Dzisiejszy Drive By zaczniemy od stolicy drive-by'ów czyli LA. Pierwszy strzał odda Schoolboy Q, którego numer przeznaczony na soundtrack nowego NBA Live właśnie trafił do sieci. Później nie mniej ciekawie. Nowy numer Add-2 i Khrysisa zapowiadający ich wspólny album w JAMLA Records. Następnie przenosiny na wschód, gdzie nowojorscy barbarzyńcy Sean Price i Lil Fame (w formie!) pojawiają się w numerze J-Love'a. Zupełnie z innej beczki (czy raczej komory) - Jimmy Page z nowym mash-upem w którym bawi się wokalami Notoriousa B.I.G. Na koniec gość, który rzadko zawodzi i zawsze ma w zanadrzu linijki, które skopią ci dupę - Crooked I. Ready to rumble?
Crooked I
Crooked I
Crooked chyba przeczytał moje ostatnie narzekania, sugerujące zniżkę jego formy i postanowił coś z tym zrobić. Najpierw świetny Cypher w BET z grupą Slaughterhouse, a teraz najnowszy kawałek "Against All Odds" - właśna interpretacja jednego z najostrzejszych utworów z repertuaru Tupaca, wyprodukowana przez Snaza i nawinięta w sposób przypominający świetny styl Crooka z czasów 19th Street, za którym tęsknię... tak trzymaj Dominik!
Nie wiem jak was, ale mnie osobiście mocno rozczarował projekt "Apex Predator". Wraz z upływem kolejnych lat w branży Crooked I zaczął stopniowo tracić gdzieś po drodze ten charakterystyczny pazur w swojej nawijce, a jego obecna selekcja bitów na dzień dzisiejszy pozostawia moim zdaniem sporo do życzenia... Dlatego cieszy fakt, że coraz więcej jego niewydanego materiału z lat 90-tych i początku poprzedniej dekady zaczyna wypływać na światło dnia. Jedna z takich bomb znalazła się na wydanej niedawno kompilacji Big C-Style'a, na której większość słuchaczy postawiła już przysłowiowy "krzyżyk", nie dając wiary, że kiedykolwiek dane im będzie ten krążek przesłuchać.
Premiera "Apex Predator" już w najbliższy wtorek - czas więc na pierwsz oficjalny teledysk promujący nowy materiał członka Slaughterhouse, nakręcony do singla "YODO". Pokaz lirycznych umiejętności na wysokim poziomie, czyli Crooked I w formie - sprawdźcie koniecznie.
Jak wiecie, Crooked I przymierza się do premiery swojego nowego materiału, jakim będzie projekt "Apex Predator". Pierwotnie promowany jako kolejny mixtape, krążek zyskał miano oficjalnego "street albumu" i ukaże się w formacie tradycyjnym (CD) oraz jako digital download (mp3) już 30 lipca.
Znana jest już data premiery najnowszego materiału członka Slaughterhouse. "Apex Predator" ukaże się na rynku 30 lipca i będzie to pierwszy solowy projekt Crooked I'a od czasu wydanego przed rokiem "Psalm 82:6", który okazał się być jednym z najlepszych ubiegłorocznych mixtejpów.
O tym jak czterech jeźdźców apokalipsy ze składu Slaughterhouse traktuje swoją pozycję w rap-grze doskonale świadczy wywiad dla MTV sprzed kilku miesięcy. Dziennikarka zapytała kto pojawi się gościnnie na mikrofonie. Zniecierpliwiony Crooked I odpowiedział "It will feature Crooked I, Royce Da 5'9", Joell Ortiz and Joe Budden". Drugi oficjalny album w Shady Records to info potwierdzone od dawna, ale póki co nie otrzymaliśmy zbyt wielu szczegółów.
Slaughterhouse praktycznie cały czerwiec spędzili w tajemniczym studio w Nowym Jorku pracując nad nowym materiałem. Jeśli chodzi o warstwę muzyczną pojawiły się trzy ksywki z któych szczególnie jedna może mieć bardzo duże znaczenie dla kształtu płyty.
"Million Dollar Story" to kolejny z zapowiedzianych albumów Crookeda, który mieliśmy otrzymać w swoje ręce w marcu 2011 roku (był nawet pre-order). Oczywiście na planach się skończyło a wszystko co pod tym tytułem dostaliśmy to króciutkie EP i singiel, który przeszedł bez echa...
Na upragniony solowy krążek Crookeda nie mamy już zbytnio co liczyć - na szczęście, w ciągu ostatnich siedemnastu lat raper nagrał dla różnych wytwórni ogrom materiału oraz ukończył co najmniej kilka pełnoprawnych płyt, które zaczynają pomału przeciekać do sieci.
W 2008 roku Omar Cruz miał wydać swój solowy debiut pt. "Sign Of The Cruz", jednak wytwórnia Interscope w ostatniej chwili wycofałą się ze wspierania rapera i zerwała z nim kontrakt. Teraz latynoski reprezentant zachodniego wybrzeża powraca po kilku latach ciszy z mocnym uderzeniem w postaci singla "We On", w którym gościnnie udzielili się Crooked I oraz członek ekipy Black Wall Street - Compton Menace.
2008 to pierwszy rok, w którym XXL wybierał swoich Freshmanów. Pewnie także z tego powodu selekcja na tamten rok wyraźnie różni się od następnych. Jak pisali kilka lat później sami XXL'owcy - to w dużo większym stopniu "stara gwardia" niż osoby wchodzące w tamtym momencie do gry. To również skład, który trafił na moment zmiany rynkowej sytuacji. Start popularyzacji darmowej internetowej muzyki i całego webmixtape'owego rynku (jednak w skali wielokrotnie mniejszej niż dziś), zalążki kształtujących się nurtów takich jak choćby smoke rap czy nieobecność jeszcze "hipster rapu". Jednak młodych talentów było nieporównywalnie mniej niż dziś, a przynajmniej nie miały szans na taką ekspozycję. Jeżeli więc porównamy tamten skład z edycjami z lat 2009-2013 to zdziwić może obecność choćby takiego Lupe Fiasco - 2 lata po debiutanckim klasycznym "Food & Liquor" i rok po złotym "The Cool". Jak widać cała inicjatywa mocno ewoluowała i stopniowo wyrabiała charakter oraz motywację wyborów. Kto znalazł się w pierwszej edycji i gdzie jest dziś?
Crooked I nie przestaje mnie zaskakiwać swoją wstrzemięźliwością nie tyle przed nagraniem solowego albumu, co wypuszczeniem go na rynek. Szczerze wątpię, czy zdołam doczekać tego momentu za swojego życia, ale nadal irytuje mnie to niesamowicie, tak samo jak zapowiedź kolejnego darmowego EP...
Chociaż Crooked I zdołał w końcu nacieszyć się umiarkowanym sukcesem komercyjnym, dzięki wydanemu w ubiegłym roku krążkowi Slaughterhouse - jego solowa twórczość nadal spędza mi sen z powiek. Wszystko to przez brak oficjalnego albumu w dyskografii tego utalentowanego rapera z Long Beach. Za taki nie można uznać nawet wydanego bez autoryzacji rapera krążka "Hoodstar", który jest luźną zbieraniną utworów powstałych na potrzeby nigdy niewydanego materiału z Death Row o nazwie "Say Hi To The Bad Guy". Kolejne daty premiery oczekiwanego debiutu działają na mnie jak płachta na byka, zresztą podobnie jak zapowiedziane właśnie kolejne darmowe EP. Znowu? Ano tak, znowu.
Slaughterhouse "Goodbye" (2012)
Dlaczego:. Jeden ze zdecydowanie najlepszych numerów na "welcome to: OUR HOUSE" był pełen niesamowicie prawdziwych i bliskich emocji, które rzeźnicy zaserwowali w numerze "Goodbye". Realizacja klipu byłaby idealna gdyby chyba nie do końca trafiony pomysł ze śpiewającym czarnym aniołem płączącym czarnymi łzami... To jedne z najlepszych zwrotek Buddena i Crooked I jakie słyszałem w życiu.
Droga do sławy każdego z członków Slaughterhouse była wyboista i pełna przeszkód, ale chyba żaden z czwórki rzeźników nie miał w czasie swojej kariery tak pod górkę jak Crooked I.
Wędrówkę na szczyt zaczął jeszcze w latach 90-tych, podpisując w 1995 roku kontrakt z wytwórnią Virgin Records, owocem czego miało być wydanie debiutanckiego albumu. Nikt nie przypuszczał wtedy, że Dominick Wickliffe razem z tłumem fanów będzie czekał na premierę swojej solowej płyty ponad 17 lat (and counting)...