Wielu fanów hardkorowego, boombapowego brzmienia z radością przyjęło tryumfalny powrót jednego z najbardziej kontrowersyjnych raperów w historii - R.A. the Rugged Mana. Wydany w kwietniu potężny album "All My Heroes Are Dead" to apoteoza muzyki Rugged Mana - wybitne umiejętności techniczne, korzenne, potężne boombapowe podkłady, oraz bezkompromisowe, zwichrowane, nic nie robiące sobie z granicy dobrego smaku teksty (posłuchajcie sobie choćby "Angelic Boy" czy "The Big Snatch" - ostrzegam, nie dla ludzi o słabych nerwach).... I w mojej skromnej opinii poważny kandydat do albumu roku.
Jako fan R.A. od czasów liceum (ach, te czasy zapętlania "Lessons" i zwrotki R.A. w legendarnym już "Uncommon Valor: A Vietnam Story" Jedi Mind Ticks) nie mogłem przepuścić okazji - i poprosiłem o wywiad, tym razem w formie wideokonferencji. Porozmawialiśmy sobie o kilku aspektach najnowszego albumu (od tytułu i okładki po niektóre utwory - choćby mocarny i niewiarygodnie obsadzony "The Slayers Club"), jak również o przeszłości - dowiecie się m.in., kto zainspirował Rugged Mana do rapowania, jak R.A. wspomina współpracę z Sokołem oraz jak wyglądała kultura hip-hopu w czasach złotej ery. Zapraszam!
R.A. The Rugged Man
R.A. The Rugged Man
To ptak! To samolot! Nie - to R.A. the Rugged Man, back like he never left z bodaj najbardziej hardkorowym i zrealizowanym z największym rozmachem projektem w karierze, albumem "All My Heroes Are Dead".
Pierwszy, po siedmiu latach przerwy solowy materiał Rugged Mana, gdzie oprócz szalonego gospodarza usłyszymy między innymi: Atmosphere, Onyx, syna Big Puna - Chrisa Riversa, Chino XL'a, M.O.P., czy Ice-T.
SPRAWDŹ RESZTĘ KWIETNIOWYCH PREMIER
Tracklista:
W tym roku minie 7 lat od premiery "Legends Never Die" - ostatniego albumu w dorobku R.A. the Rugged Mana. Tymczasem w sieci pojawił się teledysk będący pierwszą, oficjalną zapowiedzią nowego albumu "All My Heroes Are Dead", który mamy usłyszeć jeszcze w tym roku. "Legendary Loser" to Rugged Man w klasycznym wydaniu, uszczypliwe linijki i pokręcony styl.
Grupa pochodzących z Francji producentów i DJ-ów skrywających się pod nazwą Chinese Man wypuściła niedawno czwarty klip promujący ich tegoroczny projekt pt. "Shikantaza". Album ten to muzyczna podróż w Hip-Hopowym klimacie nawiązująca do wielu kultur z całego świata. Na płycie udzielają się m.in. Dillon Cooper, R.A. The Rugged Man, A.F.R.O. oraz raperzy z otoczenia składu, Youthstar i Taiwan MC.
Skład pochodzących z Francji producentów i Dj-ów swoim tegorocznym projektem zabiera słuchaczy w podróż po cudownych dźwiękach z najróżniejszych zakątków świata. Mieszając Hip-Hop, elektronikę i inne style oraz czerpiąc z wielu kultur Chinese Man otrzymuje ciekawy niecodzienny efekt. Album ten to w dużej części muzyka instrumentalna, choć niektóre numery zostały uświetnione gościnnymi występami wokalistek i raperów ze Stanów i Francji.
Co się stanie, kiedy w jednym numerze siły połączą posiadacz jednego z najlepszych flow z Zachodniego Wybrzeża i głos ekipy Blackalicious Gift of Gab, nieprzewidywalny i niepodrabialny R.A. The Rugged Man oraz fenomenalny młodziak ze świetlaną przyszłością A-F-R-O?
Otóż Panie i Panowie, istne mistrzostwo w kwestii technicznego, gęstego nawijania i numer przypominający o tym, co oznacza termin MC. UWAGA: może powodować opadanie szczęki i łapanie się za głowę.
Rok temu, w lutym - prawie niezauważalnie - odbyła się premiera nowego producenckiego krążka niemieckiego wyjadacza - Shuko (dobrze znanego polskim słuchaczom ze współpracy z Sokołem). Proces nagrywania płyty obejmował prawie dwa lata. Zresztą, zbieranie samych gościnek na track "Change Gonna Come" zajęło mu rok czasu... co jest o tyle dziwne, że producent zna się bardzo dobrze z raperami. Na przykład z grubasem z Filadelfii Pazienzą zaczął nagrywać już w 2004 roku, na albumie Outerspace. W refrenie "Change Gonna Come" śpiewa Carolyn Delia - znajoma R.A. Całość wyszła znakomicie, jedynie Saigon lekko odstaje od reszty, ale jest potrzebny, bo jednak kolabo R.A. x Vinnie Paz jest dość często spotykane i może się znudzić.
Beat, jak i prawie cała płyta została nagrana na Abletonie Live, bębny zostały pocięte z jednego z beatów Jake One. Warto w ogóle śledzić Shuko na bieżąco, szczególnie że w tym roku wydał swój kolejny album zatytułowany "Electric Relaxation", gdzie na płycie znajdziemy same instrumentale. Jednak ja czekam na kolejny album typu"For The Love Of It", bo tego typu produkcje nigdy się nie znudzą.
Pojawiła się na świecie cztery miesiące temu, a ma już za sobą występ w teledysku taty - czteromiesięczna córka R.A. The Rugged Mana jest główną gwiazdą "Bang Boogie", wideoklipu do kawałka pochodzącego z LP "Legends Never Die". W rolach cameo pojawiają się Method Man, Tech N9ne i Havoc, ale ważniejsze jest to, co można przeczytać w komentarzu samego rapera pod filmem - R.A. pracuje nad kolejną płytą. Pisze też o nietypowej obietnicy, jaką złożył swoim fanom.
Jeden z najbardziej cenionych i kontrowersyjnych białych MC’s na świecie R.A. THE RUGGED MAN, wschodzący talent A.F.R.O. oraz MR GREEN wystąpią w Warszawie w klubie NiePowiem już 15 kwietnia 2016 roku w ramach trasy koncertowej LEGENDS AND KINGS 2016
"R.A. the Rugged Man to raper, którego sceniczna i życiowa charyzma są gwarantem niezapomnianych hiphopowych wrażeń. W trakcie swojej ponad 20-letniej obecności na scenie współpracował z takimi gigantami, jak Mobb Deep, Wu-Tang Clan, Rakim czy Notorious B.I.G. Najświeższy krążek Legends Never Die to jeden z kandydatów do zawładnięcia czołowymi miejscami w całorocznych podsumowaniach rapowych płyt." - tak pisali o nim w ubiegłym roku organizatorzy festiwalu Hip Hop Kemp, gdzie R.A. zrobił na scenie prawdziwy ogień, zapadając chyba w pamięć każdemu.
Dziś mamy dla Was zaległy wywiad z Ruggedem przeprowadzony właśnie wtedy - sprawdźcie co R.A. mówi o graniu trasy ze złamaną nogą, nagrywkach z Notoriousem B.I.G., granicach bezkompromisowości w tekstach, "Control" Kendricka czy znajomości z Sokołem.
12 grudnia niestety nie przyjedzie do nas wyczekiwany Joey Bada$$, ale fani nowojorskiego rapu i tak będą mieli co robić - Wrocław dzięki agencjom Hiphopkoncert i DrinkteamLabel odwiedzi bowiem one and only R.A. The Rugged Man!
"Ten niezwykle charyzmatyczny raper już nieraz dał się poznać jako nieobliczalna sceniczna bestia. Po ubiegłorocznym występie na Hip Hop Kemp chyba nikt już nie ma wątpliwości jak powinny wyglądać rapowe koncerty. Jesteśmy święcie przekonani, że 12 grudnia wrocławska publika pokocha tego człowieka za niesamowitą energię, interakcję z fanami oraz piekielnie mocne show, które pozostanie na długo w pamięci." - mówi info prasowe a my możemy tylko się pod nim podpisać.
"R.A. the Rugged Man to raper, którego sceniczna i życiowa charyzma są gwarantem niezapomnianych hiphopowych wrażeń. W trakcie swojej ponad 20-letniej obecności na scenie współpracował z takimi gigantami, jak Mobb Deep, Wu-Tang Clan, Rakim czy Notorious B.I.G. Najświeższy krążek Legends Never Die to jeden z kandydatów do zawładnięcia czołowymi miejscami w całorocznych podsumowaniach rapowych płyt." - tak pisali o nim w ubiegłym roku organizatorzy festiwalu Hip Hop Kemp, gdzie R.A. zrobił na scenie prawdziwy ogień, zapadając chyba w pamięć każdemu. Teraz raper ponownie zawita do Polski!
Oto kolejny klip do znakomitego "Legends Never Die". Na warsztat poszedł utwór gdzie obok gospodarza, nawijają Vinnie Paz i Sadat X. Na bicie C-Lance. Co do samego klipu to "jest tak ostry, że nie można pokazywać go w wypożyczalni video". Sprawdźcie, to dowiecie się dlaczego.
Od razu po Hip Hop Kempie (na którym przeprowadziliśmy z nim videowywiad - publikacja niebawem) R.A. The Rugged Man przyjechał do Warszawy a wczoraj wieczorem... wpadł do studia Otrabarwa razem z Sokołem i Hadesem. Jak doszło do kooperacji z jedną z największych ikon niezależnej sceny oraz jak wrażenia po sesji nagraniowej? Specjalnie dla nas sytuację skomentował Wojtek Sokół: