K.A.S.T.A. "Rzucam" (Diggin' In The Videos #284)
Dekadę temu światło dzienne ujrzał drugi krążek K.A.S.T.A. Squadu, na którym DGE stał się pełnoprawnym członkiem pojawiającym się na mikrofonie w większości numerów, a w niektórych nawet zupełnie solowo bez udziału Wall-E'go. Singiel "1,2,3" zrobił w Polsce furorę, refren nuciło pod nosem mnóstwo osób, tym bardziej, że track miał dobrą rotację i trafił na CD dodawane do wydań rapowych pism. Album w moim przekonaniu okazał się klasykiem, do dziś jedną z moich ulubionych polskich rap płyt, krążkiem, który faktycznie zmienił scenę i spojrzenie polskiego słuchacza na hip-hop. Zanim jednak udało mi się zdobyć swój egzemplarz, trafiłem na ten klip. Jego moc sprawiła, że moje spojrzenie na rap zmieniło się raz na zawsze i nie ma w tym nawet odrobiny przesady.
"Rzucam" wyprodukowane przez Magierą to solowy track Gurala z kilkoma dopowiedzeniami od Waldemara Kasty, jeden z pierwszych teledysków opartych o greenboxa i w mojej opinii absolutny kanon polskiego rapu jeśli chodzi o flow. W którym można się utopić. Gdyby nie ten numer polski rap wyglądałby inaczej.
O czym jest ten kawałek? No właśnie, o czym? O czym jest spora część najlepszych sztosów Redmana? O tym, że Redman jest najlepszy, tracki są projekcją jego zajebistości, wybujałego ego i niezdrowej osobowości. Takich rzeczy w Polsce nie rozumie się do dziś. DGE rozumiał je doskonale na długo przed premierą "Rzucam", ale to właśnie w tym singlu pchnął swoje przestylowe bragga w Polskę na większą skalę. Genialny bit Magiery wkręca od pierwszego grzechoczącego dźwięku na wejściu, a potem Gural robi coś co w polskich warunkach zdarza się bardzo rzadko - sprawia, że słuchacz buja się do jego flow, a nie do samego bitu. Do punktowych akcentów, rymów rzucanych z wysoką częstotliwością, ale nie na pełnej prędkości, do przeciągnięć i każdej zagrywki z pełnego wachlarza środków, których tutaj używa. On nawet nie tyle siedzi na tym bicie, on się staje jego częścią i zaczyna nim rządzić.
Wokal jest tutaj oddzielnym instrumentem na bicie. Więcej - staje się liderem muzycznej bomby jaką stanowi ten numer, motywem przewodnim w podkładzie, który swoją mocą stłamsiłby 90% polskich nawijaczy. "Rzucam" powinno stanowić lekcję dla wszystkich współczesnych MC's dla których skille to to samo co maksymalizacja rymujących się słów na jak najmniejszej przestrzeni co sprawia, że muszą zapierdalać, a vibe gubi się przez to niemiłosiernie. "Jak słyszę twoje gówno, umieram z nudów". Natomiast jak słyszę "Rzucam" w sposób niekontrolowany MUSZĘ nawijać całość z Guralem, to dla mnie odruch naturalny i niemożliwy do powstrzymania. To jest "Grunwald Gambino". "Czegoś nie kumasz?".