No i mamy weekend, więc jak zwykle zabieramy się za podsumowanie najważniejszych premier tygodnia.
Loyle Carner
Loyle Carner
Nowy album Loyle'a Carnera.
Stream:
Wracając do warszawskiego koncertu Flatbush Zombies pod koniec 2018 roku, pamiętam szaloną sceniczną energię brooklyńskiego tria i rozentuzjazmowaną publikę, ale też solowy fragment Ericka the Architecta, wyróżniający się spokojnym soulowym klimatem i emocjonalnym wokalem. Tamta chwila była dla mnie jasnym sygnałem - oho, tego gościa warto obserwować! Jak się okazuje, intuicja mnie nie zawiodła, a w styczniu MC, wokalista, multi-instrumentalista i producent zaatakował solową EPką "Future Proof", budującą na energii podobnej do tej, która zachwyciła mnie na żywo.
Inspirowane wydarzeniami roku 2020 "Future Proof" to porcja emocjonalnego, soulfulowego, melodyjnego grania oraz przepełnionych refleksjami i introspekcją tekstów. Na przestrzeni 5 utworów reprezentanta kolektywu Beast Coast wspierają m.in. brytyjski fenomen Loyle Carner czy wokalista Col3trane. W rozwinięciu odsłuch oraz dwa teledyski promujące wydawnictwo - przepiękne, kojące "Let It Go" oraz flirtujące z r&b "Die 4 U".
We wczorajszej "Przesyłce" gorąco polecałem twórczość jednego z najciekawszych obecnie brytyjskich MC's - Loyle'a Carnera. A dziś rozdział drugi weekendu z Loyle'em - przed jego pierwszym polskim koncertem na katowickim OFF Festivalu odbyliśmy z przesympatycznym MC krótką rozmowę, m.in. o jego osobistych bohaterach, nowym albumie "Not Waving, But Drowning" czy też o soulfulowym brzmieniu jego utworów... Zapraszam do lektury!
MW: Let's talk about your new album - "Not Waving, But Drowning". Both this album and your previous one - "Yesterday's Gone" - are a wave of fresh air, with these soulful beats and introspective, soul-searching hip-hop... What was the biggest challnege when creating your second album?
Tegoroczny OFF Festival na pewno zapamiętam na długo. To był fantastycznie wyważony muzyczny koktajl, gdzie każdy mógł znaleźć smak dla siebie. Nie zawiedli headlinerzy (Jarvis Cocker!), osobiści faworyci dali pamiętne występy (Shabaka Hutchings z ekipą The Comet is Coming... "Summon the Fire" na żywo to coś, czego się nie zapomina), nieznani dotąd szerszej publiczności artyści podbili serca wszystkich - tutaj shoutout wędruje do pochodzących z Tanzanii Bamby Pana i Makavelego, którzy dwukrotnie rozkręcili dziką wiksę... Hip-hop natomiast godnie reprezentowali m.in. Jan-rapowanie oraz pochodzący z UK Slowthai... A także koleś, na którego koncert czekałem najbardziej - Loyle Carner.
Kiedy przed paroma tygodniami ogłosiliśmy premium-update dla wszystkich nerdów niemieckiego rapu, dziś pora na ucztę dla fanów zagranicznego hiphopu. W menu „Miasta z Żelaza” mamy na przykład: brytyjskiego newcomera Loyle Carnera, legendę grime`u Kano oraz amerykańskie ikony stylu takie jak Tyler, The Creator, Pusha T, Machine Gun Kelly i $uicideboy$ czy bohatera sceny dancehall Popcaana i belgijskiego boga auto-tune`u Hamza. Obligatoryjne przypomnienie: Biletów na najpiękniejszy weekend roku (od 6. do 9. lipca) jest coraz mniej. Lepiej się pospieszcie, zanim będzie zbyt późno!