Rok 2020 nie przestaje zbierać swoich żniw... Dzisiaj zza Oceanu dotarły kolejne smutne wieści - w wieku 81 lat odszedł z tego świata jeden z najwspanialszych artystów w historii muzyki soul, potrójny zdobywca Grammy - Bill Withers. Dysponujący głębokim, pełnym pasji, aksamitnym głosem piosenkarz; muzyk; wrażliwy poeta i wnikliwy obserwator świata - Bill swoją twórczością porywał, hipnotyzował, a także niósł ukojenie i spokój.
Urodzony w niewielkiej miejscowości w Zachodniej Wirginii muzyk sławę zdobył ponadczasowym hitem "Ain't No Sunshine", a także takimi szlagierami jak "Lean on Me", "Just the Two of Us" czy "Lovely Day". Bill Withers stanowił również oczywiście niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców hip-hopowych, a z jego utworów czerpali m.in. tacy artyści jak DMX, 2Pac, Kendrick Lamar, Kanye West, The Roots, Smif-N-Wessun, Twista, UGK, Big K.R.I.T. - list goes on...