Zeszłoroczne wyczyny dwóch głównych głównych raperów Brand Nubian - Grand Puby i właśnie Sadata X - dawały nadzieję na comeback i przyzwoity poziom wspólnego wydawnictwa. "Retroactive" Puby było jedną z najlepszych pozycji minionego roku, a "Brand New Bein'" tego drugiego, przeszło trochę niesłusznie niezauważone. Nadzieję na inny stan rzeczy, wniosła wieść o wydaniu w tym roku "Wild Cowboys II".

Przekazywanie złych wiadomości to bardzo niewdzięczna robota, szczególnie, kiedy musimy przekazać wam informację o śmierci legendy muzyki, którą kochamy. Wszyscy mocno trzymaliśmy kciuki za zdrowie walczącego z rakiem Guru, połowy GangStarra, ale teraz możemy się już tylko modlić za jego duszę. Keith Elam, człowiek, który rapował na takich albumach jak "Daily Operation" czy "Moment Of Truth" odszedł od nas na zawsze i po raz pierwszy możemy powiedzieć z pewnością, że kolejnego albumu GangStarra już nie będzie...
Jednak Dwayne Carter postąpił całkowicie odwrotnie. Uznał, że pozycja na tronie to dobry moment na spełnienie swojego kontrowersyjnego marzenia i nagranie płyty rockowej. Chwycił więc w garść gitarę i oznajmił światu, by czekał na jego nowe oblicze ukryte na "Rebirth".
"Z Archiwum S" to cykl, w ramach którego będziemy przypominać i ponownie udostępniać wam najciekawsze materiały z obszernego videokatalogu, który stworzyliśmy jeszcze jako blogerzy Spinner Polska. Kanał Youtube został usunięty na prośbę właściciela, wraz z kanałem zniknęły z sieci materiały wideo.
Dostaliśmy jednak zezwolenie na ponowne opublikowanie ich - zaczynamy więc od materiału, który zgromadził największą widownię i wywołał największą burzę.
Dzięki niemu wiele osób stało się gwiazdami, a niektórych dzięki swej maestrii uczynił nieśmiertelnymi, robiąc z nimi tracki, których nie da się zapomnieć. Dlatego też każdy news z obozu Year Round Records dajemy wam najszybciej jak to możliwe, bo muzyki takich postaci jak Preemo nigdy nie jest za wiele.
Płyta "Fox Box" jest jego pierwszym autorskim projektem, ale jeśli połączymy ze sobą parę luźnych kropek szybko połapiemy się kim jest ów szczwany lisek i że wcale nie taki z niego znowu debiutant. Michał Król (bo tak brzmi jego prawdziwe imię i nazwisko) ma na swoim koncie numery z takimi artystami jak Maria Peszek czy Kayah, co daje nam pewność, że nie obcujemy tu z amatorem.