim Kinie Trójka. Planowałyśmy również szkolenia dla pracowników m.in. z monetyzacji działań kulturalnych online czy promocji koncertów m.in w serwisie YouTube." - mówi Marta Nizio, przy czym dodała, że projekty w żaden sposób nie dotyczyły Kaliego, KęKę czy Palucha.
KęKę
"Mam nadzieję, że komukolwiek z Was nawet przez myśl, nie przeszło, że mógłbym wziąć jakąkolwiek zapomogę na firmę od Państwa od początku pandemii. Przez ostatnie lata, w relacji Państwo-Ja, to raczej ja jestem stroną pomagającą, nie oczekującą pomocy. U mnie niezmiennie Nigdy ponad stan. Firma Bashesh, poza tym, że organizuję moje koncerty, zajmuje się też niszowymi artystami i eventami. Ani jedna złotówka nie miałą trafić do jej topowych artystów. Marta zresztą, chyba jako jedyna dokładnie w wywiadzie opisała na co mają iść fundusze." - tak raper ustosunkował się do sytuacji oraz wywiadu Marty Nizio na swoim facebookowym fanpage'u.
Pawbeats
"Telefony mi się urywają i smsy dostaję 'o gurwa GOLCE i Miłosz dostali po dwie bańki od rządu co za kraj chlew obsrany guwnem.' No to ja znany ze stoickiego spokoju z ciekawością pytam - z jakiej kurwa paki? Ale potem mówię - zaraz, chwila, moment, co to za akcja. I sprawdzam i się okazuje, że MOJA FIRMA DOSTAŁA 200 KOŁA, więc wychodzi na to, że doskonale znam ten projekt i zasady przyznawania dotacji, a zatem może wytłumaczę co to jest, zamiast robić sobie super PR i pisać że brzydzę się pieniędzmi z rządu i przecież nigdy przenigdy jako niezależny ha tfu artysta (...) i tak dalej. Do mnie nikt się nie przyczepił, więc może sam się zgłoszę. Dotacji nie dostają celebryci, tylko całe firmy zajmujące się organizacją koncertów, np. moja nazwana jest OUT PUBLISHING (można sobie sprawdzić). Akurat Grzegorz Hyży wymyślił sobie nazwę firmy "Grzegorz Hyży" i teraz dostaje za to wpierdol.
To nie jest tak, że jak na liście beneficjentów jest kolega Miuosh, to znaczy że on dostaje dwie bańki i ja teraz do niego piszę smsy, że pożycz stówę mordo, tylko trzeba było napisać konkretny projekt, w którym on daje zatrudnienie swoim pracownikom. Dla przykładu mój mały cyrk w 2019 roku zatrudnił ponad 100 osób przy projektach Pawbeats Orchestra i projekt, który złożyliśmy teraz w 2020 nie przewidział ani złotówki dla mnie czyli dla Pawbeatsa, bo ja sobie jakoś poradzę, ale są ludzie, których kran zakręcił się w marcu całkowicie i zadaniem takich firm jak moja, było złożyć pieprzony wniosek by ludziom dać pracę (a uwierzcie, biurokracji nie lubię). Przewidziałem zatem wynajem obiektu, realizatorów dźwięku, technikę, operatorów kamer, instrumentalistów, wokalistów i wielu innych i moim celem jest zapewnić tym ludziom jakikolwiek zarobek, bo oni na umowach o dzieło mogą liczyć max na postojowe z marca.
Tym samym, jak piszecie komentarze publiczne czy tam DM do Golców czy tam do Miuosha, że jeśli mają honor to niech oddadzą na służbę zdrowia albo innym potrzebującym, to ja od razu mówię, że ze wszystkiego trzeba się rozliczyć i to będzie weryfikowane i nikt nie może sobie oddać kasy na dom dziecka czy inne widzimisię. Tego hajsu nie dostał Igor Herbut, tylko firma o nazwie Igor Herbut zatrudniająca X ludzi. Uprzedzam pytania, nie wiem jak tam firma Bayer Full, może ślepej kurze ziarno się trafiło, ale pogadajcie z kolegami z branży eventowej, jaką mają lipę. Oczywiście, że w całym kraju są potrzebujący i bardziej poszkodowane branże, nie ma nikt z nas wpływu na to, która dotacja przejdzie jako pierwsza. Tym razem trafiło na dotacje dla branży eventowej i naprawdę nie dajcie się pożreć newsom z mediów, bo wszyscy się obsrywamy nawzajem. Artyści się z menedżerami kłócą o hajs z dotacji, którego jednak nie ma, co tu się dzieje w ogóle." - komentuje producent.
donGURALesko
"A propos tak zwanego 'programu pomocy artystom', który w wielu przypadkach zamienił się jak zwykle w popis cwaniactwa i chytrości. Nie gram koncertów od marca. Moje zarobki na wielu polach drastycznie spadły. Bywało lepiej, bla bla bla. Za to mam dwie rączki małe, do Hip Hopu doskonałe. Słabo bym się czuł wyciągając rękę po to co wcześniej zwyczajnie komuś zabrano. Idąc za przykładem Kultu: jeśli macie ochotę i hajs to możecie kupić sobie nasz nowy mixtape. A na koncerty przyjdzie może jeszcze kiedyś pora."
Słoń
"Moje drogie dzieci, złożyłem prośbę o pieniądze na kwotę 40 tys złotych, zostały mi one przyznane, oczywiście ich nie zobaczyłem. Nie będę się z tym ukrywał, moje nazwisko widnieje na liście, po prostu je dostałem. Chcę wam powiedzieć trzy rzeczy. Po pierwsze, nie każdy kto składa to podanie i są mu przyznane te środki, nie oznacza, że ten ktoś z automatu kurwą i złodziejem. Każdy ma swoją historię finansową, każdy ma swoje problemy i nie wszystko jest czarne albo białe. Po drugie, jeżeli nie złożyłeś prośby o dofinansowanie, to nie znaczy, że jesteś jakimś pierdolonym bohaterem narodowym. Numer trzy, kurwą i złodziejem jest ten, który zawyża koszty, fundując sobie miliony, setki tysięcy. (...) Ja mam pytanie do tych ludzi. Czy wy wszyscy macie jakieś linie produkcyjne, gdzie pracuje po 30 osób na 3 zmiany? Nie sądzę. To jest ciężki wałek." - mówi Słoń na swoim Instastory.
Maciej Korczak (Follow The Step)
Właściciel agencji organizującej Fest Festival oraz wiele koncertów polskich i zagranicznych gwiazd rapowych (takich jak Pouya, Denzel Curry, Skepta czy Flatbush Zombies) opowiedział w rozmowie z Noizz o przyznanych im 2 mln złotych:
"Dofinansowanie wykorzystamy do utrzymania firmy. Przewidujemy, że jeszcze kilka dobrych miesięcy nie będziemy zarabiali z działalności eventowo-rozrywkowej z powodu obowiązujących obostrzeń i pogarszającej się sytuacji w Polsce. Zatrudniamy na stałe ponad 30 pracowników, w trakcie roku współpracujemy z dziesiątkami podwykonawców, dając tym samym zatrudnienie dla kilku tysięcy osób. W mijającym roku udało się nam dostosować eventy do pandemicznej rzeczywistości, organizując ponad 70 koncertów oraz 100 wydarzeń kulturalno-społecznych, wypłacając jednocześnie wynagrodzenia dla ponad 2000 osób. Niestety, pandemiczna rzeczywistość wiąże się zazwyczaj z tym, że wydarzenia są nierentowne lub odbywają się na granicy opłacalności. Wielomiesięczna praca przy przygotowaniu wydarzeń i festiwali idzie na marne z powodu szybko zmieniających się warunków organizacji wydarzeń kulturalnych. Dofinansowanie pozwoli nam utrzymać firmę w czasach, gdy przychód z działalności jest bliski zera, a koszty stale rosną. Fundusze będziemy również "pompować" jako wsparcie dla innych, współpracujących z nami firm. Środki zostaną przekazane dalej do sektora kreatywnego jako wynagrodzenia dla artystów oraz wynagrodzenia za usługi wspierające organizację przyszłych wydarzeń."
Poniżej znajdziecie screeny wypowiedzi Kacpra HTA, Kafara, Donatana czy Intruza.