Już 25 września Kaliber 44 zaprezentuje się w warszawskiej Stodole, a dzień później w krakowskim Lizard Kingu. Po występie na Openerze legendarna formacja postanowiła jeszcze w tym roku wskoczyć dwukrotnie na klubową scenę a wszystko już za parę dni!
Kaliber 44
Kaliber 44
W ostatnich latach mieliśmy sporo reaktywacji, jak i powrotów, jedne bardziej, drugie mniej udane, jednak poziom ocenił już rynek i zainteresowanie danymi albumami. Ale nie ich ilość zadziwia mnie tu i załamuje, ale reakcja części słuchaczy. Gdyby Zeus widział jak jego - udane swoją drogą - wersy o dinozaurach dopasowywane są do każdego rapera, który nie wydał płyty przez 3-4 lata pewnie schowałby twarz w dłoniach. Czy chodzi o nowy album kogoś, kto przez cały czas działał solowo, czy kogoś kto od zawsze wydawał płyty co 4-5 lat, czy kogoś kto rzeczywiście powraca po dłuższej przerwie, związanej często z życiowym zamieszaniem - głos jest jeden i zgodny: "na pohybel dinozaurom, hańba, hajs się skończył, nikogo to nie obchodzi, tylko nowe, świeże, postępowe!"
Info o reaktywacji Kalibra 44 wywołało u nas w redakcji głośne "wow". Zarówno ja jak i Daniel po dziś dzień znamy również ostatnie nagrane już bez Magika 3:44 i takie "Konfrontacje" moglibyśmy nawijać z pamięci wybudzeni w środku nocy. Fakt więc, że działający regularnie solowo i na stale wysokim poziomie Abradab ponownie łączy siły ze swoim bratem Joką, który w ostatnich latach gdzie by się nie pojawił zamiatał stylówką prawie wszystko, co w danym roku wyszło (featuringi na Czarnym Złocie i Miuoshu) jest informacją jednoznacznie kozacką, bo pytania o nowe nagrania Joki zadawaliśmy sobie regularnie a nie od dziś wiadomo, że obaj bracia studyjnie mają taką chemię jak mało kto. Tymczasem czytam komentarze i co widzę? "Dinozaury, nic nie nagrali przez dekadę, teraz hajs się skończył". "Jak to Kaliber bez Magika?". "Beka, nie chcemy takich powrotów". "Słucham rapu już 5 lat, nigdy tych dinozaurów nie słuchałem i tego też nie sprawdzę". "Odeszli, to kto im teraz pozwala wracać". Czytam i zastanawiam się tylko - WHAT THE FUCK? O co w tym wszystkim chodzi?
Po informacji o powrocie K44, która wywołała masę zamieszania i ogromny odzew czas na pierwsze video zapowiadające "4:44"...
Coś wisiało w powietrzu od kilku tygodni. DJ Feel-X na swoich profilach umieszczał wspólne zdjęcia z Joką i Abradabem, kalibrowa symbolika przewijała się w opisach, a dziś możemy potwierdzić to ostatecznie. W wywiadzie dla Newsweeka Feel-X powiedział, że zespół pracuje na czwartym albumem jako Kaliber 44. "Dzieci już prawie odchowane, więc można czas poświęcić grupie. Show must go on!" - powiedział legendarny DJ.
Po Kendricku Lamarze czas na kolejne rapowe strzały na festiwalu Heineken Open'er. Do Trójmiasta zawitają Nas oraz Kaliber 44! Legendarny raper i legendarna formacja z pewnością zapewnią masę atrakcji. Poniżej reszta ujawnionych dziś artystów.
Zamknięta domówka u Abradaba i Joki (k44) w Niszy, Chełmek. Za Deckami jedyny i niezastąpiony Dj Wojna (Szpadyzor) Jak za starych dobrych czasów. Przeżyjmy to jeszcze raz! Każdy przynosi swój stuff - asortyment dowolny, według gustu i smaku ;) Nie zapomnijcie o czymś na przekąskę. Czyli zaczynamy weekend w piątek 22 lutego! Bądźcie na czas, bo drzwi zamykamy po 21:00 i bawimy się do białego rana. Możecie zaprosić kogo chcecie, adres znacie ul. Krakowska 24 (tył budynku Textilmarket) 32-660 Chełmek. Gdyby było zamknięte zagwizdajcie pod oknem :)
Oryginalne nie zawsze znaczy dobre, to prawda. Z tym, że nieco nudna zrobiła nam się ta scena i myśl, że czeka kolejny rok kiedy jej liderzy dopiszą w dyskografii kolejne pozycje (tytani pracy zapewne więcej niż jedną) napawa mnie lekkim przerażeniem. Bo co o nich pisać, o co ich pytać? Odpowiedzią na to jest ten ranking.
Nie byłem w stanie zrozumieć jak perfidnie zhejtowano, a co za tym idzie zepchnięto na margines jedną z ciekawszych płyt 2008 roku - "O.P.K.". Osobiście liczyłem, że "Abradabing" pozwoli Dabowi odbić się i pokazać jak się to robi w kraju nad Wisłą. Czy tak się faktycznie stało?