W końcu doczekaliśmy się "My Name Is Name". Jednak co ciekawe, swój debiut wydał również brat Pushy, No Mailce. Postanowiłem więc przybliżyć Wam sylwetkę, jednych z najciekawszych postaci rap gry, którzy swoją karierę rozpoczęli, na dobre, po 2000 roku. W pracy nad tekstem pomógł mi m.in. artykuł "Pusha T Breaks Down His 25 Most Essential Songs", który ukazał się na stronie Complex.
Pusha T
Pusha T
Clipse, czyli duet No Malice i Pusha T są już z nami obecni od końca lat 90-tych. Ich kariera na dobre rozpoczęła się w XXI w., a po wydaniu "Til The Casket Drops", każdy z nich poszedł własną drogą. Wcześniej jednak namieszali sporo - u boku Pharrella i The Neptunes przeprowadzili małą rewolucję w rapowym brzmieniu, na wykręcone, odważnie futurystyczne bity rzucając pełne charyzmy i błysku opowieści o ciemnych stronach życia i pokazując, że uliczna jazda wciąż może brzmieć świeżo i łamać narzucane jej schematy. Jako, że jesteśmy po premierze dwóch solówek braci Thornton, zaczynamy tydzień poświęcony ich osobom...
Promocja albumu "My Name Is My Name" jest ciągle napędzana, dlatego też od jakiegoś czasu jesteśmy bombardowani nowymi klipami do poszczególnych utworów z debiutu Pusha T. Tym razem jest to czarno-biała wizualizacja do kawałka "Pain" z gościnnym udziałem Future'a.
Dlaczego: Mimo, że premiera debiutu Pushy "My Name Is My Name" wypada na dzień dzisiejszy, 8 października, to albumu można było już posłuchać przedpremierowo. Natomiast raper nie próżnuje i bardzo mocno promuje swoje dzieło. Przed Wami czwarty klip z tej płyty. "Sweet Serenade" to połączone siły Terrence'a i Chrisa Browna. Sam utwór jest po części wymierzony w ulubieńców Pushy, czyli Drake'a i Weezy'ego. Bit do kawałka wyprodukował duet Swizz Beatz i Kanye West.
Przed Wami trzeci klip promujący "My Name Is My Name". Tym razem swoje mikrofony krzyżuje dwóch, według mnie, najlepszych, mainstreamowych raperów. Kawałek na bicie Nottza, opowiada o wpływie kokainy na życie obu panów, z perspektywy handlarza i dzieciaka, który musiał oglądać swojego ojca staczającego się przez ten narkotyk. Mocna rzecz. Recenzja "MNIMN" juz niedługo.
"But I'm king push, this king p sh
I rap nigga 'bout trap niggas
I don't sing hooks"
Przed Wami drugi klip promujący nadchodzące "My Name Is My Name". Na warsztat poszedł pierwszy kawałek z płyty pt. "King Push". Bit do tego numeru wyprodukował Joaquin Phoenix. Zapraszam do obejrzenia.
Powiem szczerze, że na wyciek tego utworu czekałem najbardziej. Dlaczego? Ano dlatego, że na mikrofonie spotyka się, według mnie, dwóch najlepszych obecnie raperów. Kendrick Lamar, który porównywany jest do 2paca i Pusha T, który z wielką klasą kontynuuje mafijne klimaty z takich płyt jak "Reasonable Doubt", czy "Only Built For Cuban Linx". Czy spełnił pokładane w nim nadzieje? W stu procentach. Żeby nie było, nie chodzi tu o samych MC's, ale i o kozacki bit Nottza. Premiera krążka przypada na 8 października i dla mnie już teraz "My Name Is My Name" jest kandydatem do płyty roku. Poniżej również tracklista krążka.
Jeden z najbardziej oczekiwanych debiutów tego roku zaczyna coraz mocniej się materializować. Znamy datę premiery "My Name Is My Name" (8 października) a teraz dostajemy numer, który najprawdopodobniej jest pierwszym oficjalnym singlem. Na bicie Swizz Beatz, w refrenie Chris Brown, na zwrotkach rzecz jasna Pusha T. Jak wrażenia?
Pusha T ujawnił datę premiery swojego debiutanckiego albumu. "My Name Is My Name" pojawi się na półkach sklepowych 8 października. Raper z GOOD Music, który na scenie jest już od ponad 15 lat jest pewny sukcesu swojego pierwszego solowego long playa mianując go już "najlepszym wydawnictwem tego roku". Pusha uzasadnił to stwierdzenie pracą nad albumem z Kanye Westem, którego określa jako geniusza. "Bycie jego uczniem, bo nim właśnie się stałem, jest jak błogosławieństwo" powiedział niedawno w wywiadzie dla Esquire.
Bez zbędnego gadania. W dzisiejszym Drive By ponownie zaczynamy od Brooklynu, a nawet od dwóch strzałów z BK. Pierwszy to małolat, który w moich oczach już przerasta Joeya Bada$$a - Astro. Pierwszy singiel z jego nadchodzącego projektu swoim impetem poprawi Joell Ortiz, który remixuje sobie "Same Love" Macklemore'a w sposób charakterystyczny dla swojego wielkiego talentu. Takim z pewnością dysponuje również wschodząca gwiazda produkcji z Roc Nation - Jahlil Beats, który przygotowuje się do wydania producenckiego krążka i promuje go singlem z Ab-Liva z Re-Up Gangu. Po nim usłyszycie singiel promujący czwartą część "Slime Flu" Vado (z gościnnym udziałem French Montany, innego członka Re-Up - Pusha T i Chinx Drugza), a na koniec zostaje nowy, badzo ciekawy track Naledge'a, promujący reedycję starego mixtape'u. Zapraszamy.
Zapowiadany od kilku miesięcy mixtape "Black Flag" w końcu ujrzał światło dzienne. Trzeba przyznać, że po singlach promujących całość zapowiada się naprawdę ciekawie. Oprócz samego MGK'a, jak i jego stałych współpracowników możemy usłyszeć między innymi takich zawodników jak: Meek Mill, Pusha T, French Montana czy Wiz Khalifa. Słabo? Nie wydaje mi się, zwłaszcza biorąc pod uwagę szalone umiejętności dumy Cleveland.
W rozwinięciu newsa darmowy odsłuch oraz download, warto!
Na bicie stworzonym przez Westa i Million $ Mano, swoje wersy nawinęli Pusha T, 2 Chainz i Big Sean. Szkoda, że Terrance nie zdecydował się samemu udźwignąć tego minimalistycznego podkładu, przywodzącego mi na myśł, najcięższe momenty z "Hell Hath No Fury". Czy ostatecznie "My Name Is My Name" będzie konkretną pozycją, na jaką zasługuje Pusha? Dowiemy się tego 16 lipca.
MGK wraca do poprzedniego pseudonimu Machine Gun Kelly, zapowiada mixtape "Black Flag" i atakuje pierwszym singlem zapowiadającym go. I to jak! Soczysty banger "Peso" z udziałem Pushy T i Meek Milla to porcja mocy, energii i rapu z pazurem od trzech kocurów, którym odmówić można by wielu rzeczy, ale na pewno nie skillsów i charyzmy. Lace Up!
"It's only one God, and it's only one crown So it's only one king that can stand on this mound" - właśnie za takie wersy lubię współtwórcę "Hell Hath No Fury". Po długich oczekiwaniach, w końcu mamy pierwszy klip promujący, nadchodzącego wielkimi krokami "My Name Is My Name". Utwór do którego powstał teledysk, jest Wam zapewne znany. Dla przypomnienia, twórcami tego minimalistycznego bitu (ze wstawką z "Rhyme No More" Hovy) są Kanye West wespół z Don Cannonem. Premiera płyty została wyznaczona na 16 lipca tego roku.
Pełnoprawny debiut Red Cafe w wytwórni Bad Boy Records dopiero we wrześniu, ale już w przyszłym miesięcu Nowojorczyk przygotuje dla nas muzyczną przystawkę w postaci mixtape'u "American Psycho". Powyżej promujący ten materiał utwór "Boss Bitches & Fast Cars" z gościnnymi zwrotkami Fabolousa i Pushy T.