Dlaczego: Snoop robi kozaka, średnio na trzydzieści kawałków w których się pojawia, ale kiedy już mu się zdarzy, nie ma co zbierać. Tutaj wespół z frontmanem Cypress Hill zrobili street-singiel idealny. "I wouldn't be the G that I am, if"... No właśnie. O tym jest ten numer i jest po prostu najlepszy. Snoop jest tylko jeden, B jest tylko jeden i "Vato" jest tylko jedno. Legendarny joint.
Dlaczego: Ten singiel to nie tylko postrach matek hip-hopowców, ale również jeden z dowodów na to, że druga solówka Pono zupełnie niesłusznie została postawiona w cieniu pierwszej. Jeden z najlepszych ulicznych raperów w tym kraju zrobił kawałek prosty, ale w tym momencie na pewno już klasyczny, o czym świadczyć mogą choćby setki follow-upów. Ten jego luzacki sposób wypowiadania słów uzależnia. Wrzućcie sobie "Tak To Widzę" do odbiorników i cieszcie się tym albumem, bo jest czym.
Dlaczego: "Late Registration" kradło godziny, wciągało, fascynowało i generowało dyskusję. Ten singiel był chyba najmocniejszym (choć każdy był ważny), a klip ukazujący zaangażowanie dla sprawy, do dziś robi wielkie wrażenie.
Skazani Na Sukcezz - Szukaj Mnie Na Projektach (2006)
Dlaczego: Bo z takim singlem Pysk i Pih naprawdę byli skazani na sukces. Uliczny banger na soczystym ciętym bicie, pełen mocnych linijek, wbijających sie w banię, w trakcie bujania nią. Szukaj ich na projektach.
Dlaczego: Bo to jeden z numerów, które bitem, mocą i charyzmą w nawijce zmiatają wszystko. Potężny banger buja karkiem a Face nawija w taki sposób, że zamiast dyskutować zamykamy japy i wsłuchujemy się w każde słowo. Dojrzały gangsta rap w najlepszym odcieniu.
Dlaczego: Kiedy Royce spotyka się z Preemo żeby zrobić wspólny numer wzmożona uwaga jest konieczna. Efektem takiego spotkania jest również ten singiel, który osobiście uważam za lepszy od "Boom". Do czego tutaj się przyczepić?
Dlaczego: Nie wiem jak mogliśmy to przegapić, ważne, że zdążyliśmy sobie przypomnieć. Pierwszy singiel promujący "Czerwony Album" podobnie zresztą jak "Rapowe Ziarno 2 (Szyderap)" to żywa historia polskiego rapu i jedno z lepszych flow na scenie ever. Te złośliwe wersy to dziś są żywe i wciąż zwracają uwagę. Kocham ten numer.
50 Cent ft. Mobb Deep "Outta Control (Remix)" (2005)
Dlaczego: Bo chociaż "Massacre" nie może równać się z "GRODT" to z pewnością "Outta Control (Remix)" jest warte zapamiętania jako jeden z lepszych singli 50'ego w jego karierze. Mobb Deepów na takich bitach Dre i Mike'a Elizondo też nie słyszy się codziennie.
Dlaczego: "Siódemka" nie przypadła do gustu wszystkim fanom i opinie do dziś są dość podzielone, ale tego singla nie da się zapopmnieć. Fantastyczny bit z rapowaną prezentacją procesu jego powstania, to coś nie tylko świeżego i niepowtarzalnego w Polsce, ale również zajawkowego i do dziś kapitalnie sprawdzającego się w głośnikach.
Dlaczego: Bo Molesta powróciła w świetnej formie i z zaskakującym brzmieniem. "Tak Miało Być" to udane rozliczenie z przeszłością, pełne mocnych linijek i wsparte idealnie dopasowanym refrenem Mioda.
Dlaczego: Bo klimat i vibe tego numeru naprawdę można poczuć w powietrzu. Świetnie wykorzystany sampel, zmysłowy bit i nastrojowa nawijka. Posłuchaj i poczuj...
Dlaczego: Bo vibe tego numeru to coś niesamowitego i jednoznacznie kojarzy mi się z najlepszymi latami polskiego rapu. Właśnie tak kalifornijski rap robi się nad polskim wybrzeżem i pozostaje mieć nadzieję, że drugi album Braha zostanie bardziej doceniony niż świetny i przegapiony debiut.
Bun B feat. Pimp C, Z-Ro, Young Jeezy - Get Throwed (2005)
Dlaczego: Bo nawet mimo tego, że w teledysku nie ma obecnej na płycie zwrotki Jaya-Z to lista MC wygląda i brzmi mocarnie. Southowa stylówka w najlepszym wykonaniu a scena, w której ś.p. Chad Butler pali hajs w trakcie swojej zwrotki to klasyczek.
Dlaczego: Bo to jest właśnie to, co nazywam wejściem z buta, jeden z lepszych i celniejszych braggujących singli w polskim rapie. Właśnie tak powinno się wchodzić z solowym debiutem - Mes po prostu wie, gdzie ukłuć. "Wjaazd" nawet dziś wjeżdża z buta z podobną siłą jak owe 5 lat temu. (M)
Ten Typ Mes "Zdrada '06" (2006)
Dlaczego: Bo pozwala naszemu cyklowi płynnie przejść do roku 2006, zahaczając jeszcze o bardzo owocny dla Mesa rok 2005. "Zdrada" zarówno w wersji z albumu jak i tej z klipu (już w Embargo) jest przede wszystkim wielkim pokazem raperskiego kunsztu autora, który jest nie tylko innowatorski, ale również pewny siebie i przekonujący. Tak dobre single w Polsce trafiają się bardzo rzadko. (D)
PS: Staraliśmy się jak mogliśmy unikać wybierania ex-aequo - ale w tym wypadku innego wyjścia po prostu nie było, bo każdy z nas miał swoje argumenty i zdanie odmienne od drugiego. Sprawdźcie więc dwie perły, ukazujące dwie różne raperskie strony Typa.
Three 6 Mafia feat. 8-Ball, MJG, Young Buck - Stay Fly (2005)
Dlaczego: Bo rok 2005 był prawdziwym przełomem dla Mafii z Memphis a wszystko zaczęło się od tego numeru - skończyło na wdarciu się na dobre do mainstreamu i drugim rapowym Oscarze w historii (za "It's Hard Out Here For A Pimp" ze świetnego filmu "Hustle & Flow"). Samo "Stay Fly" to gęsto rozcykany, soczysty southowy banger, który dysponuje naprawdę dużą siłą rażenia.
Masz dosyć muzycznej papki z TV? Popkiller wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zaserwujemy Ci najlepsze piosenki, teledyski, recenzje płyt i newsy z branży hip-hopowej. Wykonawcy ze świata hip-hopu opowiedzą w wywiadach o swoich planach na koncerty i festiwale hip-hopowe. Na Popkillerze znajdziesz to wszystko, my piszemy konkretnie o muzyce.
Popkiller.pl nie odpowiada za treści słowne i wizualne w utworach audio i video prezentowanych na łamach serwisu, a udostępnionych przez wydawców fonograficznych i samych artystów. Nagrania te są prezentowane ze względu na ich walor newsowy i nie przedstawiają stanowiska Popkiller.pl.