No i mamy weekend. Czas zatem na podsumowanie najważniejszych premier mijającego tygodnia.
hitmaka
hitmaka
Wspólny album Jima Jonesa i Hitmaka.
Tracklista:
01. Gunshot feat. BEAM
02. FU Better feat. Jeremih
03. Bet it All feat. Benny the Butcher & Trav
04. YKTV feat. Ty Dolla $ign
05. First Plug feat. Pleasure P
06. Let it Go feat. Tink & Ball Greezy
07. Status Update feat. Goldiie
08. I Am feat. Stefflon Don
"Co to za kolejny lamus z przerośniętym ego, który będzie teraz nazywał się królem"? Proces koronacji Losa można było obserwować na poprzednich produkcjach i trzeba przyznać, że rozkminił i przeprowadził to niesamowicie. Warto też pamiętać, że tego "lamusa" Kendrick Lamar wskazał, kiedy zapytano go o najlepszą reakcję na jego zwrotkę w "Control" - najważniejsze wydarzenie w amerykańskim rapie jeśli chodzi o rywalizację w ostatnich latach. Tego samego wskazali najpierw Lupe Fiasco, a potem R.A. The Rugged Man jako tekściarza... lepszego od Kendricka. Gość ma 33 lata, nawija zwrotki pełne wysokiej klasy zabawy słowem językiem bohaterów pierwszej serii "The Wire" (sam pochodzi z Baltimore), ma na koncie grubo ponad 10 klasowych mixtape'ów, ale to właśnie ten może być przełomowym. "Zero Gravity 2" to jeden z najlepszych materiałów jakie ukazały się w 2014 roku. Nie możemy pozwolić, żebyście to przegapili.
King Los dwukrotnie był artystą Bad Boy Records i dwukrotnie z niego odchodził, nadal mówiąc jednak, że Diddy to jego dobry ziomek i będą jeszcze razem pracować. Zarazem rozpoczął współpracę z RCA Records i jeśli w tej wytwórni wyda swój debiutancki album to może być jeden z najważniejszych debiutów najbliższych lat. Przejdźmy jednak do samej zawartości "Zero Gravity 2", a jest o czym gadać, bo Los zaserwował nam taką kolekcję kozackich tracków, kopalni wyśmienitych linijek i plastycznego flow, że nie schodził u mnie z rotacji miesiącami.