Jest to krótki biogram Ś.P. LoveBug Starskiego napisany z potrzeby czasu. W artykule może znaleźć się wiele nieścisłości, lub skrótów myślowych. Wynika to z faktu, że nie sposób jasno i rzeczowo, w jednym miejscu opisać tak złożonej historii. Dlatego polecam zapoznać się z odnośnikami (linkami do moich artykułów i wywiadów), jako uzupełnienie. Podczas pracy nad nim, konfrontowałem własne informacje z osobami, które od wczesnych lat 70-tych, czynnie brały udział w budowaniu hip-hopu. Są w nim między innymi pierwsi bboys z ekipy Zulu Kingz.
R.I.P.
R.I.P.
8 lutego zmarł Kevin Smith aka Starski aka Love Bug Starki. Niekwestionowany prekursor hip-hopowy. Jeden z pierwszych rapujących Dj. Miał 57 lat. Zmarł w Las Vegas, gdzie od roku z powodzeniem kontynuował karierę Dj'a...
Początek tego roku stał pod znakiem odstawiania przez raperów twardych narkotyków. Fredo Santana pół roku temu ogłosił, że odstawia kodeinę po tym, gdy pierwszy raz z jej powodu trafił do szpitala. Okazało się, że jego reakcja nastąpiła za późno, ponieważ wczoraj raper zmarł na atak z powodu niewydolności nerek i wątroby, które były wynikiem nadużywania narkotyków. Śmierć Fredo, będącego jedną z głównych postaci, które kilka lat temu spopularyzowały drill z Chicago, wstrząsnęła sceną. Autor mixtape'ów pokroju "It's A Scary Site" czy "Walking Legend" współpracował m.in. z Drake'iem, Kendrickiem Lamarem czy Gucci Mane'em. Wraz z Lil Durkiem, Chief Keefem, G Herbo czy Lil Bibbym był jedną z twarzy nowej fali raperów z Chicago, która opanowała rynek w latach 2012-2014. W rozwinięciu możecie sprawdzić reakcje m.in. kuzyna Fredo, czyli wspomnianego wcześniej Chief Keefa, Drake'a, Travisa Scotta, Trippie Redda, Mike Will Made It i innych.
Poznajemy coraz więcej szczegółów odnośnie śmierci Lil Peepa, który znaleziony został martwy we własnym tour busie krótko przed koncertem w Tucson. Policyjny raport ujawnia dokładny przebieg wydarzeń.
Śmierć 21-letniego artysty mocno wstrząsneła sceną hip-hopową. Lil Peep był dopiero u progu kariery, ale wiek oraz powód śmierci sprawiły, że o tym zdarzeniu zaczęli mówić wszyscy. Do sieci przedostało się również wiele nowych faktów dotyczących przedawkowania reprezentanta Goth Boi Clique - wyszło na jaw, że stał się on ofiarą nieuczciwej dilerki, która świadomie sprzedała mu lewy xanax. Wyrazy współczucia wyrazili m.in. Diplo, Juicy J, Lil Pump, Lil Yachty, Denzel Curry i inni.
Śmierć Lil Peepa w wieku ledwie 21 lat, wstrząsnęła środowiskiem hip-hopowym - młody raper w swoich tekstach poruszał w wyjątkowo emocjonalny sposób tematykę samotności i depresji, z którymi radził sobie poprzez nadużywanie narkotyków i leków. Wg pierwszych informacji także prawdopodobna przyczyna jego śmierci to właśnie przedawkowanie fake'owego xanaxu połączonego z fentanylem. W tej sytuacji do głowy wrócił nam jeden bardzo mocny singiel...
Śmierć Prodigy'ego zaskoczyła wszystkich. Pierwszy raz w moim życiu, odszedł raper, który od wielu lat był jednym z moich idoli i którego życie i twórczość śledziłem na bieżąco wyczekując zawsze nowych numerów. Myslę, iż śmiało mogę stwierdzić, że ja i moi rówieśnicy przeżylismy to, co pokolenie przed nami 21 lat temu gdy odszedł 2pac.
W naszym kraju reakcje na śmierć Prodigy'ego można było zaobserwować raczej tylko wśród artystów i słuchaczy związanych z hip-hopem. Za oceanem jednak odejście rapera dotknęło znacznie większe grono osób - od raperów i producentów po gwiazdy muzyki pop, celebrytów i sportowców. Drużyna baseballowa New York Yankees postanowiła uczcić pamięć reprezentanta swoje miasta i tuż przed meczem z Los Angeles Angels na stadionie rozbrzmiał instrumental „Shook Ones Pt. II”, a zgromadzeni fani oddali hołd zmarłemu raperowi.
Jak polska scena długa i szeroka, zewsząd płyną wyrazy głębokiego smutku z powodu śmierci Prodigy'ego, wielu MC podkreśla także jak ogromną rolę w ich życiu odegrał reprezentant Mobb Deep...
Fatalna wiadomość dotarła do nas wczoraj wieczorem. W wieku 90 lat zmarł "ojciec rock'n'rolla", jeden z architektów współczesnej muzyki popularnej - Chuck Berry.
Po tragicznym 2016 roku, który obfitował w śmierć wielu uznanych artystów ze świata muzyki, 2017 rozpoczął się dla fanów hip-hopu równie źle. Przed kilkoma godzinami doszła do nas bardzo smutna wiadomość z zachodniego wybrzeża, gdzie odszedł dziś od nas niespodziewanie jeden z pionierów tamtejszej rap sceny - DJ Crazy Toones.
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia upłynęły nam niestety pod znakiem kolejnych zgonów legend ze świata muzyki. Najpierw doszły nas tragiczne wieści na temat śmierci George'a Michaela, a teraz otrzymaliśmy niespodziewaną wiadomość zza oceanu, gdzie w wieku 54 lat odszedł od nas Ricky Harris!
Ciężko uwierzyć, że od śmierci Tupaca Shakura minęło już 20 lat. 2Pac zginął przedwcześnie i nie zdążył w pełni wykorzystać swojego niewiarygodnego talentu... Był nie tylko raperem i aktorem, ale również jedną z najważniejszych muzycznych ikon współczesności. Czarni widzieli w nim kolejne wcielenie Lutera Kinga i Malcolma X - zatroskanego o losy swojej społeczności głosu własnego pokolenia. Co dzisiaj robił by 'Pac gdyby przeżył zamach w Las Vegas? Jak potoczyłaby się dalej jego kariera? Przeszedłby podobną transformację co Ice Cube, który z popularnego rapera stał się jeszcze bardziej popularnym aktorem? Czy może przepadłby w zalewie nowej fali artystów, zdeklasowany przez 50 Centa i następnych, którzy przyszli po nim? Na te pytania nigdy nie poznamy odpowiedzi - jedno jest jednak pewne, wpływ jaki 'Pac wywarł na hip-hop podczas zaledwie pięciu lat swojej błyskotliwej kariery jest nieporównywalny z niczym innym, a piętno jakie odcisnął na tej kulturze nie ma sobie równych wśród innych artystów, którzy odeszli przed nim i po nim...
Jerry Heller to postać równie znana jak kontrowersyjna. Manager mający ogromny udział w wypromowaniu Eazy'ego E i N.W.A., który nie uniknął jednak licznych konfliktów z grupą, co widzieliśmy m.in. w "Straight Outta Compton". Wczoraj 75-letni Heller zmarł, a i wokół tej wieści nie zabrakło kontrowersji.
Smutna wiadomość dla wszystkich fanów grupy A Tribe Called Quest. Dzisiejszej nocy zmarł Phife Dawg. Raper odszedł w wieku 45 lat, dokładna przyczyna śmierci nie została jeszcze ustalona, jednak wiadomo, że Phife miał problemy zdrowotne - od lat zmagał się z cukrzycą.
Dzisiaj nad ranem doszły do nas kolejne smutne wieści zza oceanu... minionej nocy w wypadku samochodowym zginął jeden z członków ekipy Outlawz - Hussein Fatal!