Fat Joe i Ja Rule stanęli ostatnio naprzeciwko siebie w popularnym formacie Verzuz. Dzień później by podsumować to wydarzenie razem zorganizowali live'a na Instagramie, podczas którego Fat Joe stwierdził, że Ja Rule był "Drake'iem swoich czasów".
Ja Rule
Ja Rule
A-F-R-O to zdecydowanie jeden z najbardziej uzdolnionych MC's młodego pokolenia a zarazem jeden z największych wymiataczy bez oficjalnego solowego debiutu - wciąż! Ostatni projekt, jaki ukazał się od sympatycznego Kalifornijczyka to wspólna EPka z Marco Polo z roku 2016 "A-F-R-O POLO". Miejmy nadzieję, że 2020 rok przyniesie nam w końcu długo oczekiwane LP podopiecznego R.A. the Rugged Mana.
A rok zaczął się wybornie - od spontanicznego rapu A-F-R-O na bicie z debiutu Ja Rule'a "Venni Vetti Vecci" z roku 1999!
Kariera Ja Rule'a miała swoje wzloty i upadki, ale trzeba przyznać, że zainteresowanie wokół nowojorskiego rapera było zawsze duże. Teraz po wyjściu z więzienia Ja stara się wrócić na szczyt i poczynił ku temu pierwsze kroki. Publikacji doczeka się jego książka "Unruly: The Highs And Lows Of Becoming a Man", w której m.in. szczegółowo ma być opisany konflikt z 50 Centem. Teraz raper zapowiedział też, że pracuje nad nowym albumem i podał jego nazwę. Projekt o tytule "Genius Loves Company" ma wyjść na świat w 2015 roku. Czy powroty takich ekip jak G-Unit i The Diplomats oraz solowe comebacki postaci pokroju Ja Rule'a sprawią, że Nowy Jork znowu będzie lśnić największym blaskiem? Przekonamy się niedługo.
Wypuszczony z więzienia w maju tego roku Ja Rule wrócił, i wcale nie zamierza odwiesić mikrofonu. Właśnie w Sieci pojawił się najnowszy numer Nowojorczyka, pierwszy od 2011 roku.
Podpadający pod popularną obecnie kategorię "trap" banger stanowi dobry zastrzyk energii dla głodnego rapu MC, a rezultat jest zaskakująco dobry. Ja nie stracił pazura, wciąż ma to coś. Czy myślicie, że święcący w pierwszej połowie poprzedniej dekady triumfy raper jest jeszcze w stanie wrócić do czołówki mainstreamu?
Witam ponownie w kolejnym etapie podróży przez kawałki, na których spotykają się i MC, i rockmani bądź metalowcy…. Dziś więc część druga, a więc tracki, które pomimo obecności doświadczonych producentów, gwiazd o światowej sławie itd. – ewidentnie się nie udały. A więc, zgniłe pomidory w dłoń - oto 10 najgorszych (W MOJEJ OPINII) spotkań świata rapu i rocka.
Istnieje taka obiegowa opinia, że większość raperów szczyt swoich możliwości osiąga jeszcze przed wydaniem oficjalnego debiutu. Że potem to już tylko pieniądze, pieniądze, i jeszcze trochę więcej pieniędzy, a sam rap zostaje zepchnięty na dalszy plan.
Jakkolwiek nie do końca zgadzam się z tą opinią, to równocześnie chyba jest w niej sporo prawdy. Można się o tym przekonać, wsłuchując się w utwory pokroju "Time To Build" z debiutanckiej płyty Mica Geronimo.
Ja Rule, jeden z najbardziej kontrowersyjnych i odnoszących największe sukcesy raperów minionej dekady szykuje swój muzyczny powrót z albumem "Pain Is Love 2". Projekt miał mieć swoją premierę 11 października ale wiemy już, że tak się nie stanie.