Guzior reaguje na słowa Bedoesa, Kubańczyk i T. Puchacz komentują spięcie Bedoes-Filipek
Wczorajszy wieczór upłynął fanom hip-hopu na obserwowaniu wznowionego konfliktu Bedoesa i Filipka, który opisywaliśmy wam dziś rano. Dzisiejsze reakcje i komentarze takich osób jak Guzior, Kubańczyk czy Tymoteusz Puchacz to pokłosie wczorajszych wydarzeń.
Guzior, który został przywołany przez Bedoesa w trakcie rozmowy w programie F2F i nazwany "przydupasem" Filipka, zareagował jedynie emotkami pięści i klauna. Wielu fanów doszukuje się w tym zapowiedzi dissu, jednak na rozwój sytuacji należy jeszcze poczekać.
Kubańczyk jasno poparł Filipka w tej sprawie, ponownie wytykając Bedoesowi promowanie złych wartości.
"Bedoes jest może bogaty materialnie, ale bardzo biedny w środku, wczoraj wyszło szydło z worka. Już ostatnio się wypowiedziałem na temat tego marnego pi*rdolenia odnośnie tolerowania siebie i mylenia ideologii bodypositive z chorobą jaką jest nadwaga. Te marne gadki są nieszczere, fałszywe i psują głowy młodszym fanom. Teraz dzieciaki zobaczą z kogo brały przykład, większość osób w Internecie to wykreowane postacie przez zespół PRowców, a potem przychodzi co do czego, to wychodzi z nich prawdziwe oblicze. 'Tu nie chodzi o szelest szacunkiem się płaci'. Nie tak nawijała Molesta? Nigdy nie potraktowałem Filipa ani on mnie w taki sposób. Mimo tego, że kiedyś robił on dużo większe liczby ode mnie, to kiedy kilka lat temu grałem przed nim support w Szczecinie zachował się jak normalny ziomek bez przewózki. Teraz ja robię większe wyświetlenia i szanujemy się dalej tak samo bez względu na stan naszych kont. Ehh ten realtalk – ja i moi ludzie zrobimy ci to, zrobimy ci tamto, a potem spi*rdalanie w bagażniku. Siexa patrz, strach się bać, sami gangsterzy w polskim rapie." - pisze zawodnik Fame MMA.
Z drugiej strony Bedoesa poparł reprezentant Polski w piłce nożnej, Tymoteusz Puchacz, który prywatnie jest przyjacielem rapera.
"Nie rozumiem Was prawilniacy, wielcy fani kontrowersji i konfliktów, którzy stoją murem za gościem, dla którego całe życie aktualnie kręci się wobec afer i 'dymów'. Zresztą mało mnie obchodzi życie tego człowieka. Chodzi o to, że nie wiem czy wiecie, ale jeśli ktoś non stop kogoś prowokuje i obraża jego przyjaciół to jest moment, w którym emocje biorą górę i nie da się tego powstrzymać. Szczególnie jeśli jesteś prawdziwym gościem, a nie szukającym atencji typem, który gra teraz Conora Mcgregora i dla niego takie potyczki słowne działają na plus, bo może zarobić i promować swoje żenujące gierki. W każdym razie ktoś, kto szerzy dobro utożsamia się z Bogiem i chce dobrze dla innych ludzi, a szczególnie swoich bliskich i przyjaciół nie ma ,'bana' na bronienie swojego imienia, a tym bardziej rodziny i przyjaciół. Jeśli tego nie kumacie to najwyraźniej nie znacie znaczenia tych słów. Sam bym oddał wszystko za bliskich nawet moje dobre imię, bo są dla mnie najważniejsi więc rozumiem mojego przyjaciela, który ma gdzieś Wasze żenujące opinie i broni po prostu swoich przyjaciół. Skumajcie to po prostu, że Borys dalej będzie robił swoje i dalej będzie dążył do tego, żeby być najlepszy i będzie najlepszy, dla mnie już jest. My po prostu robimy swoje, Wy to komentujcie, a potem i tak wychodzi na nasze więc z pozdrowieniami dla wszystkich prawdziwych. 2115 to Gang a SB to Maffija." - broni Bedoesa Puchacz.
Członek SBM podziękował piłkarzowi oraz odniósł się do wielu komentarzy słuchaczy, natomiast Filipek bezpośrednio odpowiedział na wypowiedź Puchacza, zarzucając mu tok rozumowania "na poziomie wczesnego liceum".
"Człowieku, cała Polska wiedziała kim jestem i przychodziła tłumnie na bitwy, gdy ty jeszcze grałeś w rezerwach Lecha, więc proszę, więcej szacunku. Super, że reprezentujesz nasz kraj, ale nie wypowiadaj się w tak tendencyjny sposób o genezie naszego konfliktu i obecnej sytuacji, bo twój tok rozumowania jest na poziomie wczesnego liceum, nacechowany emocjonalnymi bzdurami. Pozdrawiam." - odpowiada Filipek.
Po tym członek QQ wrzucił również fragment wywiadu z Tymoteuszem Puchaczem, w którym piłkarz przyznaje, że jego ulubioną bitwą freestylową jest Piere + Dolce vs. Filipek + Bober z 2019 roku, gdzie zwycięzcami została druga para.
Parę słów od siebie dodała również Roxyxo, stylistka a prywatnie dziewczyna Bedoesa, która przyznała, że nie zna bardziej szczerej osoby w branży niż Borys, ale także bardziej impulsywnej i wybuchowej oraz zaznaczyła, że całkowicie uczestniczy on w procesie twórczym i nie ma tu mowy o tworzeniu kariery przez zespół.
Screeny wszystkich wypowiedzi znajdziecie poniżej.