Świeża Krew prosto z Wysp Brytyjskich! Niedawno można było usłyszeć muzykę Jeshiego w najnowszym, finałowym sezonie świetnego serialu "Top Boy" na Netflixie - w którym głowne role grali Kano oraz Ashley Walters, znany również jako Asher D z ekipy So Solid Crew, a obok nich m.in. Little Simz. Teraz charakterny raper rodem ze wschodniego Londynu zaatakował nowym singlem i teledyskiem do ciekawie, oryginalnie połamanego "Air Raid". Proper Madness!
Tegoroczny sezon festiwalowy przyniósł nam sporo koncertów zza Oceanu, a kolejnym po NLE Choppa zawodnikiem, którego udało nam się złapać na popkillerową pogawędkę przed kamerą jest Ken Carson - 23-letni reprezentant wytwórni Playboia Cartiego, Opium. Z Kenem pogadaliśmy na parę godzin przed jego openerowym koncertem, który rozgrzał liczny tłum polskich fanów. Traf chciał, że był to naprawdę chłodny wieczór, a miejscem do rozmowy była kanapa na dworze. Mimo mało sprzyjających warunków, artysta rodem z Atlanty poświęcił nam oraz innym redakcjom w sumie blisko godzinę, cierpliwie odpowiadając na pytania, zupełnie nie przejmując się nadmorską nocną bryzą.
Twórca "Yale" opowiedział nam m.in. o przebijaniu się w Atlancie, etyce pracy, której nauczył się w Opium, kontrolowaniem własnego gniewu, szerzeniem dobrych wibracji i pracy nad sobą, inspiracji stojącej za albumem "Project X" i najlepszej imprezie, na jakiej był w życiu, freestyle'owym podejściu do nagrywek, a także... o wspólnym albumie w duecie z Destroy Lonelym.
I met this girl when I was 10 years old & what I loved most, she had so much soul. She was old school when I was just a shorty, never knew throughout my life, she would be there for me... - te słowa Commona z pierwszego miłosnego hołdu dla hip-hopu pasują tak dobrze. Zakochałem się w hip-hopie, gdy miałem dosłownie 10 lat, a zaczęło od tego, że poprosiłem rodziców, aby kupili mi w sklepie płytę CD "Willenium" Willa Smitha. Uwielbiałem przecież "Men In Black" - zarówno film, jak i ścieżkę dźwiękową, także naturalnie byłem ciekaw co może kryć zawartość tego albumu. Wróciłem do domu, zacząłem słuchać, niedługo później odkryłem MTV Base… no i reszta jest historią.
W zeszłym miesiącu reprezentant nowojorskiej ekipy Griselda, Benny The Butcher po raz pierwszy pojawił się w Polsce w ramach swojej światowej trasy Thank God I Made It Tour. To, co nastąpiło natomiast po koncercie śmiało możemy określić jedną z najbardziej zajawkowych akcji w historii Popkillera. Całonocna sesja w studiu z Bennym i Maro Music, zwieńczona prawie 20-minutowym wywiadem przed naszą kamerą o 6 rano - takiego scenariusza sami byśmy nie wymyślili.
Pomimo zarwania nocki, Benny był bardzo chętny do rozmowy, dziękując nam na wstępie za to, że tyle czekaliśmy, oraz zrobił na nas osobiście ogromne wrażenie - charyzma, elokwencja, pewność siebie i dużo wyczerpujących, a zarazem konkretnych odpowiedzi. Jednym słowem, świetny rozmówca! Reprezentant Griseldy opowiedział nam m.in. o przełomowym "Burden of Proof" z Hit-Boyem, erze wydawania mixtejpów w latach 2000., relacji z J. Cole'em nad "Johnny P's Caddy", czy historiach, które kryje dom widoczny na tylnej okładce "Tana Talk 4". Wychowanek Buffalo ujawnił też, co Diddy sądził na temat "Ten More Commandments" - jego przeróbki "10 Crack Commandments" The Notoriousa B.I.G., wspomniał współpracę z DMX'em, wyjaśnił swoje zamiłowanie do "Rodziny Soprano" oraz zdradził znaczenie tytułu nadchodzącego albumu "Everybody Can't Go". Zapraszamy do oglądania!
Jak co roku, dla fanów hip-hopu luty upływa pod znakiem "Dilla Month" - jest to miesiąc, w którym wspominamy twórczość, geniusz i życie legendarnego, nieodżałowanego producenta z Detroit. W miniony wtorek James Dewitt Yancey, znany lepiej jako Jay Dee lub J Dilla, obchodziłby 49. urodziny, a dokładnie dzisiaj mija 17 lat (aż ciężko w to uwierzyć) od dnia, w którym twórca "Donuts" od nas odszedł.
Często w wywiadach zagranicznych, kiedy tylko jest okazja, pytamy artystów, którzy znali Dillę, o wspomnienia z nim związane, i równie często serwują oni wspaniałe, pełne pozytywnych uczuć opowieści. W opublikowanej przez nas w niedzielę rozmowie z brytyjskim wokalistą soulowym Omarem, podzielił się on z nami swoim zabawnym wspomnieniem dnia, w którym poznał Dillę.
Pod koniec zeszłego roku mieliśmy okazję spotkać się z brytyjskim pionierem muzyki soul i legendą gatunku, Omarem Lye-Fookiem, przy okazji jego koncertu Courtney Pine'em w warszawskim klubie Jassmine. Omar opowiedział nam przed popkillerową kamerą o pracy z Commonem nad klasycznym "Electric Circus" [Omar występuje tam w dwóch utworach], spotkaniu z J Dillą w Detroit, a także współpracy ze Steviem Wonderem i przyjaźni z legendą Motown, Leonem Ware.
Wokalista przywołał także szaloną historię swojego collabo z Ol' Dirty Bastardem w utworze "Say Nothin'" z roku 1997, wyjaśnił, czemu jego numer "Be Thankful" ukazał się w dwóch wersjach - z Erykah Badu oraz Angie Stone, wspomniał brytyjskiego rapera Ty'a, podzielił się historią swojego największego przeboju "There's Nothing Like This" oraz ujawnił swoje ambitne plany na przyszłość... Zapraszamy!
W zeszłym miesiącu wydarzyło się coś, czego bym się nigdy nie spodziewał - mieliśmy zaszczyt porozmawiać przed popkillerową kamerą z samym Damianem "Jr. Gong" Marleyem po jego fantastycznym koncercie w Warszawie. Autor nagrodzonego Grammy albumu "Stony Hill" podzielił się swoimi ulubionymi wspomnieniami z dorastania w dzielnicy Stony Hill w Kingston na Jamajce, opowiedział o wykonywaniu na żywo utworów swojego ojca Boba, rozwijaniu swojego unikalnego stylu, a także o pracy z bratem Stephenem i szansach na ich album w duecie.
Nie mogło jednak zabraknąć również wątków rapowych (które nakreślaliśmy Wam już w specjalnym artykule) - "Jr. Gong" spojrzał z perspektywy czasu na album w duecie z Nasem "Distant Relatives" z 2010 roku, przypomniał sobie zabawną historię ze współpracy z Jay-Z przy okazji "BAM" z albumu "4:44", oraz pochylił się nad swoim dziedzictwem i podzielił się swoim przesłaniem dla młodych aspirujących artystów.
Dwa miesiące po premierze wyśmienitego tegorocznego albumu "Melt My Eyez See Your Future" Denzel Curry zawitał do Polski, a my nie mogliśmy przegapić okazji i ponownie usiedliśmy z raperem z Florydy przed kamerą na 17-minutową pogawędkę. Wspomnieliśmy nasze ostatnie spotkanie w 2016 roku, porozmawialiśmy o najnowszym albumie Denzela, jego niesamowitej wyprawie do Peru aby nakręcić klipy "Zatoichi" i "Walkin", najlepszej radzie, jaką otrzymał od T-Paina czy ewolucji jego stylu od energicznych bangerów typu "turn up" po spokojne brzmienie zakorzenione w muzyce jazz.
Denzel opowiedział także o wpływie, jaki na niego miał MF DOOM; o inspiracji muzyką, filmami i osobą DMX'a, pamiętnej erze albumu "Imperial" czy swoim ulubionym utworze w swoim katalogu. Dowiedzieliśmy się też, co raper planuje na kolejne 5 lat!
Na koncie ma nagrodę Grammy oraz współpracę z takimi tuzami jak Roy Hargrove, Marcus Miller czy w ramach projektu RH Factor, którego był członkiem - z legendarnym, zmarłym w zeszłym tygodniu Bernardem Wrightem. Już w najbliższą sobotę charyzmatyczny Bobby Sparks wystąpi w warszawskim klubie Jassmine!
Już w najbliższy czwartek 19 maja w warszawskiej Pradze Centrum wystąpi pochodzący z irlandzkiego Dublina MC Rejjie Snow. Obdarzony niskim, głębokim wokalem, charyzmatyczny MC, mający na koncie już m.in. współpracę z Joey Bada$$em, promował będzie wydany w zeszłym roku album "Baw Baw Black Sheep".
Wróciły koncerty zagraniczne, a w tym również coś dla fanów sceny jazzowej. Już w najbliższą sobotę 14 maja w ramach organizowanego przez BIG idea wydarzenia w warszawskim klubie Jassmine wystąpi nigeryjska saksofonistka Camilla George, uznawana za jedną z najważniejszych artystek współczesnej brytyjskiej sceny jazzowej.
Będzie to kolejna odsłona cyklu .MORE, którego celem jest przeniesienie na polski grunt klimatu znanego z koncertów w londyńskim Jazz Cafe czy na holenderskim festiwalu North Sea Jazz.
W miniony piątek światło dzienne ujrzał piąty solowy album szwedzkiego MC Prop Dylana "Bushido Code". Współprodukowany przez wymiatacza z Detroit, producenta Apollo Browna krążek (aż 10 bitów Apollo) to najbardziej osobisty album w dorobku pochodzącego rodem z Borlänge rapera. Niedawno zdzwoniliśmy się z sympatycznym artystą, aby porozmawiać o jego korzeniach, zabawnej historii pseudonimu, więzi z ikoną szwedzkiego rapu Promoe z Looptroop Rockers, szalonym tripie do Nowego Jorku i nagrywkach z DJ'em Premierem, sesji w nowojorskim studiu z PMD z duetu EPMD, czy najnowszym albumie i współpracy z Apollo Brownem. Nie zabrakło też wątków osobistych, jak i spojrzenia na obecną scenę rapową Szwecji w świetle coraz częstszych aktów przemocy i zabójstwa młodego rapera Einára pod koniec zeszłego roku.
Oryginalnie singiel "Bushido Code" nagrany na bicie Apollo Browna ukazał się prawie rok temu, a teraz szwedzki MC Prop Dylan atakuje pełnoprawnym LP o tym samym tytule. To wydawnictwo to nie lada gratka zarówno dla fanów europejskiego rapu, jak i brzmienia zza Oceanu. Spośród 14 utworów zawartych na trackliście aż 10 wyprodukował bowiem sam Apollo Brown, a dodatkowo na mikrofonie rapera rodem z Borlänge wsparli tacy wymiatacze jak Elzhi, Fashawn, Termanology czy Cosmic z Looptroop Rockers!
Już jutro w warszawskim klubie Jassmine wystąpi Brian Jackson - jedna z ikon amerykańskiego jazzu ostatniego półwiecza, znany przede wszystkim z historycznego duetu z Gilem Scottem-Heronem.
W nocy z niedzieli na poniedziałek odbyła się przełożona z początku roku, 64. ceremonia rozdania nagród Grammy, a jednym z największych zwycięzców był Jon Batiste, który zgarnął prestiżową nagrodę za Album Roku swoim krążkiem "We Are", pokonując w tej kategorii takich artystów jak Kanye West, Justin Bieber, Doja Cat, H.E.R., Billie Eilish czy Taylor Swift.
Jakby tego było mało, nominowany w rekordowej w tym roku liczbie 11 kategorii Jon zgarnął jeszcze cztery nagrody - m.in. za Teledysk Roku "Freedom". Kim jest artysta, który w wieku 35 lat niespodziewanie wziął szturmem muzyczny świat i zorganizowaną w Las Vegas ceremonię Grammy?