Powiem wam, że "Massacre" też mi się nie podobała z początku, ale odpaliłem sobie ostatnio tę płytkę i jest słabsza od GRODT, ale i tak jest kozacka. Polecam płytkę, bo po pierwszych przesłuchaniach myślałem, że to gniot,ale jedyne piosenki, którymi się nie jaram są single "Candy Shop", "Just A Lil' Bit" i "Disco Inferno", chyba je za bardzo na vivie i dyskotekach wymęczyli;reszta jest po prostu zajebista!
Kendrick Lamar wraca. Dwa lata po wydaniu "Mr. Morale...