Nas poinformował o tym na swoich mediach społecznościowych.
Nas
Nas
W ostatni piątek, czyli 7 października ukazała się "The Realness II", kontynuacja kultowego debiutu Cormegi z 2001 roku (tutaj info o wszystkich piątkowych premierach). Jednym z highlightów na krążku jest na pewno "Glorious" z gościnnym udziałem Nasa.
W zeszłym miesiącu wydarzyło się coś, czego bym się nigdy nie spodziewał - mieliśmy zaszczyt porozmawiać przed popkillerową kamerą z samym Damianem "Jr. Gong" Marleyem po jego fantastycznym koncercie w Warszawie. Autor nagrodzonego Grammy albumu "Stony Hill" podzielił się swoimi ulubionymi wspomnieniami z dorastania w dzielnicy Stony Hill w Kingston na Jamajce, opowiedział o wykonywaniu na żywo utworów swojego ojca Boba, rozwijaniu swojego unikalnego stylu, a także o pracy z bratem Stephenem i szansach na ich album w duecie.
Nie mogło jednak zabraknąć również wątków rapowych (które nakreślaliśmy Wam już w specjalnym artykule) - "Jr. Gong" spojrzał z perspektywy czasu na album w duecie z Nasem "Distant Relatives" z 2010 roku, przypomniał sobie zabawną historię ze współpracy z Jay-Z przy okazji "BAM" z albumu "4:44", oraz pochylił się nad swoim dziedzictwem i podzielił się swoim przesłaniem dla młodych aspirujących artystów.
Kilka dni temu na swoich socialach DJ Premier opublikował kilkusekundowy filmik, w którym słychać dobiegający ze studia fragment nowego utworu Nasa. W treści posta napisano "7/15 @nas". Obudziło to oczywiście w fanach wciąż nieziszczone marzenie wspólnej płyty obydwu gigantów. Teraz już wiadomo, że krążka nie będzie, ale numer i tak jest częścią większej, przygotowanej przez Preemo całości.
Dzisiaj hip-hop to raczej domena młodych artystów, ale weterani też się trzymają i w zeszłym roku dość mocno zaznaczyli swoją obecność na scenie. Oto wyjadacze, którzy wypuścili krążki w minionych dwunastu miesiącach i ze swoimi płytami znaleźli się w nominacjach do Popkillera Roku za najlepszy Album z USA (głosowania już tylko do czwartku!).
Cormega szykuje się do premiery "The Realness 2". Ostatnio ujawnił, że jednym z gości na płycie jest Nas. Tak jest, legendy Queens nagrały wspólny kawałek.
24. grudnia zeszłego roku Nas zaskoczył wszystkich i niespodziewanie wydał nowy projekt. Nikt nie przypuszczał, że to zrobi, bo przecież "King's Disease II", jego ostatni album, miał premierę ledwie cztery miesiące wcześniej. Tak krótka przerwa między kolejnymi płytami jest w jego przypadku nowością. Wcześniej zdarzało mu się wypuszczać rzeczy rok po roku, ale nigdy w takim odstępie. Zaskakuje też coś innego - "Magic" to kolejny już jego świetny materiał z rzędu, być może tak samo dobry, jak poprzednik. Nas znów nam pokazuje, że artystycznie przeżywa drugą, albo i nawet trzecią młodość.
Nas i Pete Rock mogą niedługo spotkać się na sali sądowej. Legendarny producent chce pozwać rapera w związku z niewypłaconymi tantiemami za swój udział w tworzeniu kultowego "Illmatic".
Nas zaskoczył wszystkich i w Święta wypuścił kolejny album na bitach Hit-Boya. Po "King's Disease" i "King's Disease 2" przyszedł czas na "Magic". Okazuje się jednak, że to nie koniec współpracy duetu. W kawałku "Ugly" z najnowszego materiału Nas rapuje o tym, że nadchodzi trzecia część "King's Disease".
Nas wieńczy bardzo udany rok kolejnym materiałem. Po świetnym "King's Disease II" i pierwszym w karierze Grammy za "King's Disease" Nasir wraz z produkującym ponownie całość Hit-Boyem serwuje krążek mający być ukłonem dla nowojorskiego brzmienia lat '90. Gościnnie pojawiają się tylko DJ Premier i A$AP Rocky. Łapcie odsłuch!
Słuchacze rapu w Polsce niezmiennie starają się przeciwstawiać sobie stary i nowy vibe, legendy i młodych graczy. Fajnie, tylko po okresie gdy inspiracje nowej fali wyrastały z trochę innego korzenia niż ten pojmowany za klasyczny, stawiając nacisk na uchwycenie surowej emocji, melodii, często adliby uważając za równie ważne jak główna ścieżka, używając głosu jak instrumentu... Po tym okresie mam wrażenie że znów coraz głośniej przebija się rap oparty o pakiet warsztatowych umiejętności rozumianych klasycznie. Mięsiste flow, mocne linijki, techniczne splatanie wielokrotnych.
Świetnie ukazują to dwa albumy wydane w te wakacje, których wcale nie dzieli tak wiele jak mogłoby się wydawać.
Nas opublikował wczoraj nowy nowy klip promujący "King's Disease II". W teledysku do "Brunch On Sundays" raper wraz z Hit-Boyem, LeBronem Jamesem, Swizz Beatzem, Blxstem, Cordae i swoją rodziną do niedzielnego brunchu. Jego reżyserią zajął się Omar Jones.
Przyznam szczerze - pierwsze "King's Disease" mnie wynudziło, a nagroda Grammy za album była według mnie nagrodą za całokształt twórczości. Dlatego też do drugiej części podchodziłem bez oczekiwań, a jedyną ciekawość budziły we mnie gościnki Ms. Lauryn Hill i Eminema. Nawet nie wiecie jak bardzo się zaskoczyłem poziomem tego albumu, który moim zdaniem jest drugim najlepszym krążkiem w dyskografii Nasa. Poniżej wypisałem 5 czynników, które sprawiają, że mamy do czynienia ze świetnym wydawnictwem.
Niedawno DaBbay trafił pod skrzydła 50 Centa. Swojego mentora chciałby mieć również Kodak Black. Raper wskazał nawet swoich kandydatów na to stanowisko - Nasa i Drake'a.
Dziś ukazuje się najnowszy album Nasa pt "King's Disease II" - nie brakuje na nim legendarnych momentów. Gościnnie pojawiła się królowa Ms. Lauryn Hill, a także Eminem, który spotkał się z Nasem na mikrofonie po raz pierwszy w karierze!