Sporo osób twierdzi, że klimat i treść numeru determinowane są przez użyty bit. Bo jak melancholijny i rzewny to jak uniknąć smutasa a jak bangerowy to trzeba przybraggować i nawinąć o tym, że ma się swój czas i scena zostanie pozamiatana. Ale dzieje się to chyba głównie wtedy, gdy MC nie ma wystarczająco dużego pomysłu na siebie, by samemu "narzucić" klimat bitowi. Jakiś czas temu ten sam podkład trafił do MGK'a i Kid Inka... Gdy ten pierwszy nagrał na nim mocne, osobiste "See My Tears" wydawać by się mogło, że to bit idealny do refleksji, ekshibicjonizmu i wynurzeń. W takim razie sami rzućcie uchem w jak skrajnie różny sposób potraktował i przemielił go drugi z ubiegłorocznych Freshmenów XXL'a.
Kid Ink
Kid Ink
Patrząc na to, jak poszły do przodu kariery wybranych raperów - jedna z najbardziej udanych edycji. Było kilku pewniaków, jednak parę osób zyskało dzięki akcji uwagę, którą pociągnęli dalej. To także pierwsza edycja, w której jedno z dziesięciu miejsc obsadzone zostało głosami czytelników.
Dlaczego: Po świetnie przyjętym, wydanym niezależnie "Up And Away" kariera Kid Inka nabrała rozpędu a on sam podpisał kontrakt z RCA i atakuje singlem z udziałem dwóch reprezentantów MMG. Jest ogień - dosłownie i w przenośni.
Kid Ink nie przestaje zalewać nas kolejnymi klipami. W Nowy Rok wchodzi z video do "What They Doin", również pochodzącego z "Rocketshipshawty".
Tempo wypuszczania klipów przez Kid Inka jest naprawdę imponujące. Z "Up & Away" zobrazowane zostało ponad pół albumu a z niedawnego mixtape'u "Rocketshipshawty"... dostajemy już czwarte video. Ciekawe ile jeszcze przed nami.
[Edit: No i jest kolejne, "Poppin Shit" znajdziecie poniżej]
Jeden z najlepszych tracków na debiucie kalifornijskiego Freshmana doczekał się oficjalnego remixu (a razem z nim klipu), nadającego mu nowe oblicze i świeży sznyt a z pomocą przybył inny Freshman - Machine Gun Kelly. Remix pochodzi z mixtape'u "Rocketshipshawty".
PS. Popularność Kid Inka w Polsce zdecydowanie wzrasta, ja w Warszawie słyszałem go już i z balkonów i z samochodów mimo że jak widać za oknem szyby raczej pozamykane. Jeden z największych hitów rapera - "Hell & Back" wyprodukowany przez Neo Camerona zyskał również popularność wśród polskich raperów. W rozwinięciu znajdziecie kawałki na bicie Inka nagrane przez dwóch reprezentantów warszawskiego podziemia - Pjentaka i Wicia. Moja pierwsza refleksja: weterani powinni zacząć się bać, bo młodzi pokazują, że dużo, dużo lepiej rozumieją jak rapuje się na takich bitach.
EDIT: Dorzucam też nowy kawałek 2stego na bicie "Daddy's Lambo" Yelawolfa.
Jeden z lepszych numerów na zjechanym przeze mnie w recenzji "Rocketshipshawty" jednego z największych odkryć tego roku, Kid Inka, doczekał się klipu. Dodajmy - klimatycznego, fajnie ubarwiającego track i idealnie pasującego na mroźny zimowy wieczór.
Przyznam, że z twórczością Kid Inka zapoznałem się dokładniej dopiero po tym, gdy wybrano go w tym roku do grona Freshmanów. Wcześniej ksywka parę razy mignęła mi przed oczami, ale dopiero selekcja XXL wypchnęła młodego Kalifornijczyka "na front". Mixtape'em "Daydreamer" rozłożył mnie na łopatki, oficjalnym debiutem "Up & Away" bardzo pozytywnie zaskoczył (zarazem rzucając dwa single, które mam w tegorocznej czołówce - "Time Of Your Life" i "Is It You"), natomiast najnowszym mixtape'em "Rocketshipshawty"...
Jeden z debiutantów roku, Freshman XXL'a (i człowiek, któremu ta akcja dała naprawdę dużo), Kid Ink atakuje kolejnym mixtape'em. Po bardzo dobrze przyjętym "Up & Away" promowanym takimi hitami jak "Time Of Your Life" czy "Is It You" Ink decyduje się na puszczenie kolejnego darmowego wydawnictwa. Mixtape "Rocketshipshawty" dopiero co trafił do Sieci a Wy odsłuchać możecie go poniżej.

Singlowe "Time Of Your Life" namieszało już mocno, będąc jak dla mnie jednym z czołowych singli tego roku (nie mówiąc już o klipie, który... no po prostu trzeba go obejrzeć). Jak wypada cały album, który wczoraj trafił do sklepów?

Kto tym razem dostanie szansę większego rozgłosu?