"PAYDAY" to kolejny luźny numer od Barto'cut12 zapowiadający longplay "Sztuczne kwiaty". Tym razem pochodzący z Jastrzębia-Zdroju raper i producent do współpracy zaprosił naszego tegorocznego Młodego Wilka - Kozę. Utwór to efekt spontanicznego spotkania się byłych zawodników Lekter Records w Warszawie. Elektroniczna bomba którą przygotowała ta dwójka, przypomni nawet najstarszym wyjadaczom czasy ortalionowej przewózki i jazdy bez trzymanki.
Koza
Koza
Media nie milkną po aferze Belmondo z Rafalalą i usunięciu go ze składu Mobbyn. Zanim jednak cała afera wybuchła, Koza zaczepił Belmondziaka w kontekście jego wpisu obrażającego Islam. Teraz na tą zaczepkę odpowiedział GSP.
Koza (’00) – Magik 2.0? Polski Earl Sweatshirt? Może, ale przede wszystkim Koza. Dziwny gość, jak sam o sobie rapuje. Uprawiający metodyczne szaleństwo, mieszający substancje i wam w głowach. Tylko uwaga, bo akurat ten pochodzący z Raszyna osobnik nie beczy strachliwie, a bodzie. I to mocno.
Na początku rozmowy Wini przedstawił swoje zdanie na temat muzyki Kozy, która wydała mu się całkowicie nie zrozumiała. Jedyne co do niego dotarło to to, że artyście jest smutno i ma poważne rozterki emocjonalne. Ponadto panowie wypowiadali się na temat filozofii, religii czy tabloidyzacji mediów.
Ostatnio głośno było o tym, że Koza w utworze z Klarenzem nawinął "J*bać SB Maffiję" - jak zdradza raper z Raszyna, nie spodziewał się w ogóle, że odbije się to aż takim echem.
Ostatnio głośno było o wersach Kozy, który w numerze nawinął "J*bać SB Maffiję" a później pisał "Jak was serio obchodzi, o co chodzi z j*baniem SB, to po prostu uważam, że to śmieszne bo ich fani dalej myślą, że to jakiś uliczny skład, któremu nie można nic złego powiedzieć, a nie zwykła firma zarabiająca pieniądze na szesnastolatkach".
Teraz w rozmowie z CGM'em raper z Raszyna rozwinął temat i wskazał co jeszcze razi go w twórczości SBM.
Koza - Mystery Dungeon
Młody MC od jakiegoś czasu coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność. Jego najnowszy album pełen jest krzyku i nihilizmu. Kozie nieobca jest zarówno poezja jak i proza. przez co w jego tekstach znajdziemy mnóstwo nawiązań. Specyficzne brzmienie połączone z sepleniącym młodzieniaszkiem stworzyło materiał wyjątkowy, wręcz elitarny. Styl reprezentanta ekipy Bypass to niepowtarzalna mieszanina, którą albo się pokocha, albo znienawidzi.
Tej wiosny nie tylko kwiaty zakwitły a w lecie rozgrzewało nas nie tylko słońce. Wysyp premier na polskim rynku hiphopowym nie pozwolił się nudzić. Duża część słuchaczy nie miała na co narzekać; przekrojowość stylistyczna była ogromna. Od KaeNa przez Rzabkę po KPSN-a, PMM, Opała, Emila Blefa na Pihu skończywszy - a to tylko kilka ksywek, które będą dla nas małym wprowadzeniem... Zanim jesień rozkręci się na dobre przypomnijmy sobie co warto znać z premier ostatnich miesięcy.
-->-ROZPOCZNIJ RANKING<--
"Twoje włosy pachną jak beton kiedy mnie kopali" - to tylko jeden z wielu romantycznych do granic wersów, które w swoim "pierwszym lovesongu" serwuje Koza. Freak związany z labelem Lekter Records zobrazował to wszystko klipem, który dopełnia groteskowego obrazu całości.
Styczeń przyniósł nam lekki oddech po szalonej końcówce roku i albumów ukazało się sporo mniej, ale i tak było czego posłuchać. Kto zasłużył na miano autora płyty miesiąca?
"Oto najwyższa forma rapu, którą osiągnęli poprzez krojenie latami rzodkiewek i chuchanie na zimne, kiedy zaczynało się rozgrzewać.
By nagrać ten album artyści musieli pozbyć się zupełnie Ego i odnaleźć tajemniczy koral nieprzeżutej wegetacji, który freudyści wyrzucili do jakiegoś pojemnika na odpady wtórne i nawet nie wiecie jak tam jebało.
Specjalne pozdrowienia dla Michaela Jacksona za użyczenie dźwiękowej transkrypcji z ruchów, które wykonywał w niebie tańcząc taniec Fortnite.
Tuż przed pierwszą sceną miłosną Kozy z De Niro.
Kupcie to proszę.
Bypass