O.S.T.R. "Jazz, Dwa, Trzy" - recenzja nr 1

Płyta rok w rok, trasa nonstop, platyny i złota sypiące się ostatnio praktycznie bez ustanku, nowe rozwiązania wydawnicze i coraz mniej rzeczy, które ograniczają wielki talent Adama Ostrowskiego... To wszystko sprawia z jednej strony, że jako fan czuję pewną satysfakcję i w sercu cieszę się, że w Polsce da się zrobić coś szczerego, prawdziwego i odnieść w ten sposób sukces. Z drugiej strony... Jak bardzo nie szanowałbym Ostrego, muszę przyznać, że w to wszystko, gdzieś wkrada się też monotonia, przesyt i zmęczenie materiału.

Świadomy słuchacz przeważnie oczekuje od swoich ulubionych artystów czegoś zaskakującego, nowego, świeżego. Zrobić coś takiego mówiąc prawdę, będąc szczerym i zarazem będąc statecznym i mądrym człowiekiem, który odniósł sukces to olbrzymie wyzwanie.

Moim zdaniem, tym razem Adamowi się nie udało, a przynajmniej nie w takim stopniu w jakim byśmy chcieli. Jest to dla mnie tym smutniejsze, że na "Jazz, Dwa, Trzy" znajdziemy numery na poziomie, na który Ostremu ostatnio nie udawało się wspiąć. "Szpiedzy Tacy Jak My", "W Miłości", druga część "W Nienawiści", "Na Luzie", "R.E.L.A.K.S.", "ŁDZ Skit"... Gdyby materiał utrzymano na poziomie tych numerów, mielibyśmy album lepszy od "TDD", które uważam za kozackie. Niestety reszta tego albumu tak wielkim optymizmem już nie nastraja.

Dużo tutaj przegadanych numerów, które niespecjalnie wnoszą coś do twórczości O.S.T.R.'a. "Wiecznie Drugi" jak dla mnie jest klasycznym przykładem "za dalekiego odlotu", "Jeśli Nie Masz" jako kolejny z numerów broniących kultury jest ok, ale na łopatki nie rzuca. Rozumiem, że Adam chciał pokazać, że w tej grze chodzi o umiejętności, ale tak naprawdę motyw z rapowaniem kolejnymi literami alfabetu jest już znany (chociażby z płyty Medium), a kiedy już się za niego bierze, trzeba mieć pewność, że zrobi się to wyjątkowo. Podobnie z "rapowaniem cyframi" od jednego do dwudziestu czterech - słysząc to mam wrażenie, że Adam nadal potrafi gadać, ale już niekoniecznie ma o czym. "Nie Potrzebuję Noża"? Podobnie... Rapowanie oparte na patencie, który de facto nic nie wnosi do treści numeru i płyty. Szkoda, bo kiedy już O.S.T.R. wpada na ciekawy i mniej abstrakcyjny pomysł, wciąż potrafi siać rozpierdol w wersji "classic".

Dla pierwszego bitu "Szpiegów" i ciekawej obserwacyjnej treści tego numeru, dla konwencji bezpardonowej kłótni małżeńskiej i jej komicznego zakończenia "W Miłości", czy tych ciarek, które wchodzą wraz z bitem do "ŁDZ Skitu"  ten album warto kupić. Fajny jest ten motyw z grą, ale nie może niestety ukryć tego, że to najsłabszy album Adama od dłuższego czasu. W mojej prywatnej opinii jeden z najgorszych w karierze. Pierwszy wers "I Co Powiedzieć" artysta powinien rzucić sobie wielkimi literami na ścianie studio i czytać przed rozpoczęciem pisania każdego kolejnego numeru. "Jazz, Dwa, Trzy" na trójkę z plusem, bo poniżej pewnego poziomu nie schodzi, a kawałki o których wspomniałem dołączają do wielkiej paki fantastycznych numerów potwierdzających geniusz tego wariata. Aha...Żeby było jasne. Nie zarabiam Twoim kosztem Adamie, a krytyka nie zawsze wynika ze złych intencji i emocji. Jestem jednym z tysięcy fanów w tym kraju, którzy czekają na Twój kolejny wielki album. Ten ma tylko wielkie momenty.

dobre recenzja
a zapomniałem jeszcze dodać, że naprawdę nie kumam dlaczego nie oceniacie w skali 1/10 ? :| czy autor tej recenzji lub Mateusz Natali mogą mi to jakoś wytłumaczyć ?
hrabia (25lat)
@Daniel Wardziński: kolejna osoba z kolei(LBN reprezent) która jest kumata i zauważa że Wasz system oceniania jest do dupy:) @dobra recenzja: Mi szkolna skala nie przeszkadza choć wydaje mi się że od 1 do 10 była by dokładniejsza. Tylko dobrze by było gdyby te wszystkie oceny były miarodajne względem siebie czyli jeśli SLU dostało piątkę to Ostry nie może dostać trzy plus skoro muzycznie te produkcji stoją na równym poziomie jeśli chodzi o przekaz także a jeśli chodzi o rymy to Peja słabo wypada w porównaniu do często występujących na albumie Ostrego wielokrotnych.
hrabia (25lat)
@ferdek: twoja opinia jest lepsza niż recka Daniela, serio.
hrabia (25lat)
@popkiller: czas najwyższy zmienić system oceniania na miarodajny względem siebie tak jak to było w klanie czy magazynie hip-hop. KTO TO PODBIJA ZMIANE?
Anonim
a ja widzę sens w ocenianiu Daniela, zresztą już to pisałem. -Nowicjusz nie równa się legendzie i odwrotnie -Płyta (około) reggae nie równa się płycie rap -Płyta wydana po słabszej płycie nie równa się normalnemu krtążkowi, tak jak płyta po mistrzowskiej płycie. W każdym z tych przykładowcyh przypadków ocena zależy od wielu czynników, na które recenzent MUSI ZWRÓCIĆ UWAGĘ. I tak: J23 ma niższą ocene niż TDD bo tamta była lepsza, i wikesze były oczekiwania. Gdyby to była pierwsza płyta, dostałaby np 4+, ale jest to kolejna płyta w dorobku. Jedźmy dalej. Nie można poprawnie zestawić tej płyty z Szadem, bo jest zupełnie inny staż right? Tak samo oceny płyty Grubsona nie można zestawić z oceną np VNMa, bo V jest od wieeelu lat w podziemiu, i ma duży dorobek, ponadto to 2 różne gatunki. A więc wasze spory o oceny są nietrafione i wychodzicie ze złych założeń. Takie jest moje zdanie, nie chcę się wplątywać w żadne jałowe dyskusje hrabia. (nawiasem mówiąc, zdanie "KTO TO PODBIJA ZMIANE?" mnie tak rozbawiło, że koniec :D hahah, ja! o/ :D i co w związku z tym? czyj to jest portal? kto tu pisze recenzje? haha, co za absurdalne phytanie, błagam)
hrabia (25lat)
@fan rapu: "czyj to jest portal? kto tu pisze recenzje?" Nie zapominaj Małolat że ten portal istnieje bo ludzie na niego wchodzą więc jest uzależniony od ludzi. Pamiętaj że zdanie ludzi na tym portalu ma duże znaczenie ponieważ ten portal jest dla ludzi. Rozumiem że to ich portal ale jest demokracja i wolność słowa, jeśli sporo osób to poprze to może się zastanowią czy by to nie było lepsze dla ludzi których piszą.
Anonim
^^^^ Mimo że czepiasz się prawie każdego mojego komenta(fan rapu),to podbijam. Ty po prostu nie masz pojęcia o rapie i to nie jest tylko "moja prywatna opinia".A takie coś to...,zarzucacie Danielowi że się nie zna na Rapie,wnioskując po ocenach jakie daje płytkom,nie kumając systemu oceniania.Daniel pewnie w takim czasie już interesował się muzyką Rap,w jakim wy mówiliście na MC "rapowce".
hrabia (25lat)
@fan rapu: przepraszam Cie bezbłędny fanie rapu za to że nie dałem przecinka i że moje komentarze to nie wypracowania czy dyktanda:)Często są pisane w pośpiechu bo nie mam za dużo czasu na to, wybaczysz mi Strażniku tego portalu?:)
Anonim
popieram fana rapu @LBN reprezent - ty pajacu haha szkoda słów ... łatwo pierdolić, ciężej coś napisać, poza tym każdego ocenia się inaczej i nie można porównywać 3+ Peji czy 4+ Flinta bo to zupełnie różni od siebie gracze i ocenia się każdego według jego dokonań i możliwości. Pożoga...
Anonim
hrabia: "przepraszam Cie(...)" Wybaczam.
Pap one more time
do Daniela Skmiń ziomeczku roznice miedzy Alphabetical Soup Masty, a Alphabetical Slaughter "mojego idola" :*
Anonim
@LBN reprezent - rzeczywiscie nie załapałem ironii, bo nie śledziłem całego wątku, a wyrwane z kontekstu wychodzi jakbyś "jechał" po wszystkich. Sorry Również polecałbym skale 1 - 10/ na wzór tej ze znanego portalu filmowego/ Bo osobiscie uwazam że krązek to autonomiczne dzieło (ALBUM) jeżeli oceniacie Fokusa przez pryzmat tego że poprzedni album był cienki (Alfa i Omega) a teraz nagrał coś lepszego (głównie dzięki WhiteHouse i Lukatricks) i dlatego dajecie 5/ a Jazz,2,3 słuchacie tylko przez pryzmat tego że rok temu Ostry wydał super koncept-album - ZuPEłnie innym klimacie - to takie wiecie...nie do końca logiczne z rzetelnym ocenianiem ;p Ale spoko.
Anonim
JuDym: Jeśli wiesz o czym on jest to mi powiedz, chętnie się dowiem bo ja żadnego sensu w nim nie słyszę. Sam pomysł jest nie najgorszy. Ale i nie jest specjalnie nowy, ani co ważniejsze nie jest wykonany tak żeby to się trzymało przysłowiowej kupy. Ot taka sztuka dla sztuki, ale to bynajmniej nie lesbian porno niestety... ''Również polecałbym skale 1 - 10/ na wzór tej ze znanego portalu filmowego'' Mówiłem to już dawno temu i nic się nie zmieniło. Poczytaj sobie pod recenzją Szada.
Anonim
"Mówiłem to już dawno temu i nic się nie zmieniło." Bo nikogo nie obchodzi twoje zdanie i nic tu nie znaczysz?
jzk
nawet gift of gab nagrał bełkot próbując bawiąć się alfabetem, lubię pokaz skillsów ale bez przesady. kawałek mimo wszystko powinien trzymać się kupy... recenzja lepsza niż Mateusza, ale nie wiem jak może się komuś podobać pomysł z tą grą planszową. adam pokazał do kogo kieruje swoje produkcję, dodając takie badziewie. widać, że powoli kończą mu się pomysły na muzykę (tzn. teksty, bo bity dają radę)...
Anonim
@Niuskul - poziom Twojej wypowiedzi i sposób w jaki mnie obrażasz jest żenująco niski i budzi mój śmiech (bo przecież jestem pajacem) Twierdzisz, że łatwo pier**** i właśnie to robisz, bo tylko poparłeś fana rapu i powtórzyłeś całkiem nietrafiony argument o dostosowywaniu ocen do dokonań i możliwości. To przecież jakiś żart, absurd. Co to za wypaczony pomysł, żeby oceniać płyty według dokonań i możliwości artysty?! Po pierwsze autorzy niektórych recenzowanych na tym portalu płyt nie zasługują nawet na miano artystów. Po drugie: skoro ktoś nie ma skillsów i możliwości, niech nie nagrywa płyt. Zbyt dużo "raperów", zbyt mało słuchaczy - współczesna bolączka tej gry. Każdą płytę oceniam jako indywidualne, niepowtarzalne dzieło na którym się skupiam i poświęcam mu uwagę. I nieważne czy jest to młody kot jak Medium z "Seansem spirytystycznym" czy doświadczony wyjadacz jak Ostry z "O.C.B.". To są konkretne płyty, wydane w konkretnym czasie, a nie elementy jakiejś serii. Według mnie "Jazz, dwa, trzy" jest jedną z najlepszych płyt w dorobku łódzkiego mc i niezależnie od gustu, każdy świadomy słuchacz rapu i fan kultury hip-hop powinien ją docenić.
Anonim
@jzk i inni narzekający na grę planszową w J23 - Zrozumcie wreszcie, że ta gra była niezapowiedziana. Ani Tytus, ani Ostry, ani nikt inny z Asfaltu nie promował J23 reklamując zawartą w pudełku grę. To jest jedynie dodatek, przyjemny bonus, z którego słuchacze rapu mogą skorzystać lub nie. Płacisz za płytę i ją dostajesz, ponad 60 minut muzyki na co najmniej europejskim poziomie. Natomiast zarówno poziom muzyczny, jak i treści zawarte na dodatkowym krążku nie odbiegają od poziomu i nie przynoszą ujmy na wizerunku nawijających tam artystów, którzy dali nam zaskakujący prezent. Kto z nas w młodości nie grał w gry planszowe? Kto nie lubi wracać wspomnieniami do beztroskich lat młodości? Ta gra jest idealna zarówno na nudne deszczowe wieczory, jak i na zabawę ze znajomymi w trakcie melanżu. Ubaw gwarantowany, zwłaszcza po spożyciu używek. Pozdrawiam i bez spinek
Anonim
@LBN A nie słyszałeś nigdy o takich wyrażeniach stosowanych w recenzjach (ogólnie, niekoniecznie na tym portalu), jak: -"na zachętę, bo debiutant" -"za płytę X wyonawca Y dostaje 4, bo były wielkie oczekiwania po płycie Z" ? "Każdą płytę oceniam jako indywidualne, niepowtarzalne dzieło na którym się skupiam i poświęcam mu uwagę" ZAWSZE się ocenia płytę pod wpływem czynników, takich jak: -poprzednia płyta -staż, -progres itd. A jakbyś chciał zaprzeczyć: przypomnij sobie, czy sprawdziłeś ostatnią płytę np. Donia. Czyżbyś tego nie zrobił pod wpływem wymienionych wcześniej czynników? (to przyład, mogłem nie trafić, ale jest masa takich wykonawców, którchs się nie sprawdz z tego powodu) Podobnie to działa przy recenzjach, NIE DA się uniknąć patrzenia, że wykonawca to debiutant, czy też to, ze poprzednia płyta była zajebista/beznadziejna. Takie moje zdanie. Tak więc - porównywanie Meduma do Ostrego, Venoma do Ostrego, Grubsona do Venoma jest dla mnie nie trafione. Co do reszty - tak jak napisałem wyżej.
Anonim
@Zajawkowicz - szacun, że bronisz Daniela, chociaż myślę, że gdyby to uważał za stosowne, sam by się wypowiedział. Co do "rapowców" - miło, że dzielisz się z nami swoimi wspomnieniami z gimnazjum. Nie wiem co Daniel robił, kiedy ja interesowałem się rapem i nie wnikam, ale widzę co robi teraz - zdarza mu się popełnić marnej jakości recenzję i jako współtwórca tego portalu wciąż trwa przy kontrowersyjnym systemie oceniania, który ewidentnie się nie sprawdza.
Anonim
@fan rapu - nie przemawia do mnie Twoja argumentacja. Każdy z nas (jak mniemam) ma sprawdzone grono wykonawców, których płyty sprawdza. Plus płyty, które polecili mu znajomi lub te, które sprawdza się pod wpływem zajarania singlem czy np. dany wykonawca dotąd bliżej mi nieznany współpracuje z kimś kogo twórczość znam i doceniam. Owszem, jakość poprzedniej płyty, staż, progres czy okres przez jaki artysta nie nagrywał brane są pod uwagę przy ocenie krążka, ale nie mogą to być główne kryteria. Według mnie recenzent powinien przede wszystkim skupiać się na obecnej płycie.
hrabia (25lat)
LBN reprezent: dobrze że oprócz Kadłuba odwiedzają tą stronę ludzie kumaci, może kiedyś zaowocuje to zmianą tego pojebanego systemu oceniania.
Anonim
"Według mnie recenzent powinien przede wszystkim skupiać się na obecnej płycie" Zgoda i myślę, że ta właśnie zrobił. Niemal przekoanny jestem o tym, zresztą uzasadnienia w recenzji są chyba przekonujące. hrabia - planujesz rewolucję? Przejęcie strony? Zhackowanie? :D Napisz do nich na maila ajk cię to ta boli, zapewniam, że odpisują.
jzk
"Ta gra jest idealna zarówno na nudne deszczowe wieczory, jak i na zabawę ze znajomymi w trakcie melanżu. Ubaw gwarantowany, zwłaszcza po spożyciu używek." widzę, że epickie melanże macie z kumplami. wysmarowałeś sobie mordę dżemem?
Anonim
Na początku kilka słów do mojego ulubionego kolegi. Jak chcesz się kłócić to OK. Tylko nie zaczynaj rzucać we mnie mięsem bo znowu się zacznie durna jatka. Jak się nie zgadzasz to też OK bo wbrew temu co twierdzisz moje zdanie nie jest jedynym poprawnym i ostatecznym. Jak masz coś do dodania w tej dyskusji to powiedz i uargumentuj to w miarę sensownie bez zbędnego ubliżania. ''Nowicjusz nie równa się legendzie i odwrotnie'' Aha. Czyli jak legenda nagra album gorszy od nowicjusza to i tak ma +1 do oceny bo to legenda? A nowicjusz ma +1 bo to nowicjusz? Głupota. No i zostaje jeszcze zdefiniować kto jest legendą, a kto nowicjuszem? Bo to też pewnie nie dla wszystkich jest jasne (nie! nie mam tu na myśli Ciebie! wyluzuj!). Bo jak np. skategoryzować VNMa? Na legalu jest nowicjuszem, ale jak spojrzeć na to szerzej to jest już prawie legendą tej sceny. ''Płyta (około) reggae nie równa się płycie rap'' Tu się zgadzam. To trzeba rozgraniczyć i oceniać w innych kategoriach gatunkowych. ''Płyta wydana po słabszej płycie nie równa się normalnemu krtążkowi, tak jak płyta po mistrzowskiej płycie.'' A to niby czemu? Kolejna płyta to kolejna płyta, trzeba do niej podejść jak do czystej kartki papieru, a nie oceniać mając w pamięci starsze albumy wykonawcy X. Jeśli by tak robić to można by wykonawcy X dodać do oceny +1 bo poprzedni album był zajebisty, albo odjąć jeden bo poprzedni album był tragiczny. Bez sensu. ''W każdym z tych przykładowcyh przypadków ocena zależy od wielu czynników, na które recenzent MUSI ZWRÓCIĆ UWAGĘ.'' Na nic nie musi zwracać uwagi. A już na pewno nie na jakieś czynniki z kosmosu. Do oceny płyty nie trzeba znać wyników jej sprzedaży, nie trzeba znać poprzednich płyt wykonawcy X, nie trzeba wiedzieć jakie ma klipy, nie trzeba wiedzieć jakie gra koncerty, nie trzeba znać rozmiaru jego buta i nie trzeba znać jego upodobań seksualnych bo to do niczego nie jest potrzebne przy ocenie muzyki. Gdyby wziąć na serio to co zacytowałem to trzeba by zrobić osobną kategorie do oceniania płyt nowicjuszy, osobną dla legend, osobną dla legali i osobną dla nielegali. Ale po co skoro poziom niby się wyrównał a granice zatarły? Jedynie reggae trzeba by oddzielić i oceniać inaczej bo to już inny gatunek. ''ZAWSZE się ocenia płytę pod wpływem czynników, takich jak: -poprzednia płyta -staż, -progres'' Chyba tylko Ty tak oceniasz bo ja pierwsze słyszę, serio. I nie mówię tak tylko dlatego żeby zanegować Twoje zdanie. Naczytałem się w życiu w pyte różnych recenzji na stronach polskich, angielskich i niemieckich i nie przypominam sobie takiego przypadku żeby szanujący się recenzent napisał, że podwyższył ocenę ze względu na staż albo poprzedni album. Nie spotkałem się z czymś typu: ''no płyta jest na 3, ale jebać to, ze względu na staż i to, że wcześniejszy album był dobry to daje 4.'' Za progres niby tak. Ale czy np. taki Vienio powinien dostać +1 za progres skoro na tle reszty tenże niby jego progres jest tak blady, że aż niewidoczny? Nie! Bo jak się to porówna do obecnego poziomu sceny to powinien dostać -1! Progres niby zrobił, ale co z tego jeśli to jest niezauważalne na tle innych? Wszystko się sprowadza do tego żeby porównywać płyty i ich autorów na dzień dzisiejszy. Wtedy oceny będą miarodajne względem siebie. ''Jedźmy dalej. Nie można poprawnie zestawić tej płyty z Szadem, bo jest zupełnie inny staż right?'' No i co z tego ja się pytam? Przesłuchujesz obydwa albumy i co? Nie wiesz, który jest lepszy? Nie jesteś w stanie tego stwierdzić dopóki nie policzysz ile który ma płyt na koncie? No bez jaj. Zapoznajesz się z krążkami i wiesz, że ten jest lepszy bo ma grubsze bity, bo typ ma bardziej elastyczne flow i lepsze teksty, itd. itp. Po co do tego mieszać staż albo jakieś oczekiwania? W stosunku do np. ''Detoxu'' Doktorka przez lata narosły takie oczekiwania, że za chuja im nie sprosta. Nawet jak nagra prze-album to i tak ludzie powiedzą, że spodziewali się więcej. I co? Z automatu ma -1 bo wszyscy myśleli, że będzie lepiej? Trzeba do tego podejść jak do czystej kartki. Nie ważne co nagrał kiedyś, oceniasz tą jedną konkretną płytę, a nie całokształt jego twórczości. Proste. ''łatwo pierdolić, ciężej coś napisać, poza tym każdego ocenia się inaczej i nie można porównywać 3+ Peji czy 4+ Flinta bo to zupełnie różni od siebie gracze i ocenia się każdego według jego dokonań i możliwości.'' Ocenia się na tle innych, na zasadzie porównania. Jak by oceniać ''każdego według jego dokonań i możliwości'' to trzeba by zrobić działy np. ''recenzje albumów Peji'', ''recenzje albumów Flinta'' itd. I wystawiać oceny tylko na podstawie porównywania ze sobą ich własnych albumów zamiast oceniać je w kategorii rap razem ze wszystkimi mieszczącymi się w tym gatunku. ''A nie słyszałeś nigdy o takich wyrażeniach stosowanych w recenzjach (ogólnie, niekoniecznie na tym portalu), jak: -"na zachętę, bo debiutant" -"za płytę X wyonawca Y dostaje 4, bo były wielkie oczekiwania po płycie Z" Takie coś nie powinno być stosowane. To oceny twórczości dorosłych ludzi czy przedszkole gdzie się zachęca małe dziecko do zjedzenia zupy? O oczekiwaniach już powiedziałem. ''Podobnie to działa przy recenzjach, NIE DA się uniknąć patrzenia, że wykonawca to debiutant, czy też to, ze poprzednia płyta była zajebista/beznadziejna. Takie moje zdanie.'' Da się uniknąć, a nawet i powinno jeśli zawartość płyty ma być oceniona sprawiedliwie tylko na podstawie tejże zawartości. Powtórzę to co już kiedyś pisałem na tej stronie. Wystarczy sobie zadać proste pytanie przy recenzowaniu płyty X. Czy jest lepsza, czy nie od płyty Y, Z i kilku innych, które były wydane wcześniej? I wtedy wystawić jej ocenę taką żeby była sprawiedliwa i miarodajna w porównaniu z wcześniejszymi. I tyle. Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak podbić to co mówi ''LBN reprezent''. A w szczególności to: - ''Każdą płytę oceniam jako indywidualne, niepowtarzalne dzieło na którym się skupiam i poświęcam mu uwagę.'' - ''Według mnie recenzent powinien przede wszystkim skupiać się na obecnej płycie.'' Dobrze by było jak by w końcu zabrał głos także ktoś z prowadzących tą stronę i powiedział co o tym wszystkim sądzi. Czy jest gotów o tym dyskutować czy ma to kompletnie w dupie? W sumie ta rozmowa tyczy się tego co piszecie, a więc i pośrednio Was, a jednak milczycie. Chyba już czas zająć jakieś stanowisko? PS. Uparty jesteś, że doczytałeś to do końca człowieku. Mi by się nie chciało:)
Anonim
godzinę gram z ludźmi ze ślizgu w haxball, wchodzę na popkiller i od razu komenty Kadłuba :D życie jest piękne Odpiszę jutro, bo (a to nowość) się nie zgadzam.
hrabia (25lat)
podbijam: Kadłuba, LBN reprezent, XYZ. Mam pomysł:) NIECH WSZYSCY KTÓRZY ODWIEDZAJĄ TEN PORTAL NAPISZĄ JAKI SYSTEM OCENIANIA JEST WEDŁUG NICH LEPSZY: 1)OBIEKTYWNY (czyli wystawianie miarodajnych ocen płytą względem siebie tak jak jest to robione przy konkretnych recenzjach po przeczytaniu oceny ewidentnie wiadomo która płyta ma lepszy poziom) 2)SUBIEKTYWNY(czyli przy wystawianiu oceny nie jest brane pod uwagę że inny album dostał pewną ocenę i ocena danego albumu nie może być porównywana z oceną innego) Głosujemy!!! Wybierz cyfrę 1) lub 2)
hrabia (25lat)
wybieram 1)
Anonim
LBN reprezent - hahaa a po czym się niby ocenia płytę ?? i pomyśl trochę, jeżeli każdą płytę oceniano by w taki sam sposób nie zwracając uwagi na tego kogo się ocenia, to np. Przy płycie Reksa ocenionej na 4+ jak wypadłby taki Flint ?? -2 ?? błagam ziomuś już nie pierdol. Woglę jak można powiedzieć że ktoś co tworzy coś nowego nie jest artystą ? a kim jest według ciebie ? może ty kogoś nie doceniasz ale inni ludzie tak (chodzi mi w tej chwili tylko o RAP) a poziom mojej wypowiedzi jest adekwatny do twojej.. poprostu szkoda słów haha i już sie tak nie napinaj.
Anonim
"Każdą płytę oceniam jako indywidualne, niepowtarzalne dzieło na którym się skupiam i poświęcam mu uwagę" no i jak można porównać jedną płytę z drugą różnych artystów, skoro dla każdego inna płyta będzie miała inne znaczenie ? nie mówie że możliwości i dokonania rapera to są główne kryteria, ale pod tym względem czasami trzeba oceniać płyty bo niektórych poprostu nie dało by się ocenić, np wystawiając jednemu 3+ a drugiemu 4 odrazu w jakiś sposób się ich porównuje. Jeżeli oceny poszczególnych płyt są wystawiane na tle wszystkich płyt jakie wychodzą to wytłumaczcie mi jak można porównać do siebie płytę jakiegoś głąba z firmy do płyty np. Skyzoo i jaką ocenę by miały ? Dlatego uważam że ocenia się również pod innym katem albumy. Oczywiście to recenzent ocenia i możemy się z nim zgodzić lub nie, a jak komuś nie pasuje ocena to niech sam napisze recenzje, ale niech nie pisze smutów bo każdy ma swoją opinię.
Anonim
@jzk - trochę więcej dystansu do siebie człowieku. Dalsza "dyskusja" jest bezcelowa, ponieważ mało kto (poza Kadłubem) odpowiada na argumenty oponenta, a prawie każdy skupia się na wygodnej dla siebie kwestii i jedzie z tym koksem. Na koniec mam tylko jedno pytanie do krytyków J23 - jakie tegoroczne polskie rap płyty uważacie za lepsze i dlaczego? Chciałbym wiedzieć, bo może po przesłuchaniu zaproponowanych przez Was krążków również zamienię zdanie co do J23.

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>