H.N.I.C. 3

H.N.I.C. 3

recenzja
kategorie: Hip-Hop/Rap, Recenzje
dodano: 2012-07-22 16:00 przez: admin (komentarze: 19)
Trzeba przyznać, że Prodigy od momentu wyjścia z więzienia nie próżnuje. Dwa mixtape'y, Epka do spółki z Havokiem, książka autobiograficzna, sporo występów gościnnych (Evidence, French Montana, Tony Yayo) no i długo oczekiwana trzecia solówka to dosyć sporo jak na rok czasu. Jednak jak to często bywa ilość nie idzie w parze z jakością. O ile zeszłoroczny powrót chłopaków z Mobb Deep "Black Cocaine" wypadł całkiem przyzwoicie, to niestety mixtejpy były już dość przeciętne. Dlatego wszyscy spodziewali się, że najlepsze rzeczy P zostawił na solówkę.

Pierwsze single promujące płytę opatrzone teledyskami zaskoczyły i trochę rozczarowały. "Gangsta Love" brzmiał jak kawałek. popowy! Wtedy była jeszcze nadzieja, że to tylko jeden numer i wcale nie musi on przesądzać o klimacie płyty. Niestety drugi singiel potwierdził fakt, że ta płyta będzie zupełnie "inna" niż wszystkie poprzednie. Fani hardcorowego rapu z Queen's zaczęli przeczuwać, że prawdopodobnie cały album będzie tak wyglądał i że nie będzie się go dało słuchać. Czy słusznie?