Wu-Tang Clan "Once Upon A Time In Shaolin" - opublikowano fragment sekretnego albumu!

Od pierwszych informacji o tym, że Wu-Tang wyda jedną sztukę sekretnej płyty w pięknie zdobionej szkatułce, wystawiając na aukcję z wielomilionową ceną fani z całego świata zastanawiają się jak brzmieć może album "Once Upon A Time In Shaolin". Jeden z dziennikarzy Forbesa (z którego to magazynu pierwszy raz dowiedzieliśmy się o specjalnej płycie) udał się aż do Maroka, by usłyszeć fragment albumu i posłuchać o nim od głównego producenta, Cilvaringza. Oto, co usłyszał i zobaczył...

Wu-Tang's Secret Album: 51 Seconds Revealed

LemonLemon
biały jak sie wczuwać próbuje szkoda że nie wychodzi :D
bekaaaaa
to wydanie to jest dopiero swag a nie chłopaczki w polszy :)
Odą
Przy całym moim fanbojstwwie do WuTang CLanu uważam, że to jest chamski skok na hajs. Ponad to nawet jeżeli płyta okaże się słaba i tak Ci, którzy będą mieli okazję jej odsłuchu będą ją proposować bo jak takie wydawnictwo z kilka milionów może być słabe? Koniec końców płyta skończy jako inwestycja dla jakiegoś starszego gościa, któy nawet nie wie co to rapsy :P
Alvaro Alves
Jak mnie denerwują takie komentarze. Proszę Pana/Pani, zapewniam, że na "klasycznym" wydaniu płyty, zarobek byłby znacznie większy niż przy wydaniu tej jednej, drogiej. Dodatkowo chciałbym zauważyć, że Wu-Tang zarabia w głównej mierze na swoich ciuchach a nie płytach :) Pozdrawiam
the last one
kolunio nie wiesz ze wu wear nie jest bezposrednia marka wu-tangu ? dawno sprzedana i nie wiem czy jakikolwiek % z tego biora. mnie takie komenty jak odą nie denerwuje bo widac ze typ nie pojecia o czym gada. ten fragment albumu jest gruby i ja na pewno ogarne opcje, zeby moc go przesluchac ......... nie w mp3 szuje jebane
Żan Klod Wan Dam
No jasne, skąd ta informacja niby? Współpraca z innymi firmami to nie jest "sprzedaż", wiadomo przecież, że członkowie Wu praktycznie nie zajmują się marką, bo nie są od tego, ale jestem pewny, że dostają spory profit ;)
Żan Klod
Sprzedażą*. Dodatkowo znalazłem informację, że w 98 zarobili 10 milionów $ na 4 sklepach w Ameryce, to wyobraź sobie ile hajsu musi teraz z tego lecieć, jeśli marka stała się międzynarodową, nawet u nas na ulicach czasem można spotkać ludzi z "W" na ich ciuchach, więc nawet jeśli członkowie Wu-Tangu dostają niewielki procent to i tak są to ogromne sumy. Pozdrawiam
Kal@fi0r
Proszę, jak Cilvarings przyjęli do Wu-rodziny, ok. 97-98, to był typowy wigga z kretyńskimi gestami rąk. A teraz jaki poważny producent w okularkach ;)

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>