Na zeszłoroczny mixtape Smoke DZA zaprosił do współpracy między innymi Big K.R.I.T.'a i Curren$y'ego. Ta dwójka legalne debiuty ma już za sobą, ba, zebrały one w zdecydowanej większości pozytywne recenzje. Nadszedł więc i czas na debiut Smoke'a.
"George Kush da Button", wspomnniany już mixtape, był jedną z moich ulubionych płyt ubiegłego roku. Prezentował on jakość pełnoprawnego longplaya. Świeżość, luz, zajawka. Fantastyczny nastrój. A przede wszystkim: Ski Beatz jako producent większości utworów. Czy "Rolling Stone" to krążek równie dobry?
"George Kush da Button", wspomnniany już mixtape, był jedną z moich ulubionych płyt ubiegłego roku. Prezentował on jakość pełnoprawnego longplaya. Świeżość, luz, zajawka. Fantastyczny nastrój. A przede wszystkim: Ski Beatz jako producent większości utworów. Czy "Rolling Stone" to krążek równie dobry?