Po wielu wirażach i przejściach wydawniczych Iggy Azalea powraca ze swoim drugim oficjalnym albumem, wypuszczonym samodzielnie przy wsparciu dystrybucyjnym Empire.
Iggy Azalea
Iggy Azalea
Po "Sally Walker" przyszedł czas na kolejny, zrealizowany z dużym rozmachem teledysk od australyjskiej raperki. Iggy Azalea zaprezentowała nowy klip do utworu "Started".
Gdy patrzymy na ostatnie lata to na topie równocześnie znaleźć mogliśmy 1 lub 2 raperki - najpierw o tron biły się Lil Kim i Foxy Brown, potem muzyczne spektrum gatunków eksplorowały Lauryn Hill i Missy Elliott, w ostatniej dekadzie za to dominację uszu (i oczu) przeprowadzały Nicki Minaj i Iggy Azalea...
Dwa mocne strzały promujące siódmą część "Szybkich i wściekłych" - dostaliśmy teledysk do opublikowanego parę dni temu numeru "Ride Out" a także nowy singiel, w którym mikrofony krzyżują Wiz Khalifa i Iggy Azalea...
Od początku (no dobra, prawie początku) widziałem w Iggy spory potencjał, ale nie przypuszczałem, że jej debiut namiesza aż tak. "The New Classic" zapewnił jej 4 nominacje do Grammy, ogromną popularność, skupienie na sobie uwagi całej branży (w ostatnim czasie dyskusja nawet gdy bez jej udziału to często toczy się wokół niej) a singlowe "Fancy" zaraz osiągnie na Youtube pół miliarda odsłon. Nie ma wątpliwości, że urodzona w Australii Azalea to na ten moment kobieta numer dwa w rapowym mainstreamie - i kto wie czy to nie jej wjazd z buta zmobilizował Nicki Minaj do tego, by wydać najlepszy album w swoim dorobku. W obliczu tych wszystkich okoliczności brak recenzji debiutu Iggy na naszych łamach jest sporym niedopatrzeniem - nadrabiamy je (i to podwójnie) rzutem na taśmę tuż przed ceremonią Grammy, na której zwycięstwo Azalei może być jeszcze większą kontrowersją niż ubiegłoroczny triumf Macklemore'a nad Kendrickiem.
Zapytajmy więc krótko - o co to całe zamieszanie? Czy mamy do czynienia raczej z sezonową ciekawostką czy postacią, która może na dłużej zahaczyć się w czołówce list?
Rok 2014 bezsprzecznie należał do Iggy Azalei. Młoda Australijka z zapadłej mieściny gdzieś w Nowej Południowej Walii, w przeciągu kilku lat - odkąd w 2012 roku uzyskała zaszczytne miano pierwszej w historii Freshwoman XXL - osiągnęła szczyt, stając się obecnie najgorętszą personą w amerykańskim mainstreamie. 485 000 sprzedanych egzemplarzy pierwszego pełnoprawnego długograja - który zadebiutował na trzecim miejscu listy Billboardu, później zaś przesunął się na miejsce pierwsze, tym samym czyniąc Iggy pierwszą raperką spoza Ameryki, której się to udało. Singiel "Fancy" odniósł niewiarygodny sukces, długo utrzymując się na szczycie listy Billboardu, rozchodząc się w nakładzie przeszło 7 milionów kopii i wykręcając na YouTube 450 milionów odsłon. Dodajmy do tego fakt, że w tym samym tygodniu, gdy "Fancy" zdobyło ów szczyt, singiel Ariany Grande (featuring Iggy Azalea) "Problem" uplasował się na drugim miejscu... Dzięki temu Iggy stałą się pierwszą artystką od czasów Beatlesów (!), której debiutanckie single okupywały dwa pierwsze miejsca toplisty.
Imponująca lista osiągnięć, sami przyznacie (a i tak niekompletna!).... A wielkimi krokami zbliża się wieczorne rozdanie nagród Grammy, na którym - niewykluczone - Miss Iggy nieźle namiesza. Czas więc najwyższy, by naostrzyć popkillerowe, recenzenckie pióra, osądzić claim to fame Miss Azalei i uzupełniając styczniowo nasze zaległości z roku 2014 poddać ocenie ten jakże przewrotnie nazwany hitowy album Iggy - "The New Classic", a także jego Reklasyfikację. Czy zaiste to nowa jakość, przełom? Game-changer? Czy może obie twe wersje należy poddać automatycznie deklasyfikacji?
Ubiegłoroczne wygranie Grammy w kategorii 'best rap album' przez Macklemore'a wywołało ogrom komentarzy - zarówno ze strony samych zainteresowanych (legendarny już SMS Macklemore'a i odpowiedź Kendricka), jak i innych osób z branży (Drake, Schoolboy Q) a także innych słuchaczy. DJ Skee w rozważaniach odnośnie tegorocznego rozdania, które już w ten weekend zauważył, że... w tym roku może być jeszcze goręcej.
Komercyjny sukces debiutanckiego długograja Iggy Azalei "The New Classic" sprawił, że raperka postanowiła pójść za ciosem i jeszcze w tym roku na rynku muzycznym pojawi się reedycja albumu (zatytułowana "Reclassified"), na której - według zapowiedzi Australijki - usłyszymy pięć premierowych numerów. Jednym z nich będzie klubowe "Iggy SZN", gdzie Iggy rozprawia się ze swoimi hejterami, a tych - co wiemy choćby po niedawnej słownej przepychance między nią a Snoop Doggiem - nie brakuje. Do przesłuchania w rozwinięciu.
"Paperwork", dziewiąty solowy album w dyskografii T.I.'a, już na półkach sklepowych, ale machina promocyjna nie zwalnia. Raper z Atlanty, który przed kilkoma dniami bohatersko załagodził bardzo zabawny "beef" pomiędzy Iggy Azaleą a Snoop Doggiem, podzielił się ze słuchaczami wideoklipem do otwierającego krążek, efektownego "King".
T.I. robi wszystko, żeby o jego protegowanych było głośno. Rezultatem tego jest najnowszy mixtape Hustle Gangu, którego jest liderem, czyli "G.D.O.D 2", na którym możemy usłyszeć cały skład z Iggy Azalea, B.o.B, Trae The Truth i Young Dro na czele. Gościnnie wspomagają ich Meek Mill, Rich Homie Quan, Travis Scott, Young Thug, Troy Ave i wielu innych. Usłyszeć możemy też nieopublikowane wcześniej zwrotki nieżyjącego już Doe B, które potwierdzają, jak duży talent stracił hip-hop. Mimo wszystko, nadal na głównym planie jest TIP, którego solidna porcja świetnych zwrotek na bujających bitach m.in. Dun Deala czy KE On The Track, daje nam dobry przedsmak tego, co czeka nas na nadchodzącym "Paperwork". "G.D.O.D 2" możecie pobrać lub przesłuchać w rozwinięciu newsa.
Michael Madsen wielce niezadowolony z kanapki z bekonem i z serem, Iggy Azalea w obcisłym kostiumie wywijająca lśniącą kataną i chwytająca shurikeny w locie, ponętna Rita Ora w ostrej partii pokera z T.I. i Paulem Sorvino (pamiętny Paul Cicero z "Chłopców z ferajny").... Słowem - dzieje się, oj dzieje w nowym teledysku ultrapopularnej (za sprawą singla "Fancy") Australijki. Na kolejny singiel wybrała ona drapieżny, chwytliwy numer "Black Widow".
Mundial wszędzie, Mundial wszędzie, co to będzie, co to będzie? A no na razie jest fantastycznie, a my obserwować możemy jeden z najlepszych piłkarskich turniejów od wielu lat. Najbardziej ofensywny i widowiskowy, który ja sam do tej pory miałem okazję oglądać to Euro 2000 - póki co zapowiada się, że w kategorii "turniej XXI wieku" może doczekać się tu deklasacji, bowiem emocji i klimatu w trwającym właśnie czempionacie nie brakuje. Brazylijski Mundial jest więc tematem numer jeden, brazylijska sceneria i widoki atakują nas z telewizyjnego ekranu... Spytacie "co to wszystko ma wspólnego z rapem"? A no to, że i raperzy wyjątkowo upodobali sobie scenerię Kraju Kawy. Z tej okazji postanowiłem przygotować specjalny mundialowy ranking, a dokładniej przelot przez teledyski, w których podziwiać możemy brazylijskie widoki. Potraktujcie to też jako małe wypełnienie dzisiejszej delirki wywołanej przerwą przed meczami drugiej rundy, godzina publikacji również nie jest przypadkowa. Gotowi? To ruszamy.
Album T.I.'a "Paperwork" już coraz bliżej (płyta ma wyjść we wrześniu), więc raper z Atlanty atakuje kolejnym bangerem swoich słuchaczy. Wyprodukowane przez DJ'a Mustarda "No Mediocre" ma bardzo duży potencjał hitowy, a gościnny występ Iggy Azalea dodaje temu wszystkiemu jeszcze lepszej jakości. Klip zrealizowany w Rio De Janeiro bardzo dobrze pasuje do typowo wakacyjnego charakteru kawałka. Klip "No Mediocre" w rozwinięciu.
Iggy Azalea wzbudza bardzo różne odczucia wśród słuchaczy hip-hopu. Wystarczy spojrzeć na ostatnie komentarze użytkowników Popkillera odnośnie klipu "Fancy". Jednego czego nie można jej odmówić w stu procentach to tego, że przyciąga uwagę. Białej raperki, dodatkowo z Australii, tego kalibru chyba jeszcze nie było. Wielu fanów (możliwe, że oczarowanych niewątpliwym urokiem artystki) czeka z wypiekami na twarzy na nadchodzący album protegowanej T.I.'a pt. "The New Classic". Teraz możemy przyjrzeć się oficjalnej trackliście projektu, który zawierać będzie gościnne zwrotki od T.I.'a, Mavado, Charlie XCX oraz Rity Ory... Poznaliśmy także kolejny singiel.
Debiutancki album młodej australijskiej raperki, pierwszej kobiety w historii akcji XXL Freshmen (rocznik 2012).
Tracklista:
1. “Walk the Line”
2. “Don’t Need Ya’ll”
3. “100″ feat. Watch the Duck
4. “Change Your Life” feat. T.I.
5. “Fancy” feat. Charli XCX
6. “New Bitch”
7. “Work”
8. “Impossible Is Nothing”
9. “Goddess”
10. “Black Widow” feat. Rita Ora
11. “Lady Patra” feat. Mavado
12. “Fuck Love”
13. “Bounce”
14. “Rolex”
15. “Just Askin’”