Wydane przed trzema laty "Radioactive" było dalekie od ideału, ale biorąc pod uwagę ostatnie muzyczne dokonania Yelawolfa, można dojść do wniosku, że zbliżające się wielkimi krokami "Love Story" będzie albumem o klasę lepszym. Powyżej teledysk do wydanego niespełna miesiąc temu numeru "Till It's Gone", który zadebiutował w trakcie drugiego odcinka siódmego sezonu "Sons Of Anarchy".
Radioactive
Radioactive
video
kategorie: Hip-Hop/Rap, Teledyski, Video
dodano: 2014-10-16 14:00
przez: Mateusz Marcola
(komentarze: 0)
Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-11-23 16:00
przez: Wojciech Graczyk
(komentarze: 16)
Gdy pierwszy raz usłyszałem Yelawolfa na tracku Juelza Santany, pomyślałem: "Kurde, kim oni się tak zachwycają? Przecież on nic wielkiego nie pokazuje, jego refren nie jest jakiś wyjątkowy". Następnie swoim hookiem ubarwił "I Run" Slim Thuga. W tym momencie, po raz pierwszy w życiu nastąpiły w moim sercu jakieś wyższe uczucia w stronę rednecka z Alabamy. Cały czas miałem jednak odczucia, że ten typ szybko utonie w morzu zapomnienia.
Nastąpił rok 2010. I tu muszę uderzyć się w pierś. Ominąłem "Trunk Muzik 0-60" w swoim rankingu na najlepszy krążek poprzedniego roku, a to właśnie on okazał się później jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie krążków w 2011. Najpierw natknąłem się na darmową wersję Trunk Muzik, a dopiero później na jej płatną wersję. Polubiłem Catfisha na tyle, że sięgnąłem po jego wcześniejsze albumy i mixtape'y. Tak właśnie "Radioactive" stał się jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie albumów w 2011. Czy spełnił moje oczekiwania? Zapraszam do lektury.
Nastąpił rok 2010. I tu muszę uderzyć się w pierś. Ominąłem "Trunk Muzik 0-60" w swoim rankingu na najlepszy krążek poprzedniego roku, a to właśnie on okazał się później jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie krążków w 2011. Najpierw natknąłem się na darmową wersję Trunk Muzik, a dopiero później na jej płatną wersję. Polubiłem Catfisha na tyle, że sięgnąłem po jego wcześniejsze albumy i mixtape'y. Tak właśnie "Radioactive" stał się jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie albumów w 2011. Czy spełnił moje oczekiwania? Zapraszam do lektury.
Tagi:
recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2011-11-23 16:00
przez: Mateusz Natali
(komentarze: 10)
Ten typ to przykład na to, że konsekwencja i zaparcie mimo braku widocznych efektów kiedyś w końcu popłaca. Po latach przedzierania się, stania w miejscu i pasmie niepowodzeń w końcu skupił na sobie uwagę, a wtedy poszło domino. Kolejne mordercze zwrotki, kolejne propsy od coraz większych postaci w rapgrze. Kolejni fani zaszokowani porcją świeżości i mocy wnoszoną przez czarny charakter z Alabamy. Hejterzy mówiący o kserówce Eminema uciszeni wzięciem przez Shady'ego Yeli pod swoje skrzydła. Miano Freshmana XXL'a i wkroczenie do mainstreamu. Wszystko w wieku... 31 lat.
Wyczekiwana szansa w postaci "RadioActive" w końcu nadeszła. Czy szereg życiowych doświadczeń i wiek daleki od bycia żółtodziobem sprawiły, że debiut jest pełnokrwisty i brzmi tak jak powinien?
Wyczekiwana szansa w postaci "RadioActive" w końcu nadeszła. Czy szereg życiowych doświadczeń i wiek daleki od bycia żółtodziobem sprawiły, że debiut jest pełnokrwisty i brzmi tak jak powinien?
Tagi:
kategorie: Hip-Hop/Rap, News, Teledyski
dodano: 2011-08-30 12:00
przez: Wojciech Graczyk
(komentarze: 19)
Bałem się trochę o Yelawolfa. Utwór z Lil Jonem, choć fajny, to słabszy od singli z "Trunk Muzik 0-60". Niepokoiłem się, że mainstreamowy debiut podopiecznego Eminema może być nieudany, tak jak "Rolling Papers" Khalify. Pierwszy klip z "Radioactive" daje jednak nadzieję, że tak się nie stanie. Zero komercji, tylko tłusty rap spod znaku rednecka z Alabamy. Kawałek promuje też grę Driver: San Francisco, co możemy zauważyć na klipie.
Tagi: