O.S.T.R. "Jazz, Dwa, Trzy" - recenzja nr 1

Płyta rok w rok, trasa nonstop, platyny i złota sypiące się ostatnio praktycznie bez ustanku, nowe rozwiązania wydawnicze i coraz mniej rzeczy, które ograniczają wielki talent Adama Ostrowskiego... To wszystko sprawia z jednej strony, że jako fan czuję pewną satysfakcję i w sercu cieszę się, że w Polsce da się zrobić coś szczerego, prawdziwego i odnieść w ten sposób sukces. Z drugiej strony... Jak bardzo nie szanowałbym Ostrego, muszę przyznać, że w to wszystko, gdzieś wkrada się też monotonia, przesyt i zmęczenie materiału.

Świadomy słuchacz przeważnie oczekuje od swoich ulubionych artystów czegoś zaskakującego, nowego, świeżego. Zrobić coś takiego mówiąc prawdę, będąc szczerym i zarazem będąc statecznym i mądrym człowiekiem, który odniósł sukces to olbrzymie wyzwanie.

Moim zdaniem, tym razem Adamowi się nie udało, a przynajmniej nie w takim stopniu w jakim byśmy chcieli. Jest to dla mnie tym smutniejsze, że na "Jazz, Dwa, Trzy" znajdziemy numery na poziomie, na który Ostremu ostatnio nie udawało się wspiąć. "Szpiedzy Tacy Jak My", "W Miłości", druga część "W Nienawiści", "Na Luzie", "R.E.L.A.K.S.", "ŁDZ Skit"... Gdyby materiał utrzymano na poziomie tych numerów, mielibyśmy album lepszy od "TDD", które uważam za kozackie. Niestety reszta tego albumu tak wielkim optymizmem już nie nastraja.

Dużo tutaj przegadanych numerów, które niespecjalnie wnoszą coś do twórczości O.S.T.R.'a. "Wiecznie Drugi" jak dla mnie jest klasycznym przykładem "za dalekiego odlotu", "Jeśli Nie Masz" jako kolejny z numerów broniących kultury jest ok, ale na łopatki nie rzuca. Rozumiem, że Adam chciał pokazać, że w tej grze chodzi o umiejętności, ale tak naprawdę motyw z rapowaniem kolejnymi literami alfabetu jest już znany (chociażby z płyty Medium), a kiedy już się za niego bierze, trzeba mieć pewność, że zrobi się to wyjątkowo. Podobnie z "rapowaniem cyframi" od jednego do dwudziestu czterech - słysząc to mam wrażenie, że Adam nadal potrafi gadać, ale już niekoniecznie ma o czym. "Nie Potrzebuję Noża"? Podobnie... Rapowanie oparte na patencie, który de facto nic nie wnosi do treści numeru i płyty. Szkoda, bo kiedy już O.S.T.R. wpada na ciekawy i mniej abstrakcyjny pomysł, wciąż potrafi siać rozpierdol w wersji "classic".

Dla pierwszego bitu "Szpiegów" i ciekawej obserwacyjnej treści tego numeru, dla konwencji bezpardonowej kłótni małżeńskiej i jej komicznego zakończenia "W Miłości", czy tych ciarek, które wchodzą wraz z bitem do "ŁDZ Skitu"  ten album warto kupić. Fajny jest ten motyw z grą, ale nie może niestety ukryć tego, że to najsłabszy album Adama od dłuższego czasu. W mojej prywatnej opinii jeden z najgorszych w karierze. Pierwszy wers "I Co Powiedzieć" artysta powinien rzucić sobie wielkimi literami na ścianie studio i czytać przed rozpoczęciem pisania każdego kolejnego numeru. "Jazz, Dwa, Trzy" na trójkę z plusem, bo poniżej pewnego poziomu nie schodzi, a kawałki o których wspomniałem dołączają do wielkiej paki fantastycznych numerów potwierdzających geniusz tego wariata. Aha...Żeby było jasne. Nie zarabiam Twoim kosztem Adamie, a krytyka nie zawsze wynika ze złych intencji i emocji. Jestem jednym z tysięcy fanów w tym kraju, którzy czekają na Twój kolejny wielki album. Ten ma tylko wielkie momenty.

Anonim
@Kadłub - ja w kwestii drugiej czesci kawałka "Jesli nie masz" Kawałek z alfabetycznym nawijaniem w obie strony jest bez sensu, nie wiem po co takie coś nagrywać\ (słowa Kadłuba) Wiec, czasami odnoszę wrażenie że niektórzy przestają czerpać z rapu radośc,rozrywkę, doszukując się jedynie głębszego sensu - który notabene ma być podany wprost. A gdzie miejsce żeby ruszyć wyobraźnią ?? Ostry serwuje nam układanke, która od tyłu (literka po literce) jest grą słów, zabawą słowną - w której to zabawie każdy wers jest kolejnym segmentem...Ja czerpie wielką radość kiedy Adam bawi się flow, bawi sie formą - [gram generalnie gdzie gram gruby ganji] - kazde slowo było rapowane przez Ostrego tysiąc razy - nigdy w takiej kombinacji. Jest to poprostu prawdziwy hip hop - nie bez powodu jest to druga czesc tracku "Jesli nie masz" nawiązuje do czasów kiedy MC przescigali sie w dobrych pomyslach na numer - hip hop to rozrywka, pamiętajmy o tym.
Anonim
^ Propsy, propsy i jeszcze raz propsy! Wreszcie ktoś z głową na karku! Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy doceniają prawdziwy rap.
Deftone
Dammit, tyle szumu o głupie cyferki? Zupełnie jakby ta recenzja była jakimś uniwersalnym dla wszystkich miernikiem chujowości/zajebistości albumu. Adam by miał polewę z tego ;]. Recenzja może stanowić wstępny punkt odniesienia do albumu, ale jest też dość subiektywną oceną jednej osoby, więc wyluzujta i niech każdy w ostateczności sam sobie oceni płytę. A do typa od Papoose'a - wcześniej byli jeszcze Blackalicious ze swoim Alphabet Aerobics ;P.
hrabia (25lat)
@Niuskul: Zgodzę się z Tobą nie ma co porównywać polskich płyt z płytami ze stanów. Ale wytłumacz mi czemu nie można porównywać poziomu albumów na polskiej scenie? Jeśli popkiller stałby się najlepszym polskim rapowym portalem (a dużo mu nie brakuje) to było by to jak z klanem że ocena tutaj wystawiona była by ważna i raczej nie można by było przejść obok niej obejętnie. Np. Ostry dostaje czwórkę a np. FIRMA dwóje na portalu na którym recenzenci mają sporą wiedzę o rapie oraz gdzie udzielają się ludzie co znają się na temacie. Wtedy taka FIRMA ma lipe i może siegnie po krążek Ostrego żeby sprawdzić co on robi lepiej że zasłużył na lepszą ocenę. I jeśli przeanalizują wszystko dokładnie to zauważą że rzeczywiście Ostr jest w chuj od nich lepszy i że powinni postawić na jeszcze wiekszy progres żeby nie wypadać tak słabo. Twierdzę że miarodajne ocenianie względem siebie płyt z Polski na szanowanym portalu może mieć pozytywny wpływ na kondycję sceny.
hrabia (25lat)
@Daftone: :) nam nie chodzi o Ostrego nam chodzi już od dawna o zmianę systemu oceniania.
Anonim
hrabia (25lat): a można,za przeproszeniem wiedzieć,jaki portal wg ciebie jest najlepszy w Polsce?
hrabia (25lat)
@Zajawkowicz: Niestety jeszcze taki nie istnieje:) ale z moich obserwacji popkiller ma największy potencjał zostać najlepszym. Mam cichą nadzieję że tak się stanie.
jzk
"Na koniec mam tylko jedno pytanie do krytyków J23 - jakie tegoroczne polskie rap płyty uważacie za lepsze i dlaczego?" widzę, że wyznajesz zasadę "na bezrybiu i rak ryba". płyta ostrego jest przeciętna bez względu na to czy nie wyszło nic lepszego, jak i w momencie gdybyśmy byli po premierze 15 zajebistych pl produkcji. a gra jest słaba, może gdyby pytania dotyczyły istotnych postaci i faktycznie poszerzałyby wiedzę o rapie to zmieniłbym zdanie, ale w większości jest to reklama katalogu asfalt records.
Anonim
hrabia (25lat) - no z tym się zgadzam ze polskie płyty można porównywać, ale też zależy pod względem czego. Dla mnie powinno się zrobić skalę od 1 do 10 żeby było to bardziej jasne :D "Na koniec mam tylko jedno pytanie do krytyków J23 - jakie tegoroczne polskie rap płyty uważacie za lepsze i dlaczego?" po pierwsze jest za długa i monotonna, po drugie gdzie tam są emocje ?, po trzecie przyjęło się że OSTR jest bogiem rapu w pewnych kręgach i ludzie go traktują inaczej. Nie doceniając innych płyt, a uważam że jest wielu raperów (z tego kraju) lepszych od niego. Reasumując jeżeli ktoś podchodzi indywidualnie do każdej płyty to zauważy że ta płyta jest poprostu słaba, nawet na tle innych płyt które wyszły w tym roku jak np. płyta Szada, Haju & Złote twarze lub Vnm (na którym steryteling z Widzę ich zniszczył większość kawałków z płyty Ostrego). Oczywiście to jest moje zdanie, ale skoro pytają to odpowiadam.
Anonim
No to widzisz,Popkiller jest najlepszy:) ale konkurencji to nie ma,bo inne stronki poświęcone zajawkowej muzyce jaką jest Rap(Jak można tak nazwać:bo np na takiej Rapgrze,popatrzeć co tam mają za niusy,to pierwsze co przychodzi na myśl to "Pudelek")to nie dorastają temu portalowi do pięt.I nie sądzę,żeby to się zmieniło.Niusy na bieżąco,videowywiady z D.I.T.C,z Reksem czy Tech N9ne + organizowanie koncertów...Szacun chłopaki:) i jeszcze by Mateusz i Daniel stworzyli jakieś osobne forum,to byłby full wypas:Pozdro
Anonim
do hrabii,oczywiście. 5
hrabia (25lat)
@Niuskul: Pod względem poziomu jakości twórczości:)(zrymowało się przypadkiem hehehe). Czyli przede wszystkim beaty nawijka (czyli wszystko co się na to składa) skrecze katy oraz wszystko co się pojawiło na danym albumie. Oceniając obiektywnie biorąc pod uwagę te czynniki można bez większych problemów stwierdzić który album jest lepszy.
hrabia (25lat)
@Zajawkowicz: Nie zgodzę się z Tobą że popkiller nie ma konkurencji bo ma i to nawet dość dobra jeśli chodzi o pewne czynniki.
hrabia (25lat)
@Niuskul i @Zajawkowicz: Policzcie sobie recenzje albumów nad którymi popkiller miał patronat i napiszcie mi ile albumów dostał mniej niż czwórke:) sprawdźcie to Panowie:) Jak już sprawdzicie to zastanówcie się czy popkiller jest portalem niezależnym którego krytyka jest obiektywna.
Deftone
@ hrabia - Wiem, że chodzi o oceny, po prostu nie czaję tej całej spinki nad nimi ;P. Ale może to tylko ja mam po prostu tak, że recenzje posiadają dla mnie głównie wartość informacyjną (w sensie w jakich klimatach jest płyta, o czym itp.), zaś ocena autora recenzji jest swoistym dodatkiem, który biorę pod uwagę i szanuję. Ale tak czy siak wolę sprawdzić danego artystę sam, a jak mi się spodoba/nie spodoba, to żadna cyferka w recenzji tego nie zmieni. Wolałbym już olać oceny, zamiast patrzeć jak ryczą Ci, co nie zgadzają się z recenzją, bo każdy z nich ma swoją, najlepszą rację. A generalnie najlepiej skopcić lolka i mieć wyjebane, świat ma większe problemy ;D.
hrabia (25lat)
@Daftone: Ja np. jeśli chcę sprawdzić album to go sprawdzę nawet jeśli dostał słabą opinię krytyków ale nie każdy jest taki jak ja i niektórzy się sugerują. Mam pytanko: czy według Ciebie obiektywny system wystawiania ocen nie był by lepszy?
Anonim
Niuskul: - ''Przy płycie Reksa ocenionej na 4+ jak wypadłby taki Flint ?? -2 ??'' - ''Jeżeli oceny poszczególnych płyt są wystawiane na tle wszystkich płyt jakie wychodzą to wytłumaczcie mi jak można porównać do siebie płytę jakiegoś głąba z firmy do płyty np. Skyzoo i jaką ocenę by miały ?'' Polska to nie Ameryka. Inna scena, inny poziom, a co za tym idzie nie ma sensu porównywać ich sceny z naszą. Trzeba porównać Flinta do głąba z Firmy. A Reksa do Skyzoo. Proste. JuDym: OK, OK. Rozumiem Twój punkt widzenia. Ale ja nie twierdze, że wykonanie tego kawałka jest złe, jest zajebiste. Tutaj nie ma wątpliwości. Ale już słyszałem takie utwory i któryś tam kolejny w ten deseń nie robi na mnie wrażenia. Gdyby ta cała nawijka miała sens tak jak np. ''P Projekt'' Ciry to bym się zachwycał. Ale to są zbitki słów, które jako całość są o wszystki i o niczym, jak wersy Gurala na jego starych płytach. Przesłuchasz kawałek i chuj, nie jesteś w stanie powiedzieć o czym on był. Pomimo tego, że wykonanie wkręca w ziemie. Taka sztuka dla sztuki, prezentacja skillsów bez treści. hrabia (25lat): Ogólnie rzecz biorąc podbijam to co mówisz.
Anonim
@hrabia (25lat) - teraz popieram Cię w 100% @Kadłub - no własnie wiem co trzeba zrobić i kogo ze sobą porównać, ale chodziło mi o to co robią w tej chwili. Po pierwsze trzeba rozdzielić recenzje na polskie i zagraniczne. Bo w tej chwili patrze na recenzję a tam Brachu ma 4 z mocnym plusem, a Show & KRS mają 4 i to wygląda jakby te płytki ze sobą zestawiali skoro są ogólnie pod linkiem z recenzjami.
Anonim
''Po pierwsze trzeba rozdzielić recenzje na polskie i zagraniczne.'' Dokładnie.
hrabia (25lat)
@Niuskul: oczywiście:) dobra uwaga, w spisie mogło by być: recenzje polskich albumów recenzje zagranicznych albumów
hrabia (25lat)
@Niuskul: jeśli mnie popierasz co do zmiany systemu oceniania to popierasz również Kadłuba ponieważ on też jest za zmianą tego systemu.
jaaaaa
Zgadzam się z recenzją! Ale trzeba też stwierdzić, że płytą Tylko dla dorosłych Orst bardzo mocno podniósł sobie poprzeczkę, a my oczywiście z roku na rok oczekujemy czegoś lepszego (tak jak to było do 2011). Również zawiodłam się po płycie Jazz Dwa Trzy. Niestety od tamtego czasu Ostr przestał tworzyć solo, a szkoka, bo cały czas czekam ca coś w rodzaju Ja tu tylko sprzątam, OCB lub Tylko dla dorosłych (moje ulubione płyty)!

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>