Charakterystyczny kobiecy tag "La musica de Harry Fraud", a może raczej to co przeważnie po nim następuje - wyjątkowe produkcje nowojorczyka, stały się w przeciągu ostatnich lat rozchwytywaną marką w mainstreamowym hip-hopie. Jednocześnie niedawny gość naszego cyklu Świeża Krew współpracował też z Kool G Rapem czy MHz Legacy. Nowy mixtape, który możecie za darmo pobrać w rozwinięciu stanowi zbiór wyprodukowanych przez Harrego kawałków z ostatnich kilku miesięcy z dodatkowymi premierowymi trackami takich postaci jak Action Bronson, French Montana czy Chevy Woods.
Mac Miller
Mac Miller
Śmiesznie wyglądają spotykane czasem teksty "słucham klasycznego brzmienia a nie jakichś popowych Mac Millerów"... bo chyba żaden pierwszoligowy obecnie w kwestii popularności młody MC nie dba aż tak o liczne nawiązania do korzeni, czy to brzmieniowe czy tekstowe, jak Mac Miller. Czasem ma z tego powodu problemy (spina z Lordem Finessem o bit do "Hip 2 Da Game"), ale generalnie większość legend pozytywnie odbiera to, że rookie z Pittsburgha zamiast isć w nowe brzmienia stara się zarażać swoich - w dużej mierze młodych - słuchaczy klasycznymi klimatami i nagraniami, jakby chciał im nawinąć "ty daj mi słowo, że nie zapomnisz kto tutaj był przed Tobą". Mieliśmy już collabo z DJ-em Premierem, teraz czas na wspólny numer z Prodigym z Mobb Deep na bicie Alchemista.
Sprawa wystosowanego w lipcu pozwu ze strony Lorda Finesse przeciwko nastoletniemu MC z Pittsburgha - Mac Millerowi, wywołała w rapowym środowisku mnóstwo kontrowersji. Mac Miller na swoim mixtape'ie wykorzystał bez wcześniejszego uzgodnienia bit z klasycznego utworu członka D.I.T.C. - "Hip 2 Da Game". Jest to powszechna praktyka od wielu, wielu lat i reakcją większości było "że co?". 10 milionów amerykańskich dolarówek na pozwie robiły spore wrażenie, chociaż tak naprawdę nikt nie wie czy ktoś nie wziął ich z dupy - szczególnie w kontekście nowych wypowiedzi z obu stron.
Pamiętacie tę sprawę? Lord Finesse chciał podać do sądu Maca Millera za użycie bitu z "Hip 2 Da Game" w hitowym "Kool Aid & Frozen Pizza", wniosek złożył w lipcu a kwestię wycenił na - bagatela - 10 milionów. Okazało się jednak, że panowie się dogadali...
Podsumowania, podsumowania, wszyscy rozpoczynają rok 2013 patrząc wstecz... a my za to zajmiemy się także tym, by nie tracić z oczu również tego, co przed nami. A zapowiedzi na 2013 było multum, ciekawe albumy zaczną pojawiać się już w styczniu (często te pierwsze przegapiane są właśnie przed nadrabianie zeszłych 12 miesięcy, uważajcie by nie popełnić tego błędu), postaraliśmy się wybrać więc 15 nadchodzących za Oceanem płyt, na które z różnych powodów warto zwrócić uwagę i pilnować premier. Są tu i wyczekiwane debiuty, i głośne powroty, w końcu materiały mające potwierdzić klasę lub wnieść ich autorów na wyższy level. Lista 15 płyt z różnych rapowych rejonów i trafiających w różne gusta. Ograniczenie przy wyborze przyjęliśmy jedno - mówimy tylko o produkcjach mających już określony tytuł, bo mglistymi zapowiedziami w stylu "a może Jay-Z czy Eminem coś niedługo wydadzą?" nie chcieliśmy wam nawet zawracać głowy. Aha - i oczywiście nie są to wszystkie ciekawe płyty, które szykują nam najbliższe miesiące, ale po burzy mózgów zawężyliśmy naszą listę do piętnasteczki. Gotowi? No to jazda.
Kiedy Cole oświadczył swojemu wydawcy (Jayowi), że wydaje album w tym samym dniu co Kanye West, Hov miał powiedzieć, że to z jego strony bardzo odważne. Jak widać odwaga popłaca. Zgodnie z przewidywaniami trzy duże premiery z 18 czerwca wyniosły hip-hop na trzy pierwsze miejsca listy Billboardu. Jak wyglądają sprzedażowe wyniki "Yeezusa", "Born Sinnera" i "Watching Movies With The Sound Off"?
Mac Miller po raz kolejny wyświetla się nam pod zmienioną ksywką. Po TYM rybackim incydencie, który ja osobiście zapamiętam na długo, Larry Z Fishermana znów stał się Lovesteinem i chce robić numery dla dziewcząt. Nic w tym złego, jeśli robi się je dobrze (#LL Cool J), a pamiętajmy, że jego epka przygotowana pod tym nickiem zyskała dosyć spore zainteresowanie. Tym razem Larry do pomocy wziął sobie jeszcze wokalistkę - Arianę Grande i razem nagrali numer "Baby, It's Cold Outside". Możecie sprawdzić go w rozwinięciu.
Pac Div to zespół, który na mapie współczesnej muzyki z Kalifornii powinien być zakodowany w głowie każdego fana. Na tyle młodzi, że ich muzyka jest bardzo współczesna, doskonale sprawdza się w zestawieniu z ich rówieśnikami na listach przebojów, a zarazem na tyle związani z tą kulturą, żeby wiedzieć co zrobić, aby to jednak był hip-hop, a nie rapowany pop. Bracia Like i Mibbs oraz ich wieloletni przyjaciel BeYoung to trzy wyraźne style rapowania, każdy z nich wyszlifował swoje umiejętności wpasowując się w klimat Pacific Division, ale też żaden z nich dla mnie nie jest liderem i grupa nie działa według zasady "jeden kozak i jego dwóch ziomków". To sprawia, że epki, mixtape'y i albumy zespołu warto sprawdzać w ciemno.
"GMB" to drugi oficjalny album zespołu po przyjętym w miarę dobrze, ale nie zmieniającym radykalnie pozycji zespołu na scenie "DiV". "Always making groundbreaking shit that don't brake" - tak Mibbs otwiera numer w kozackim, wkręcającym niecodzienną perkusją singlu "Bank", który wyprodukował Scoop DeVille. Oprócz niego na płycie produkują DJ Dahi, Swiff D, Like czy Mars z 1500 or Nothin. Czy zapewniło to ciągłość charakterystycznego brzmienia Pac Div, a album spełnia oczekiwania?
Mac Miller miewa ostatnio skłonności do ukrywania się pod innymi ksywkami chociaż i tak z takim głosem wytropić go nietrudno, a przeważnie numery pojawiają się już podpisane jako wychodzące spod jego autorstwa. Jakiś czas temu wypuścił jazzującą epkę "You" jako Larry Lovestein, dzisiaj jako Larry Fisherman uderza z nowym numerem "Doodling In The Key Of The C Sharp". Jak mówi z lekka napierdolony na początku numeru około 6 rano zorientował się, że podoba mu się granie na klawiszach i sam zrobił sobie bit. Taki opis może nie zachęcać i zapowiadać trippujący odlot z kategorii za dalekich. Miller jednak potwierdza klasę.
8 listopada minął rok od premiery Blue Slide Park. Z tej okazji Mac Miller wypuścił teledysk do "One Last Thing". Sam klip poprzedzają urywki wszystkich obrazów, promujących ostatni album dwudziestoletniego rapera.
"Blue Slide Park" to pierwszy oficjalny album "maczka", a jego wydawcą jest oczywiście wizowe Rostrum Records. 144 tysiące sprzedane w pierwszym tygodniu świadczyłyby o tym, że to kozak straszny. Słusznie?
"Blue Slide Park" niedawno trafiło do sklepów, stając się pierwszym od czasu "Dogg Food" niezależnie wydanym albumem, który osiągnął szczyt Billboardu. Najważniejsze pytanie brzmi jednak - czy młody kocur z Pittsburgha sprostał oczekiwaniom?
Wiz Khalifa, Curren$y, Big Krit, Yelawolf, Smoke DZA, Trademark Da Skydiver, Young Roddy, Big Sean, Chip Tha Ripper i można tak wymieniać w nieskończoność. Jednak nawet na ich tle wiekiem wyróżnia się reprezentujący rocznik 1992 Mac Miller, pochodzący podobnie jak Wiz z Pittsburgha i będący jednym z XXL'owskich Freshmenów na rok 2011.